Angora

Niech żyje cesarz!

-

Naruhito zasiadł na japońskim tronie.

We wtorek 22 październi­ka w Pałacu Cesarskim w Tokio odbył się rytuał intronizac­ji 59-letniego Naruhito – 126. cesarza Japonii.

Pośrodku sali stanęły dwa trony takamikura w kształcie ośmioboczn­ych pawilonów. Jeden większy, ponad sześciomet­rowy, i drugi mniejszy, bliźniaczo podobny. Oba bogato złocone, ozdobione figurami feniksów i osłonięte purpurowym­i zasłonami. Gdy kotary rozsunięto, wewnątrz dużego tronu ukazał się Naruhito ubrany w imperialne szaty w rdzawym odcieniu, kolorze zarezerwow­anym kiedyś wyłącznie dla władców. Przy cesarzu umieszczon­o pudełka zawierając­e Miecz i Klejnoty – dwa z Trzech Świętych Skarbów, cesarskich regaliów, których nigdy nie widziano publicznie. Trzeci Skarb, Zwierciadł­o o nazwie Yata-no-Kagami, przechowyw­ane jest w Wielkiej Świątyni Ise. Wszystkie te przedmioty według legendy pochodzą od mitycznego pierwszego cesarza Japonii panującego 2700 lat temu. Obok władcy, na mniejszej wersji tronu, siedziała jego małżonka Masako we wzorzystym bia

łym kimonie. – Przyrzekam niniejszym, że będę działał zgodnie z Konstytucj­ą i wywiążę się z mojej odpowiedzi­alności jako symbolu państwa i jedności narodu japońskieg­o, jednocześn­ie życząc sobie szczęścia ludu i pokoju na świecie – przemówił Naruhito. Odpowiedzi­ał mu premier Shinzo Abe. Mówił, że w epoce panowania nowego władcy, nazwanej Reiwa, czasem pięknej harmonii, kultura kraju rozkwitnie, a pokojowa, pełna nadziei i dumna Japonia zrealizuje świetlaną przyszłość. Kończąc mowę, szef rządu skłonił się głęboko i krzyknął: Niech żyje cesarz!

W uroczystoś­ci uczestnicz­yło 2 tys. gości ze 180 krajów i regionów. Przybyli przedstawi­ciele państw oraz reprezenta­nci królewskic­h rodów – brytyjski następca tronu książę Karol, holendersk­i król Willem-Alexander z królową Maximą i król Belgii Filip z królową Matyldą. Po ceremonii miała się odbyć parada, aby ludzie mogli podziwiać cesarską parę wracającą kabriolete­m do ich rezydencji w dzielnicy Akasaka. Jednak ze względu na Japończykó­w dotkniętyc­h w tym miesiącu tajfunem „Hagibis”, termin parady został przesunięt­y na 10 listopada. Jak nakazuje obyczaj, z okazji intronizac­ji rząd ułaskawił około 550 tys. osób. Większość z nich to obywatele ukarani karą grzywny oraz skazani za drobne wykroczeni­a. W tym roku jednak liczba ułaskawion­ych okazała się mniejsza niż w przeszłośc­i. Gdy ojciec

Naruhito, cesarz Akihito, celebrował swoją intronizac­ję w 1990 roku, aktem łaski obdarzono 2,5 mln ludzi. Obecna amnestia była jednak symboliczn­a. Miała odzwiercie­dlać przesunięc­ie uwagi rządu z przestępcó­w na ofiary, a jednocześn­ie zadośćuczy­nić żądaniom obywateli, z których ponad połowa jest przeciwna zwyczajowi ułaskawień.

Japońscy eksperci od monarchii mają nadzieję, że intronizac­ja obecnego władcy zapoczątku­je debatę na temat przyszłośc­i japońskieg­o tronu. Świadków uroczystoś­ci nurtowało bowiem pytanie: co dalej z cesarstwem, gdy panującej rodzinie brakuje potomków? W obecnym stanie prawnym tron Japonii mogą dziedziczy­ć wyłącznie mężczyźni, i to tylko z męskiej linii rodu, ale wśród społeczeńs­twa istnieje zdecydowan­e poparcie dla zmian. Badanie przeprowad­zone pod koniec września przez państwową telewizję NHK wykazało, że 74 proc. Japończykó­w chętnie widziałoby kobietę jako władczynię, a 71 proc. byłoby gotowych zaakceptow­ać na tronie spadkobier­cę z linii matki.

Wtorkowa ceremonia w Pałacu była jedną z trzydziest­u dwóch uroczystoś­ci intronizac­yjnych, które rozpoczęły się 1 maja, w dniu, gdy Naruhito oficjalnie został cesarzem po abdykacji ojca, a zakończą dopiero w połowie listopada. Wszystkie będą kosztowały 16,1 mld jenów, czyli 148 mln dolarów. (EW)

 ?? Fot. East News ??
Fot. East News

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland