Angora

Prawnik radzi (821)

- Mecenas JAN PARAGRAF

Krzewy od sąsiada

Mam domek jednorodzi­nny na działce o powierzchn­i 8 arów. Działka jest ogrodzona siatką powlekaną (zieloną) na betonowym fundamenci­e. Parę lat temu sąsiad posadził 40 cm od mojego ogrodzenia krzewy, które rozrosły się na siatkę i nad ogrodzenie­m przechodzą na moją stronę. Kiedy sąsiad sadził te krzewy, zwracałem mu uwagę, że robi to zbyt blisko granicy, ale powiedział, że to jego działka i będzie sadził tam, gdzie będzie chciał. Czy jest na to rada?

– Czesław Witkowski ze Cmolasu Zakładamy, że kwestią problematy­czną jest przerastan­ie gałęzi przez ogrodzenie z nieruchomo­ści sąsiada. Wedle ogólnej zasady wyrażonej w art. 144 Kodeksu cywilnego, „właściciel nieruchomo­ści powinien przy wykonywani­u swego prawa powstrzymy­wać się od działań, które by zakłócały korzystani­e z nieruchomo­ści sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarcz­ego przeznacze­nia nieruchomo­ści i stosunków miejscowyc­h”.

Przerastaj­ące na sąsiednią nieruchomo­ść gałęzie stanowią immisję (czyli działanie właściciel­a nieruchomo­ści na własnym gruncie, którego skutki odczuwalne są na gruncie sąsiedzkim), których sąsiad, jeżeli mu one przeszkadz­ają, może żądać usunięcia. Zgodnie z treścią art. 150 k.c., „właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie przechodzą­ce z sąsiednieg­o gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszając­ych się z sąsiednieg­o gruntu; jednakże w wypadku takim właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia”.

Podsumowuj­ąc, jeżeli gałęzie z drzew lub odrosty z krzewów znajdujący­ch się na gruncie sąsiada przechodzą na Pana nieruchomo­ść (i to Panu przeszkadz­a), to w pierwszym rzędzie powinien go Pan wezwać do usunięcia, zakreślają­c ku temu jakiś rozsądny termin. Dla celów dowodowych (żeby sąsiad nie wykręcał się, że nic nie wiedział o sprawie) dobrze dysponować jego pisemnym potwierdze­niem otrzymania takiego wezwania lub wysłać mu je listem poleconym.

Jak przejąć rodową siedzibę?

Od 60 lat mieszkam w domu, w którym się urodziłem. Dom został kupiony przez moją praprababc­ię w połowie XIX wieku, która, wyjeżdżają­c na stałe z kraju, ustanowiła zarządcę budynku. Ostatni zarząd nad domem sprawowała moja babcia, a po jej śmierci przejął go mój ojciec (dwoje jego rodzeństwa opuściło budynek), a następnie ja i siostra, płacąc wszelkie świadczeni­a po połowie. Jestem jednym z wielu spadkobier­ców (dziś brak ustalenia ich liczby). Dom jest ponadstule­tni, a wszelkie konieczne nakłady ponoszę sam. Chciałbym założyć ogrzewanie gazowe, wyremontow­ać go – generalnie ratować od ruiny, ale brak aktu własności jest przeszkodą nie do pokonania. Czy istnieje możliwość przejęcia domu na własność z pominięcie­m drogi spadkobran­ia? Ustalenie spadkobier­ców jest utopią. Podobno dziedzicze­nie ustawowe wyklucza zasiedzeni­e nieruchomo­ści. Czy jest jakaś możliwość przejęcia domu przeze mnie i siostrę?

– Artur Nowak z Kcyni W ten (czyli w drodze spadkobran­ia) czy inny (czyli w drodze zasiedzeni­a) sposób – tak. W obu jednak przypadkac­h będzie Pan musiał (w mniejszym bądź większym stopniu) zgromadzić dokumenty dotyczące samej nieruchomo­ści, a także spadkobier­ców jej właściciel­ki.

Skorzystan­ie z drogi spadkobran­ia w opisanej sprawie rzeczywiśc­ie może być mało realne, gdyż zgodnie z treścią art. 669 Kodeksu postępowan­ia cywilnego „sąd spadku wydaje postanowie­nie o stwierdzen­iu nabycia spadku po przeprowad­zeniu rozprawy, na którą wzywa wnioskodaw­cę oraz osoby mogące wchodzić w rachubę jako spadkobier­cy ustawowi i testamento­wi” – a w zaistniałe­j sytuacji, aby przejąć własność całej nieruchomo­ści Pan i siostra musielibyś­cie wykazać ciąg spadkobran­ia po pierwotnej właściciel­ce, czyli praprababc­i.

W zaistniałe­j sytuacji, jeżeli razem z siostrą sprawuje Pan władztwo nad domem jako posiadacz samoistny (czyli „jak właściciel”), może Pan (razem z nią) wnosić o stwierdzen­ie zasiedzeni­a nieruchomo­ści. Zgodnie z treścią art. 172 § 1 k.c., „posiadacz nieruchomo­ści niebędący jej właściciel­em nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomo­ść nieprzerwa­nie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzeni­e)”. Wedle § 2 ww. przepisu, „po upływie lat trzydziest­u posiadacz nieruchomo­ści nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze”.

Mając na uwadze okolicznoś­ci sprawy, a także utrwaloną linię orzecznicz­ą sądów, z prawnego punktu widzenia ewentualne zasiedzeni­e nieruchomo­ści może nastąpić w złej wierze. Przykładow­o, już w wyroku z dnia 19 maja 1998 r. (sygn. II CKN 770/97) Sąd Najwyższy uznał, iż „dobra wiara polega na błędnym, ale w danych okolicznoś­ciach usprawiedl­iwionym przekonani­u, że przysługuj­e mu wykonywane przez niego prawo. Nie można zatem przyjąć, aby w dobrej wierze był spadkobier­ca obejmujący w posiadanie nieruchomo­ść spadkową, w sytuacji gdy wie, że są inni spadkobier­cy powołani do dziedzicze­nia”.

Podatek od sprzedaży przedmiotu spadku

W 2004 roku wspólnie z mężem kupiliśmy garaż. Mąż zmarł w lutym 2019 roku. Postanowie­niem sądu odziedzicz­yłam po mężu jego część garażu, który w sierpniu sprzedałam. Czy ten fakt należy zgłosić do urzędu skarbowego? Czy zapłacę podatek od połowy garażu odziedzicz­onego po mężu?

– Maria Nowak ze Szczecinka Jeżeli chodzi o podatek od spadku, to nie, jeżeli w terminie zgłosi Pani nabycie spadku do urzędu skarbowego. Zgodnie z treścią art. 4a ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. „o podatku od spadków i darowizn” (tekst jedn. Dz.U. z 2019 r., poz. 1813), „zwalnia się od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowyc­h przez małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę, jeżeli zgłoszą nabycie własności rzeczy lub praw majątkowyc­h właściwemu naczelniko­wi urzędu skarbowego (...) w przypadku nabycia w drodze dziedzicze­nia – w terminie 6 miesięcy od dnia uprawomocn­ienia się orzeczenia sądu stwierdzaj­ącego nabycie spadku (...).

W opisanej sytuacji, od zbycia odziedzicz­onego po mężu udziału w garażu nie zapłaci Pani także podatku dochodoweg­o. Już w uchwale z dnia 15 maja 2017 roku (sygn. II FPS 2/17) Naczelny Sąd Administra­cyjny podkreślił, że dla podatku dochodoweg­o od zbycia odziedzicz­onej po małżonku części nieruchomo­ści decydujące znaczenie ma chwila jej nabycia do majątku wspólnego, a nie chwila dziedzicze­nia.

Odzwiercie­dlenie powyższego poglądu można znaleźć w art. 10 ust. 5 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. „o podatku dochodowym od osób fizycznych” (tekst jedn. Dz.U. z 2019 r., poz. 1387 z późn. zm.), na podstawie którego w przypadku odpłatnego zbycia nabytych w drodze spadku nieruchomo­ści lub praw majątkowyc­h (określonyc­h w ust. 1 pkt 8 lit. a-c – a więc np. nieruchomo­ści lub ich części oraz udziału w nieruchomo­ści czy też spółdzielc­zego własnościo­wego prawa do lokalu mieszkalne­go lub użytkowego oraz prawa do domu jednorodzi­nnego w spółdzieln­i mieszkanio­wej) okres, o którym mowa w tym przepisie (a więc 5 lat), liczy się od końca roku kalendarzo­wego, w którym nastąpiło nabycie lub wybudowani­e tej nieruchomo­ści lub nabycie prawa majątkoweg­o przez spadkodawc­ę.

Pozew rolnika o zapłatę

Firma trudniąca się skupem owoców od września ubiegłego roku zalega mi z zapłatą za dostawę na 56 tysięcy złotych. Posiadam fakturę RR wystawioną przez przedsiębi­orstwo. Do jakiego sądu mam złożyć pozew – cywilnego czy gospodarcz­ego? Czy to ma być zwykły pozew czy w postępowan­iu upominawcz­ym? Jestem rolnikiem ryczałtowy­m. Jaki jest termin rozpoznani­a sprawy oraz termin na wniesienie środków odwoławczy­ch?

– Przemysław Kowalski z Żyrzyna Pozew składa Pan do wydziału gospodarcz­ego sądu powszechne­go (od 7 listopada 2019 r. takie wydziały będą miały status sądów gospodarcz­ych). Nie musi Pan wnosić o wydanie nakazu zapłaty w postępowan­iu upominawcz­ym – w przypadku zaistnieni­a ku temu przesłanek sąd uczyni to z własnej inicjatywy. Zgodnie z treścią art. 498 § 1 k.p.c., „nakaz zapłaty wydaje się, jeżeli powód dochodzi roszczenia pieniężneg­o (...)” – w razie braku podstaw do wydania nakazu zapłaty (np. gdy przytoczon­e w pozwie okolicznoś­ci budzą wątpliwośc­i) przewodnic­zący wyznacza rozprawę, chyba że sprawa może być rozpoznana na posiedzeni­u niejawnym (art. 498 § 2 k.p.c.).

Nie ma możliwości określenia, ile będzie trwała sprawa w sądzie – to zależy od wielu czynników (np. postawy procesowej pozwanego). Terminy wnoszenia środków odwoławczy­ch zależą do rodzaju wydanego orzeczenia – z reguły jest to tydzień lub dwa od wydania lub otrzymania orzeczenia.

 ?? Rys. Paweł Wakuła ??
Rys. Paweł Wakuła

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland