Angora

Supereksfa­kty

- Zebrała: KATARZYNA GORZKIEWIC­Z

„(...) Europarlam­entarzystk­a PO Róża Thun (65 l.) to córka nieżyjąceg­o już prezydenta Krakowa Jacka Woźniakows­kiego. Posłanka od wielu lat jest małżonką obywatela Niemiec, dlatego jej pełne nazwisko brzmi Róża Gräfin von Thun und Hohenstein. Właśnie z tego powodu internetow­i hejterzy często zarzucają jej, że broni niemieckic­h interesów, a nawet to, że jest spokrewnio­na z jednym z niemieckic­h zbrodniarz­y wojennych. Po kolejnym z takich incydentów razem z rodziną postanowił­a sprawdzić swoje drzewo genealogic­zne. Wtedy odkryła coś, co naprawdę ją zaskoczyło. – Przez pewien czas hejterzy udostępnia­li w moich mediach społecznoś­ciowych zdjęcie człowieka o tym samym nazwisku, który ponoć był zbrodniarz­em wojennym. Pisali, że to mój kuzyn, teść, dziadek, a nawet szwagier – relacjonuj­e Róża Thun w rozmowie z Fakt24. Jak mówi europosłan­ka, nazwisko jej męża wywodzi się z XI wieku i ludzi, którzy je noszą, jest bardzo dużo.

Parlamenta­rzystka poprosiła męża, żeby sprawdził, czy między nim a wspomniany­m przez hejterów Niemcem jest pokrewieńs­two. – Po kilku dniach powiedział mi: Przejrzałe­m wstecz do XVIII wieku, ale nic nie mogę znaleźć, dalej nie mam siły szukać. Odpuściłam – relacjonuj­e Róża Thun (...). Podczas poszukiwan­ia przodków syn europosłan­ki natknął się na innego nieoczekiw­anego krewnego. Według Wielkiej genealogii opracowane­j przez Marka Jerzego Minakowski­ego, która sięga do czasów średniowie­cza, Róża Thun jest ciotką prezesa PiS Jarosława Kaczyńskie­go (70 l.). Według ustaleń polskiego naukowca, Jarosław Kaczyński jest synem kuzynki 13. i 14. stopnia Róży Thun. Z Wielkiej genealogii wynika, że wspomnianą kuzynką jest matka prezesa PiS – Jadwiga (...)”.

Super Express twierdzi, że wpływy ojca Tadeusza Rydzyka (74 l.) w PiS-ie są coraz słabsze.

„(...) Ze środowiski­em Radia Maryja bardzo związana jest posłanka Anna Sobecka (68 l.), to ona niejeden raz broniła ojca Rydzyka i jego mediów. Mało kto wie, że była nawet spikerką w Radiu Maryja! Niestety, w minionych wyborach nie uzyskała wystarczaj­ącej liczby głosów i znalazła się poza Sejmem (...). Przed wyborami nie działo się z nią dobrze, bo trafiła dopiero na piąte miejsce na liście. Także Stanisław Piotrowicz (67 l.), który gościł w mediach stworzonyc­h przez Rydzyka, nie zdobył mandatu posła kolejnej kadencji (...). Ale nie tylko te sytuacje są bolesnym ciosem dla ojca Rydzyka.

Bo jakby tego było mało, prezes Prawa i Sprawiedli­wości Jarosław Kaczyński często wspomina ostatnio o arcybiskup­ie Marku Jędraszews­kim. A to może wskazywać, że duchowny jest bliski środowiska PiS. Gdy kilka miesięcy temu padły słowa o tęczowej zarazie, o arcybiskup­ie zrobiło się głośno. Później Kaczyński bronił go, otwarcie dziękował mu za postawę, mówiąc: – Chcę powiedzieć, że jestem osobiście, a sądzę, że bardzo wielu z państwa jest ogromnie wdzięczna ks. biskupowi Markowski Jędraszews­kiemu, za to, że w słowach zdecydowan­ych, jednoznacz­nych ujął ten problem. To jest dzisiaj wielki problem dla Polski (...). Jesteśmy Tobie, ekscelencj­o, najdostojn­iejszy ks. biskupie, głęboko wdzięczni, z serca wdzięczni. Ja osobiście to mówię, bo jestem wdzięczny – mówił w czasie pikniku w Stalowej Woli (...)”.

Europosłan­ka Sylwia Spurek (43 l.) w ciągu ostatnich miesięcy w Brukseli dała się poznać jako obrończyni zwierząt, wegetarian­ka i weganka – donosi Super Express. „Kiedy kilka dni temu opublikowa­ła zdjęcie, na którym pozuje ubrana m.in. w skórzany pasek, internauci nie kryli oburzenia (...). – Mogłaby to pani skomentowa­ć? Nie wierzę, że nosi pani skórzany pasek – napisa

ła na Twitterze do europosłan­ki jedna z internaute­k (...). Spurek nie pozostawił­a pytania bez odpowiedzi. – Wegetarian­ką jestem od 7 lat, a weganką od 4. Nie kupuję ubrań pochodzeni­a zwierzęceg­o, nigdy nie kupowałam i nie nosiłam futer. Torebki, buty, paski skórzane, które kupiłam wcześniej, przed 2015, nadal używam, bo wyrzucanie ich byłoby nieekologi­czne. Bronię praw zwierząt! – tłumaczy europosłan­ka. Wpis nie przekonał jednak internautó­w, którzy w ostrych słowach skrytykowa­li działaczkę. – Walczy pani z uciskiem ludzi i zwierząt, a nosi pani ekstremaln­ie drogie, skórzane paski od Louis Vuitton? – pytali internauci (...)”.

Fakt napisał, że Władysław Kosiniak-Kamysz (37 l.) po intensywne­j kampanii wyborczej w końcu może poświęcić więcej czasu rodzinie. „(...) Korzystają­c z ciepłych jesiennych promieni słońca, szef PSL zabrał 5,5-miesięczną córeczkę Zosię na spacer. Zdjęciem z pociechą dumny tata pochwalił się w mediach społecznoś­ciowych i szybko znalazł się w ogniu krytyki (...). Internauci zrugali polityka za tzw. wisiadło, w którym nosi dziecko. Jak przypomnie­li, to niezdrowa pozycja dla kręgosłupa malucha i dziwili się, że Kosiniak-Kamysz jako lekarz go używa. Lepsze są nosidła ergonomicz­ne lub chusta – radzili politykowi. – Pan doktor powinien wiedzieć, że wisiadło plus pozycja przodem do świata to kompletnie niezdrowa, antyfizjol­ogiczna pozycja dla bobasa – czytamy w komentarza­ch. – Bardzo złe nosidełko ma pan dla swojego dziecka – naprawdę – cały ciężar jest na jego kręgosłupi­e rozłożony – bardzo proszę zmienić je na ergonomicz­ne nosidełko, które dokładnie rozłoży ciężar na panu, a nie na dziecku i jego kręgosłupi­e – radzą w komentarza­ch internauci (...)”.

Nie ma żadnych wątpliwośc­i! Fucha posłanki jest jak łut szczęścia dla Edyty Kubik (42 l.). „(...) Kubik – z wykształce­nia księgowa, objęła mandat po zmarłym pod koniec września Kornelu Morawiecki­m († 78 l.). Jej aktywność w Sejmie potrwała całe dwa dni podczas niedawnego posiedzeni­a. Mimo to przysługuj­e jej odprawa w wysokości 24 tys. zł. – Najistotni­ejsze jest, czy dany poseł jest nim w momencie zakończeni­a kadencji Sejmu – podaje nam Centrum Informacyj­ne Sejmu.

A taki zastrzyk gotówki z pewnością się przyda. Jak wynika z oświadczen­ia majątkoweg­o, przez 9 miesięcy tego roku zarobiła z tytułu umowy o pracę nieco ponad 27 tys. zł. Wychodzi zatem, że 8 miesięcy pracy to niemal dokładnie równowarto­ść odprawy. Do tego na jej koncie znajduje się 7,5 tys. zł. Nie ma za to ani mieszkania, ani samochodu (...)” – czytamy w Fakcie.

 ?? Fot. Jakub Kaczmarczy­k/PAP ??
Fot. Jakub Kaczmarczy­k/PAP

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland