Pani w pełnej krasie
„Angora” na salonach warszawki.
z pierwszych razów publicznie pokazała się z nowym mężem Anita Lipnicka (44 l.). Piosenkarka chętnie pozowała na ściance z Markiem Greyem, artystą plastykiem z Wielkiej Brytanii. O swojej wielkiej, choć niespodziewanej dla obojga miłości opowiedzieli swego czasu na łamach „Pani”, a teraz pojawili się razem, żeby świętować okrągły jubileusz miesięcznika. Pierwszy raz oficjalnie po zaręczynach pokazali się Adriana Kalska (33 l.) i Mikołaj Roznerski (35 l.). Aktorska para nie odrywała od siebie oczu, a fotoreporterzy wszelkimi sposobami próbowali uwiecznić pierścionek zaręczynowy, ale tym razem się nie udało. Wśród par, które świętowały razem z redakcją, warto odnotować też Krystynę Koftę (76 l.) z mężem oraz jak zawsze promiennie uśmiechniętą aktorkę Barbarę Bursztynowicz (65 l.) z mężem – też aktorem – Jackiem. Niezmiennie zdziwienie wszystkich kobiet (pomieszane z zazdrością) wywołuje Grażyna Wolszczak, o której wiele można powiedzieć, ale na pewno nie to, że wygląda na swoje 60 lat. Raczej, że na trzydzieści lat razy dwa.
Nie wiadomo, kto wpadł na pomysł, żeby urodzinowe party uświetnił swoim występem zespół Raz Dwa Trzy, ale należy się tej osobie naprawdę duża premia. Niemal rówieśnik jubilatki (grupa istnieje od 29 lat) wzruszył, bawił, zachwycał. Po trzech wspólnych dekadach na scenie panowie wciąż zachwycają wykonaniem piosenek, w których równie ważny co dobra melodia jest mądry tekst. Niejednemu słuchaczowi popłynęła więc łza wzruszenia przy takich utworach jak „Jeszcze w zielone gramy” (autorstwa Wojciecha Młynarskiego) czy „Oczy tej małej” (tekst Agnieszki Osieckiej), o której wokalista Adam Nowak (56 l.) powiedział kiedyś w wywiadzie dla radiowej Trójki, że „gra się sama”. Chciałoby się więcej takich jubileuszy, które zapadają w serce i które będzie się wspominać, bo jest o czym pamiętać.
Zaledwie rok temu w eleganckim chabrowym garniturze Anna Lewandowska (31 l.) reklamowała szampon „Head and Shoulders”, którego została wtedy ambasadorką. Teraz twarzą i włosami nowej wersji tego znanego wszystkim produktu została Barbara Kurdej-Szatan (34 l.). Na konferencji prasowej aktorka pojawiła się w niemal identycznym stroju, zapewne na życzenie producenta, dla którego ciemny niebieski to kolor „firmowy”. Spotkanie odbyło się pod hasłem „Piękno bez oceny” i miało być okazją do obśmiania coraz powszechniejszego hejtu, z którym znanym ludziom przychodzi mierzyć się w internecie. I tak Kurdej-Szatan odpowiadała na autentyczne, niemiłe wpisy internautów. Podobnie zresztą wygląda reklama, w której promuje nowe szampony. Gwiazda wykazała się dużym poczuciem humoru, bo na stwierdzenie, że „włosy ma ładne, ale nogi to już kołki” z rozbrajającym uśmiechem przyznała: „dlatego właśnie reklamuję szampon, a nie rajstopy”. Spotkanie poprowadził Maciej Rock (41 l.), ale że, jako się rzekło, miało być bez hejtowania, to ani słowem nie wspomnimy o tym, że nogawki w garniturze miał pan redaktor stanowczo za długie. Na szczęście nadrobił ten wizerunkowy niedostatek nieodpartym urokiem własnym.