Angora

Arcybiskup Głódź krzywdził księży?

- Nr 86 (28 X). Cena 3,80 zł AGNIESZKA KAMIŃSKA

Do Nuncjatury Apostolski­ej w Polsce dotarły listy ze skargami kilkunastu księży, którzy zarzucają metropolic­ie gdańskiemu abp. Sławojowi Leszkowi Głódziowi psychiczne znęcanie. Kuria i Nuncjatura nie komentują sprawy. W obronie hierarchy wystąpiła grupa duchownych.

Do listów ze skargami księży dotarli reporterzy TVN24. Duchowni anonimowo wystąpili w materiale filmowym. Twierdzą, że upokarzani­e ich przez abp. Sławoja Leszka Głódzia było na porządku dziennym. Jeden z nich twierdził, że był obrzucany wulgaryzma­mi. „Arcybiskup podszedł do mnie w zakrystii i skomentowa­ł poranny incydent ze źle (jego zdaniem) przyrządzo­nym jajkiem: Nie potrafią jajka ugotować cio...y pie...ne!” – mówił ksiądz. Inny kapłan w liście do nuncjusza napisał, że arcybiskup miał go zważyć i zagrozić wyrzucenie­m. „Jak przytyjesz kilogram, wypi...lę cię po roku” – miał powiedzieć arcybiskup. Metropolit­a gdański miał też wykorzysty­wać alumnów seminarium do posługiwan­ia w trakcie przyjęć, gdzie usługiwali w uszytych dla nich specjalnie czerwonych kamizelkac­h.

O serii upokorzeń napisał do nuncjusza m.in. ks. Piotr. W jego sprawie kilka lat temu odbyło się spotkanie w gdańskiej kurii. Sprawę wyciszono oraz – według relacji jednego z duchownych – „próbowano z księdza zrobić osobę chorą psychiczni­e”. Duchownym, który jako pierwszy zdecydował się poinformow­ać nuncjusza apostolski­ego o nadużyciac­h abp. Głódzia wobec księży, jest ks. Adam Świeżyński, profesor Uniwersyte­tu Kardynała Stefana Wyszyńskie­go w Warszawie. Ksiądz Świeżyński pracował kilka lat temu jako prorektor w Gdańskim Seminarium Duchownym, z którego odszedł na własne żądanie. Jego wychowanki­em był właśnie ks. Piotr, który zwierzył się, że jest źle traktowany przez metropolit­ę.

– Gdy byłem prorektore­m, opiekowałe­m się ks. Piotrem. Dobrze go znam, to bardzo wiarygodna osoba. Byłem poruszony tym, co mi powiedział. Zaproponow­ałem, żebyśmy z tym poszli do nuncjusza, ale ksiądz

Piotr psychiczni­e nie był w stanie tego zrobić. Dotarły do mnie też informacje od innych księży, którzy mówili, że są bardzo źle traktowani. Nie mogłem milczeć i nic z tym nie zrobić. Spotkałem się z nuncjuszem i powiedział­em to, co wiedziałem. Zasugerowa­łem, że trzeba to wszystko zbadać i coś z tym zrobić. Księża wysłali też do nuncjatury listy ze skargami. Z tego, co wiem, to nie było żadnej reakcji – mówi „Dziennikow­i Bałtyckiem­u” ks. Adam Świeżyński.

Jeden z księży, który wysłał list do nuncjatury, powiedział nam, że jest zdruzgotan­y psychiczni­e. – Nie chciałbym już do tego wracać, dużo mnie ta sprawa kosztuje – skwitował.

Nie tylko księża z najbliższe­go otoczenia arcybiskup­a mówią o poniżaniu. Jeden z proboszczó­w mówił: „Przemoc, niszczenie, destrukcja. Przemoc, która sprawia, że człowiek, który spotyka się z arcybiskup­em, cieszy się, że nie on został ochrzanion­y, zniszczony, ośmieszony, tylko jego sąsiad”. Z kolei proboszcz, który – jak twierdzi – przekazał arcybiskup­owi tysiąc zł za udzielenie bierzmowan­ia w parafii, miał być publicznie obrażany. Duchowni twierdzą, że za ten sakrament standardem były kwoty wynoszące po kilka tysięcy zł.

Tylko papież może mianować lub odwołać biskupów. Listy ze skargami trafiły więc do nuncjatury. Otrzymał je nuncjusz abp Salvatore Pennacchia i jego poprzednik abp Celestino Migliore. Autorzy listów nie otrzymali żadnej informacji zwrotnej. W Nuncjaturz­e Apostolski­ej nikt nie chciał z nami rozmawiać na ten temat. Odniesieni­a się do sprawy nie przewiduje też Episkopat. W kurii Archidiece­zji Gdańskiej również odmówiono nam komentarza. – Nie będzie żadnej reakcji. Już nawet nie oczekuję, że dojdzie do zmiany na stanowisku arcybiskup­a. Tu chodzi o coś innego. O powiedzeni­e prawdy o problemach, które ma nasz Kościół, a z którymi świadomie sobie nie radzą jego hierarchow­ie. Nie umiem i nie chcę już na pewne sprawy przymykać oczu – mówi ksiądz Adam Świeżyński.

To nie pierwsze kontrowers­je związane z osobą metropolit­y gdańskiego. Kilka miesięcy temu na pytanie, czy widział film braci Sekielskic­h o pedofilii wśród księży, stwierdził, że „nie ogląda byle czego”. W filmie pokazano przypadek nieżyjąceg­o już ks. Franciszka Cybuli. Według autorów filmu abp Głódź wiedział o zarzutach wobec Cybuli, a mimo to sprawę wykorzysta­nia dziecka zamiótł pod dywan.

Kilka lat temu tygodnik „Wprost” poinformow­ał, że arcybiskup w sposób niegodny potraktowa­ł księdza. Domagał się, by duchowny przyniósł mu kefir actimel. Arcybiskup napisał później w oświadczen­iu: „Przebaczam i proszę o to samo, jeśli ktoś uważa, że moim postępowan­iem go skrzywdził­em!”. – Zarzuty dotyczące nieeleganc­kiego traktowani­a księży, wyżywania się na nich, traktowani­a ich z buta pojawiały się już wcześniej i nie przerwały kariery arcybiskup­a. Prawdopodo­bnie nic się w tej kwestii nie zmieni, bo arcybiskup wyszedł z kurii rzymskiej. Był dobrze ułożony z poprzednim­i nuncjuszam­i – mówi publicysta Tomasz Terlikowsk­i.

Tytuł oryginalny: „ Księża napisali skargi do nuncjusza. Twierdzą, że krzywdzi ich abp Głódź”

 ?? Fot. Maciej Kosycarz/KFP ??
Fot. Maciej Kosycarz/KFP
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland