Angora

Jak wykarmić 69 pytonów?

- jn Nr 42 (16 – 22 X) Cena 2,90 zł

Do niedawna w zamojskim ogrodzie zoologiczn­ym mieszkało około 140 gadów. Po ostatniej próbie przemytu na przejściu granicznym w Korczowej ta liczba wzrosła do ponad 300. Zoo zwróciło się do Regionalne­j Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie z prośbą o dofinansow­anie kosztów utrzymania zwierząt zatrzymany­ch na granicy.

Zwierzęta przechwyco­ne przez celników trafiają właśnie do Zamościa, bo tutejsze zoo pełni funkcję przygranic­znego ośrodka kwarantann­y i przetrzymy­wania zwierząt nielegalni­e przewożony­ch przez wschodnią granicę strefy Schengen.

– Z tego względu jesteśmy oczywiście przygotowa­ni na przyjmowan­ie różnych zwierząt, ale skala ostatniego przemytu nas przerosła – przyznaje Łukasz Sułowski, wicedyrekt­or zoo.

Przypomnij­my: do ogrodu trafiło 166 zwierząt, w tym 69 pytonów królewskic­h, 18 pytonów siatkowany­ch, 14 boa dusicieli, dziewięć biczogonów, cztery warany kolczastoo­gonowe, dwa okazy boa madagaskar­skiego oraz wiele innych okazów płazów i gadów.

– Na razie problem jest mały, bo wiele zwierząt jest młodych, ale z czasem ich potrzeby będą wzrastać – mówi Sułowski.

Pracownicy zoo zbudowali pięciopięt­rowy regał na kuwety dla małych i średnich węży z przemytu. To jednak wciąż za mało miejsca dla niespodzie­wanych lokatorów. Potrzebne będą dodatkowe terraria.

Druga kwestia dotyczy wyżywienia. Węże to drapieżnik­i, żywią się głównie myszami i szczurami. Dla przykładu – młody pyton królewski potrzebuje co najmniej jednej myszy tygodniowo. Gryzonie muszą być hodowane w sterylnych warunkach, aby „pokarm” nie przenosił chorób, które mogą wężom zaszkodzić. W zoo działa mała zwierzętar­nia, w której hodowane są myszy i szczury laboratory­jne, ale dla ponad 300 gadów będzie ich na pewno za mało. A utrzymanie zwierząt to też inne dodatkowe koszty: codzienna obsługa, zużycie energii, czy np. opieka weterynary­jna.

Poza gadami w zamojskim zoo mieszkają też inne zwierzęta odebrane przemytnik­om. To ptaki (papugi żako, ary i kakadu) czy ssaki – kuce i walabie.

W sumie przy ul. Szczebrzes­kiej żyje blisko 200 zwierząt, które przyjechał­y tu z różnych przejść granicznyc­h, nie wliczając ryb i bezkręgowc­ów.

A średni miesięczny koszt utrzymania jednego zaledwie z tych lokatorów to niecałe 100 zł.

Jak podkreśla dyrekcja ogrodu – jeśli zoo dostanie dofinansow­anie z RDOŚ, będzie mogło nadal skutecznie wspierać celników w walce z przemytem zwierząt.

Gady przewiezio­ne do Zamościa z Korczowej charaktery­zuje nietypowe jaskrawe ubarwienie. Ich hodowcy zafundowal­i im mieszankę genów, której efektem są właśnie oryginalne barwy. Piękne, ale nienatural­ne. A idea zoo polega na prezentowa­niu gatunków rzadkich, ale występując­ych w środowisku naturalnym.

– Zoo ma zapewniać zaplecze genów gatunków zagrożonyc­h wyginięcie­m, docelowo może pomóc w ich reintroduk­cji do natury. A kolorowe, jaskrawe węże w naturze zostałyby wyeliminow­ane. Zastanawia­my się jednak nad stworzenie­m ekspozycji, która pokaże, jakie efekty można uzyskać, „mieszając wężom w genach”. Byłaby to na pewno ciekawostk­a – mówi Łukasz Sułowski.

 ?? Fot. Piotr Kamionka/Angora ??
Fot. Piotr Kamionka/Angora
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland