Taka gmina!
Wrocław ogłosił alarm klimatyczny
Rada Miejska we Wrocławiu jako pierwszy samorząd w kraju przyjęła alarm z uwagi na kryzys klimatyczny – podała „Gazeta Wyborcza”. „To pierwszy dokument, który wyznacza ambitny cel: neutralność klimatyczna do 2050 r.” – mówili radni. „Ogłoszenie alarmu będzie nam przypominać, że we wszystkich miejskich inicjatywach trzeba uwzględniać kwestie zieleni czy odnawialnych źródeł energii” – wyjaśniali urzędnicy. Stanowisko poparły Platforma Obywatelska i Nowoczesna oraz Sojusz dla Wrocławia. Radni PiS podzielili się w tej sprawie. Zapewniali, że popierają cel, ale uważają, że sam dokument jest „publicystyczny”.
Wielkie krety pod Łodzią!
Być może już na przełomie 2019 i 2020 roku do Łodzi dotrą wielkie krety! – donosi „Dziennik Łódzki”. I wcale nie chodzi o kłopotliwe dla działkowców ssaki żyjące pod ziemią, lecz o gigantyczne maszyny wiertnicze, które niebawem zaczną kopać tunel dla łódzkiego metra. Tarcze dwóch kretów mają średnicę około 13 metrów, zaś długość całego urządzenia to ponad sto metrów. Zamontowane w wykopie będą drążyć tunel na dwa tory, posuwając się w kierunku Dworca Fabrycznego. To największe maszyny tego typu, jakie do tej pory będą pracowały w Polsce. Wielkie krety powstają 900 km na zachód od Łodzi – w Schwanau nad Renem.
Wodna perełka turystyczna
W malowniczej gminie Radoszyce położonej w województwie świętokrzyskim, w powiecie koneckim, zrobiło się jeszcze piękniej. Wszystko przez nowiutki, napełniany wodą 23-hektarowy zalew. – Ten zbiornik to zbiornik marzeń, o którym mówiło się od pokoleń! I w końcu się udało! – mówił Michał Pękala, burmistrz Radoszyc. Jak pisze „Echo Dnia”, zalew to inwestycja, o którą gmina zabiegała wiele lat. Jego budowa do tej pory kosztowała 13,5 mln zł, a na drodze do jej realizacji napotykano wiele przeszkód. Wszystkie przezwyciężono i prace znajdą finał w przyszłym roku. Inwestycja podnosząca atrakcyjność turystyczną już ściąga inwestorów do regionu.
Zgierzanin dokarmiał lisa
Radio Łódź poinformowało o niezbyt mądrym uczynku, jakim wsławił się mieszkaniec Zgierza. Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały w parku miejskim mężczyznę, który dokarmiał... lisa. Dziki zwierz jadł człowiekowi z ręki. Najpewniej ani lis, ani człowiek nie mieli świadomości, że to bardzo niebezpieczne. Spokój ze strony lisa mógł być bardzo zdradliwy. Lisy bardzo często są nosicielami wścieklizny i lepiej ich nie dokarmiać. Intencje ludzi dokarmiających zwierzęta również nie zawsze są szlachetne...