Herosi biznesu
Na muralach można zarobić miliony, czego najlepszym dowodem jest kariera dwóch przyjaciół – Karola Szufladowicza i Bartka Leśniewskiego – właścicieli firmy Good Looking Studio. W latach 90. malowali graffiti. – Od czasu do czasu realizowaliśmy małe zlecenia komercyjne, z czasem uznaliśmy, że jest to ciekawa nisza, tylko trzeba zwiększyć jej skalę – wspomina Szufladowicz. – W Polsce w zasadzie nie było wtedy murali. Tych z epoki PRL, mimo ich świetnego designu i ponadczasowego charakteru, pozostawało na ulicach coraz mniej, znikały wraz z dynamicznym rozwojem miast. Nowe natomiast powstawały sporadycznie. W całym kraju była garstka kilku osób, które malowały wielkoformatowe obrazy na elewacjach. Niełatwo było przekonać właścicieli ścian do takich inicjatyw na ich budynkach, reklamodawcy też nie mieli do tej formy wyrazu zaufania, bo jej nie znali, nie znali możliwości i siły oddziaływania, jaką niosą murale. Organizacja formalności, pozyskanie sponsora i wykonanie pierwszego muralu zajęły nam ok. 1,5 roku. I naraz posypały się zamówienia. – Wykonaliśmy wtedy jedną z największych kampanii w naszej historii. Stworzyliśmy jednocześnie kilkanaście murali w całym kraju. Firma zyskała renomę, pojawili się duzi klienci. – Dzisiaj, po 11 latach, jesteśmy liderem ręcznie malowanych reklam wielkoformatowych w Europie. Drugą co do ilości realizowanych tego typu zleceń firmą na świecie. Stworzenie jednego muralu może trwać nawet dwa tygodnie. Wyzwanie się opłaci, bo powstaje coś niepowtarzalnego. Taką reklamę doceniają nie tylko zleceniodawcy w Polsce. Good Looking Studio maluje również za granicą, we Francji, w Austrii, Szwajcarii, Holandii i Rumunii. Współpracuje z największymi międzynarodowymi firmami, takimi jak HBO, Netflix, Adidas czy McDonald’s. – Ciężko powiedzieć, z kim jeszcze nie współpracowaliśmy, ale do każdego projektu czy kampanii podchodzimy indywidualnie. Praca z globalnymi markami motywuje (...). Marki stawiają dzisiaj na jakość, chcą identyfikować się z czymś, co jest świeże, co podoba się ludziom, o czym społeczeństwo myśli i mówi pozytywnie. Siatki i standardowe billboardy odchodzą do lamusa. Kojarzą się źle. Murale są skrojone na miarę. Projekty są dostosowane do elewacji, umieszczane kontekstowo, tworzą je artyści, ilustratorzy, malują malarze. Murale są robione przez ludzi dla ludzi. Mają pierwiastek artystyczny – mówią twórcy Good Looking Studio.
Mambiznes.pl