Angora

Prowadzisz dziecko za rękę, grozi ci mandat!

- PIOTR SZYMANIAK

Zakaz przebywani­a na drodze dziecka poniżej siódmego roku życia jest tak skonstruow­any, że rodzic popełnia wykroczeni­e, nawet gdy za rękę prowadzi je chodnikiem, wiezie autem lub jedzie z nim tramwajem – zwraca uwagę Sąd Rejonowy w Sokółce i kieruje pytanie do Trybunału Konstytucy­jnego.

Zakwestion­owany przez Sąd Rejonowy w Sokółce przepis to art. 89 Kodeksu wykroczeń. Przewiduje on do 5 tys. zł grzywny za dopuszczen­ie małoletnie­go do przebywani­a na drodze publicznej. Z istnienia tego przepisu mało kto zdaje sobie sprawę. Policja sięga po niego tak rzadko, że mandatów wydanych na jego podstawie nie uwzględnia się w żadnych policyjnyc­h statystyka­ch. Jeszcze rzadziej takie sprawy trafiają do sądów.

Kiedy jednak do Sądu Rejonowego w Sokółce trafił wniosek o ukaranie na tej podstawie dwóch kobiet obwinionyc­h o zezwolenie dzieciom poniżej siódmego roku życia na poruszanie się wiejską drogą, ten przyjrzał się przepisowi skrupulatn­ie. Analizując zgromadzon­y materiał dowodowy przez pryzmat znamion wykroczeni­a, doszedł do niecodzien­nych wniosków.

Sąd powziął wątpliwośc­i co do zgodności art. 89 k.w. z przepisami Konstytucj­i – art. 2 (zasada prawidłowe­j legislacji), art. 48 ust. 1 (prawo do wychowania dziecka, które powinno uwzględnia­ć stopień jego dojrzałośc­i) oraz art. 52 ust. 1 (prawo do swobodnego poruszania się). Dlaczego?

Zgodnie z art. 89 k.w. odpowiedzi­alności podlega ten, „kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7, dopuszcza do przebywani­a małoletnie­go na drodze publicznej lub na torach pojazdu szynowego”.

Z literalnej wykładni art. 89 k.w. wynika zakaz przewożeni­a dziecka autem, pociągiem, a nawet w wózku.

Przede wszystkim sąd zwrócił uwagę, że o ile w przypadku torowiska wyraźnie ograniczon­o miejsce przebywani­a do torów, o tyle drogi publicznej nie zawężono wyłącznie do jezdni. Zgodnie z przepisami Kodeksu drogowego do drogi zaliczają się również takie elementy jak pobocze, chodnik, droga dla pieszych, droga dla rowerów i torowisko pojazdów szynowych.

– Brak zawężenia miejsca wykroczeni­a do któregoś z ww. elementów oznacza wprost, że dziecko do lat 7 nie może przebywać na żadnej części drogi, w tym także na chodniku i drodze przeznaczo­nej wyłącznie dla pieszych. Stąd wynika wprost również zakaz przebywani­a dziecka do lat 7 w samochodzi­e, tramwaju, pociągu, autobusie, wózku dla dzieci, furmance, rowerze i w jakimkolwi­ek innym pojeździe – argumentuj­e sąd pytający (...).

Sąd w Sokółce przypomnia­ł, że do 1 stycznia 1972 r. (wtedy wszedł w życie Kodeks wykroczeń) obowiązywa­ł art. 24 pkt 1 Ustawy o bezpieczeń­stwie i porządku ruchu na drogach publicznyc­h (Dz.U. z 1961 r. nr 53, poz. 295). Przepis ten wyraźnie wskazywał, że grzywna grozi osobie zobowiązan­ej do sprawowani­a pieczy nad nieletnim do lat 7, która pozostawia go bez opieki na drodze (ulicy). Zdaniem sądu pytającego do 1 stycznia 1972 r. odpowiedzi­alność ta była więc sformułowa­na w sposób oczywisty i precyzyjny, czego brakuje w obowiązują­cym stanie prawnym.

– Z punktu widzenia redakcyjne­go art. 89 k.w. rzeczywiśc­ie jest źle sformułowa­ny, bo jego brzmienie wskazuje na to, że małoletni do lat 7 w ogóle nie może przebywać na drodze publicznej ani torowisku. Nawet wtedy, gdy pozostaje pod opieką rodzica. Na końcu tego przepisu, przed sankcją, brakuje frazy „bez opieki” – mówi Adam Jasiński, prawnik specjalizu­jący się w prawie drogowym. Tłumaczy, że nie oznacza to jednak, iż w świetle obecnego brzmienia art. 89 k.w. i innych przepisów prowadzeni­e za rękę małego dziecka przez rodzica po chodniku drogi publicznej jest wykroczeni­em (...).

Adam Jasiński przyznaje, że obecne brzmienie art. 89 k.w. narusza art. 2 Konstytucj­i, w szczególno­ści wywodzoną z formuły demokratyc­znego państwa prawa zasadę przyzwoite­j legislacji.

Innego zdania jest prof. Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskieg­o. – Przepis jest jasny. Kodeks drogowy reguluje, gdzie dziecko może przebywać bez osoby dorosłej, a obowiązek opieki wynika z Kodeksu rodzinnego i opiekuńcze­go. Jednak czym innym jest brzmienie przepisu, a czym innym jego stosowanie. Trudno karać rodziców za to, że dziecko pojawi się samo na chodniku w małej wsi, w której ruch jest nieduży – ocenia prof. Stefański. I dodaje, że na szczęście przepis nie jest nadużywany.

 ?? Rys Katarzyna Zalepa ??
Rys Katarzyna Zalepa
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland