SWIAT SIE SMIEJE
Luigi di Maio został ministrem pracy, chociaż nie wie, co to robota, a potem ministrem spraw zagranicznych, nie znając angielskiego i geografii. Gdyby był ateistą, zrobiliby z niego papieża!
(Włochy, facciabuco.com) – Doktorze, dać znieczulenie? – A mamy jakieś znieczulenie, siostro?
– Mamy, ale nie wiem, czy akurat dla tego urzędnika, co nam budżet obciął...
(Włochy, barzellette.net) Na prowincji: – Czy to prawda, że twój syn jest gejem? – Prawda. – I co ty na to? – Nic. Co ja poradzę, że teraz w mieście każda praca ma zagraniczną nazwę... (Włochy, barzellette.net) – Ta aktorka jest córką stolarza. – Skąd wiesz? – No zobacz, jaka jest drewniana!
(Włochy, barzellette.net)
W konfesjonale: – Mam dość męża, nie chce mi się nawet dla niego gotować.
– Źle, córko, źle! Każda żona musi gotować dla męża przynajmniej jeden ciepły posiłek dziennie.
– A z którego przykazania to wynika?!
– Z konwencji genewskiej o traktowaniu jeńców.
(Włochy, barzellette.net)
Rozsierdzony Hans wpada z rewolwerem do zatłoczonej gospody i wrzeszczy: – Łobuzy, który z was spał z moją żoną?! Na to jeden z gości: – Wyluzuj, stary, nie wystarczy ci amunicji! (Niemcy, spitzenwitze.de)
Achim ogląda telewizję, a tu ktoś puka do drzwi. – Kto tam? – pyta Achim. – Miłość twojego życia – pada odpowiedź.
Na to Achim: – Nie kłam, piwo nie umie mówić.
(Niemcy, witze-ueber-witze.de) Wizyta u kardiologa: – Rabinowicz, to ile piwa pan wypija dziennie? – Cztery butelki. – Jak to cztery? Przecież pozwoliłem na dwie! – Internista też pozwolił na dwie. (Ukraina, twitter, Odessa_Anekdoty)
– Wiesz, lekarz mi powiedział: „Kategorycznie zabraniam panu picia alkoholu”. – Co ty? Na długo? – Na razie na zawsze. (Ukraina, twitter, Odessa_Anekdoty)
– Panie doktorze, mój Monia niechcący połknął za dużo paracetamolu. Co robić?
– Proszę się nie denerwować. Niech pani mu teraz urządzi ból głowy. Przynajmniej tabletki się nie zmarnują.
(Ukraina, twitter, Odessa_Anekdoty) – Ciociu Różo, czy Lowa jest w domu? – Jest, tylko właśnie je. A ty też chciałbyś zjeść? – No, w ogóle to tak. – No to idź do domu, zjedz coś. (Ukraina, twitter, Odessa_Anekdoty)
– Mam na imię Wasilij, jestem alkoholikiem. Piję wódkę.
– Mam na imię Gennadij, jestem alkoholikiem. Piję whisky.
– Mam na imię Jefim, jestem barmanem. Przyjąłem zamówienie.
(Rosja, twitter, Ubojnyje prikoły) Na całym świecie alkoholizm uważany jest za chorobę. Tylko w Rosji pytają: „Nie pijesz? Chory, czy co?”. (Rosja, twitter, Ubojnyje prikoły)