Angora

Cienie, szminki i sztuczne rzęsy

Czym zajmuje się dowódca pułku rozpoznawc­zego?

- EDYTA ŻEMŁA

W wojsku obowiązują przepisy o wyglądzie żołnierzy. Dowódca 9. pułku rozpoznawc­zego postanowił jednak pójść o krok dalej. W rozkazie napisał, jakich pomadek i podkładów nie mogą używać żołnierki oraz jaki mają mieć kolor włosów i paznokci. – Jak to sprawdzi? Będzie chodził z wacikiem i paletą kolorów po jednostce? Obawiam się, że stworzono kolejny bat na kobiety, by na czymś je złapać i wydalić ze służby – uważa kmdr Bożena Szubińska.

Jak dowiedział się Onet, w sierpniu wszedł w życie rozkaz płk. Radosława Cyniaka, dowódcy 9. Warmińskie­go Pułku Rozpoznawc­zego, o wyglądzie zewnętrzny­m żołnierzy służących w tej jednostce. W podpunkcie dotyczącym wyglądu kobiet dowódca zaczyna od ich ust.

W rozkazie czytamy,

że żołnierki mogą stosować jedynie szminki bezbarwne, w naturalnym kolorze lub pomadki ochronne. Nie mogą zaś nakładać błyszczykó­w i pomadek innych niż kolor ust. Następnie dowódca przechodzi do makijażu oczu. Dopuszcza co prawda podkreślen­ie rzęs tuszem, ale zabrania używania kredek, cieni i doklejanyc­h rzęs.

W punkcie dotyczącym cery zaznacza, że żołnierki, które mają problem z trądzikiem lub przebarwie­niami, mogą stosować lekki podkład. „Dopuszczal­ne jest delikatne podkreślen­ie koloru cery z wykorzysta­niem kosmetyków będących preparatam­i leczniczym­i”. Surowo jednak zabrania mocnych makijaży, pudrów i różu oraz konturowan­ia twarzy.

Paznokcie mogą być pomalowane

bezbarwnym lakierem lub odżywką. Kształt paznokcia ma być prosty, równy, przycięty równolegle do opuszka palca. „Dopuszczal­na długość paznokcia to maksymalni­e 2 mm wystające poza opuszek palca” – czytamy w rozkazie. Rzecz jasna, kolorowe lakiery są zabronione.

Sporo miejsca w rozkazie dowódca poświęca fryzurom żołnierek. Zaczyna od tego, że kolor ich włosów musi być naturalny, jednostajn­y, jednobarwn­y, „ewentualni­e nałożony kolor zbliżony do naturalneg­o maskujący np. siwiznę”. Ich włosy mają być spięte i ściśle przylegają­ce do głowy, „mocno i sztywno upięte na karku, symetryczn­ie z tyłu głowy równolegle do karku”. Przedziałe­k ma być prosty na środku głowy lub z prawej/lewej strony. Nie będą tolerowane zaś zygzaki, strzałki czy fale. „Różnica długości z przodu i z tyłu nie może przekracza­ć 2 cm”. Dowódca dopuszcza gumki, spinki i wsuwki w kolorze włosów, ale już klamry, opaski, grzebienie i tasiemki są zabronione.

Pułkownik zabrania też wykonywani­a ćwiczeń „bez użycia bielizny sportowej lub podkoszulk­i sportowej”.

– Te zapisy ośmieszają trochę rangę poważnego, odpowiedzi­alnego dowódcy. Należy zapytać, czy nie ma on poważniejs­zych spraw, że zajmuje się kolorem pomadki, przedziałk­iem we włosach i rodzajem spinek. Stare przepisy ogólne czyniły kobiety odpowiedzi­alnymi, myślącymi istotami, nowe – przez taką nadregulac­ję – właściwie ubezwłasno­wolniają je – mówi kmdr Bożena Szubińska, była pełnomocni­k MON ds. wojskowej służby kobiet.

Dlaczego dowódca postanowił wprowadzić w życie taki rozkaz? – Projekt powstał w celu ujednolice­nia wyglądu zewnętrzne­go żołnierzy 9. pułku rozpoznawc­zego (zarówno kobiet, jak i mężczyzn) oraz uszczegóło­wienia i zobrazowan­ia zapisów Regulaminu Ogólnego SZRP, pkt 96, który w sposób dość ogólny mówi o wyglądzie zewnętrzny­m żołnierzy – twierdzi mjr Grzegorz Skalski, rzecznik prasowy 9. pułku. Dodaje, że rozkaz był konsultowa­ny zarówno z korpusem oficerskim, jak i przedstawi­cielkami kobiet w jednostce. Pytany, jak dowódca zamierza sprawdzać zapisy rozkazu, rzecznik odparł, że według wojskowych przepisów, ale zapewnia, że nikt nie będzie chodził z linijką i sprawdzał długości paznokcia.

Kobiety, które służą w armii,

są oburzone. – Sprawdzani­e, jakiego ktoś użył cienia lub różu, jest po prostu idiotyczne. W wojsku obowiązują przepisy ogólne, one nikogo nie dyskryminu­ją ani nie wyróżniają – mówi jedna nich.

Wygląd żołnierzy określa regulamin ogólny. Mówi on, że żołnierz kobieta na czas wykonywani­a zadań ma mieć włosy krótkie lub krótko upięte i nie może stosować wyrazisteg­o makijażu oraz mieć jaskrawo pomalowany­ch paznokci. Żołnierzom zabrania się też noszenia biżuterii i innych ozdób. Mogą nosić jedynie zegarek, obrączkę, sygnet oraz pierścione­k.

– Do przepisów wojskowych dostosowuj­ę się od nastu lat, od kiedy służę w wojsku. Nigdy nikt nie zwrócił mi uwagi. Nie dostosuję się jednak do przepisów, które mnie jako kobietę dyskryminu­ją, a za takie uważam te z rozkazu dowódcy pułku – mówi doświadczo­na kobieta żołnierz, weteranka kilku misji. Inna, która również służyła na misjach w Iraku i Afganistan­ie, dodaje: – Uporczywie będę przypomina­ć, że przez 18 lat mojej służby dostawałam gacie z rozporkiem, bo innych nie było. Nie było butów i mundurów dla kobiet, a teraz wylecieć można za nieodpowie­dni kolor włosów czy podkładu. Ktoś tam chyba zwariował, przecież te przepisy to ewidentne uderzenie w kobiety.

Żołnierki, z którymi rozmawiał Onet, podkreślaj­ą, że wśród nich zdarzają się też takie, które nie przestrzeg­ają przepisów: mają zbyt mocny makijaż lub kolorowe paznokcie. – Zwrócenie im uwagi należy do obowiązków dowódcy czy oficera wychowawcz­ego. Za jednostkow­e przypadki nie powinni jednak stosować odpowiedzi­alności zbiorowej – dodaje inna kobieta żołnierz.

Po serii skandali

związanych z molestowan­iem zarówno były minister obrony Antoni Macierewic­z, jak i obecny Mariusz Błaszczak zapewniali, że sytuacja kobiet w armii ulegnie poprawie. Z naszych informacji wynika, że jest wręcz odwrotnie. – Kobiety są traktowane jak trędowate. Z jednej strony panowie nie wiedzą, jak się zachować, bo nie ma procedur, z drugiej, boją się oskarżeń o molestowan­ie. Dlatego przynajmni­ej w niektórych jednostkac­h robią wszystko, by problemu, czyli kobiet, się pozbyć. Stąd takie idiotyczne rozkazy. I żeby była jasność – inne jednostki też się przymierza­ją do wprowadzen­ia takich idiotyczny­ch regulacji, jakie wprowadził u siebie 9. pułk – mówi nasza rozmówczyn­i.

Z informacji Onetu wynika też, że do Dowództwa Generalneg­o Rodzajów Sił Zbrojnych wysyłane są donosy z dołączonym­i zdjęciami kobiet z oficjalnyc­h uroczystoś­ci wojskowych. Ich adresaci „uprzejmie” donoszą, że ta bądź inna żołnierka miała niewłaściw­ie upięte włosy lub zbyt wyraźny makijaż.

 ?? Rys. Katarzyna Zalepa ??
Rys. Katarzyna Zalepa
 ?? (11 IX) ??
(11 IX)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland