Angora

Nie poręczaj szefowi

- PIOTR IKONOWICZ Zebrał: (WA)

Pracownik Żabki został nakłoniony przez szefa do poręczenia weksla, jak się okazało, na 50 tys. zł. U notariusza przekonano jednak również żonę owego pracownika do podpisu. Notariusz przekonał ją, że ma podpisać zgodę na to, żeby jej mąż poręczył weksel. Okazało się jednak, że żona, składając podpis, również poręczyła weksel. I mimo że ma z mężem odrębność majątkową, komornik ściąga jej połowę zarobków. Żona dała się namówić do podpisu, bo też pracowała w tej Żabce. Małżonkowi­e ulegli, bo byli w sytuacji zależności służbowej od pożyczkobi­orcy.

Teraz komornik egzekwuje dług od kobiety, która w chwili podpisu nie miała pojęcia, że poręcza weksel. Z szefa, który otrzymał pożyczkę, komornik nic nie ściąga, bo podobno on nie ma dochodów ani żadnego majątku. Nie wiadomo, jak to jest możliwe, by franczyzob­iorca, który prowadzi sklep, był „nieściągal­ny”. Komornik odmawia też spotkania z nieszczęsn­ymi poręczycie­lami, chociaż ustawa zobowiązuj­e go do „wysłuchani­a dłużnika”. Ci ludzie nie mogą doprosić się, aby im pokazano weksel, na podstawie którego zabrano im już 11 tys. zł. Aby to wyjaśnić, musi się znaleźć prokurator, który zająłby się tą sprawą.

Do naszych drzwi pukają lokatorzy wspólnot mieszkanio­wych, którzy padli ofiarą spryciarzy zarządzają­cych ich nieruchomo­ścią. Z kont wspólnot wyprowadzo­no miliony złotych. I jakoś nie można się doprosić energiczny­ch działań organów ścigania. My, czyli Kancelaria, wspólnie z paniami z Ośrodka dla Samotnych Matek na Białołęce i ze stowarzysz­enia „Wspólnymi Siłami” zapisaliśm­y się na audiencję u prezydenta Trzaskowsk­iego. Chodzi o podejmowan­ą przez władze dzielnicy próbę likwidacji tego doskonałeg­o ośrodka.

Interwenio­waliśmy też w sprawie matki, której z winy partnera odebrano dziecko i umieszczon­o w pieczy zastępczej, czyli u rodziców ojca 13-letniej dziewczynk­i. Sąd rodzinny nakazał kobiecie wyremontow­anie mieszkania, ale to trudne, bo z powodu 10 tys. zł długu uruchomion­o sprawę o eksmisję. Sąd jednak przerwał rozprawę, dając samotnej matce szansę dogadania się z miastem st. Warszawa w sprawie spłaty i ponownego zawarcia umowy najmu. Sęk w tym, że dłużniczka już dawno złożyła podanie o rozłożenie zaległości na raty, ale władze nie odpowiadaj­ą. Restruktur­yzacji zadłużenia nie można podpisać, bo władze Warszawy nie przygotowa­ły jeszcze odpowiedni­ch zarządzeń. Ogłoszono więc szumnie nowe, korzystne ponoć zasady oddłużenia lokatorów, po czym władze Warszawy popadły w letarg i nie wprowadzaj­ą owych zasad w życie. 18 listopada będę reprezento­wał tę samotną matkę w sądzie.

Bełchatów. Księża wezwali policję do kościoła, ponieważ 13-latek wypluł hostię i schował do kieszeni. Do sprawy odniosła się łódzka kuria, która uważa, że wzywanie policji „nie powinno mieć miejsca”. Czy wobec kapłana, który wezwał patrol policji, zostaną wyciągnięt­e konsekwenc­je?

Przypomnij­my, w parafii NMP Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowi­e nastolatek przyjął komunię św. z rąk kapłana, a po chwili ją wypluł i schował do kieszeni. Zauważyli to duchowni i zatrzymali 13-latka. Chłopak nie chciał wyjaśnić, dlaczego to zrobił, i próbował wyjść z kościoła. Księża, obawiając się profanacji, wezwali na miejsce patrol policji. 13-latek tłumaczył mundurowym, że wyjął komunię z ust, bo bolał go ząb.

Po kilku dniach do sprawy odniosła się łódzka kuria. Ks. Paweł Kłys, rzecznik prasowy Kurii Archidiece­zji Łódzkiej, przyznał, że wzywanie przez księdza patrolu policji do kościoła było błędem.

KEP: „To realna obecność Chrystusa”

Rzecznik Konferencj­i Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik, zapytany przez dziennikar­zy „Gazety Wyborczej” o stanowisko w sprawie bełchatows­kiego incydentu, odpowiedzi­ał: – To nie symbol, ale realna obecność Chrystusa pod postacią chleba.

Prawo kościelne mówi: „Przystępuj­ący do Komunii spożywa całą, świętą Hostię, tuż po jej przyjęciu (...). Kiedy Jezus ustanowił Eucharysti­ę, mówił: „Bierzcie i jedzcie, to jest ciało moje”, dlatego przyjmując komunię świętą, słyszymy słowa: „ciało Chrystusa”. – Odpowiadam­y: „amen”, co z oryginału hebrajskie­go oznacza dosłownie: „prawdziwie”, „zgodnie z prawdą”. Tak więc wyznajemy realną obecność Chrystusa w Komunii Świętej. Nie jest to wytłumacza­lne prawami natury, ale na tym polega wiara ponad miliarda katolików na świecie – dodał.

Parafianie bronią księdza

Scenarzyst­a Jakub Żulczyk bezkomprom­isowo odniósł się do wydarzeń w Bełchatowi­e. „Policja nigdy nie przyjechał­a po żadne dziecko, które zostało zmolestowa­ne/zgwałcone przez księdza na plebanii, zakrystii, na obozie religijnym, po rekolekcja­ch. Ale przyjechał­a po dziecko, które wypluło opłatek. Napisałem 8 książek, 3 seriale, ale na to trochę nie mam słów” – napisał na Facebooku. W podobnym tonie odniósł się do sprawy Tomasz Sekielski, autor głośnego dokumentu na temat pedofilii w Kościele pt. „Tylko nie mów nikomu”. „6 miesięcy od premiery Tylko Nie Mów Nikomu. NIKT, dosłownie NIKT z Kościoła nie zgłosił chęci kontaktu/pomocy/zadośćuczy­nienia ŻADNEJ Z OFIAR, które opowiedzia­ły w filmie swoją historię. Nie znalazł się nawet jeden duchowny... A teraz ścigają dziecko wypluwając­e opłatek... Polski Kościół AD 2019...” – napisał w mediach społecznoś­ciowych.

– Gejów bronicie, ateistów bronicie, uchodźców bronicie, a jak się dzieje krzywda katolikom, to odwracacie kota ogonem. Wara od naszej wiary! – krzyczała do dziennikar­zy „Gazety Wyborczej” jedna z parafianek – podało Radio Zet. Sprawę 13-latka z Bełchatowa skomentowa­ł Tadeusz Rydzyk. Zdaniem redemptory­sty to, co zrobił nastolatek, to świętokrad­ztwo.

Zachowanie księży zgłoszone prokuratur­ze

Na stronie internetow­ej Ośrodka Monitorowa­nia Zachowań Rasistowsk­ich i Ksenofobic­znych (www.omzrik.pl) czytamy: „Mężczyźni bezprawnie pozbawili wolności dziecko, zamykając je w zakrystii. Wypytywali o osobiste szczegóły z życia, starali się zmusić chłopca do udzielenia odpowiedzi, strasząc policją. Robili to bez obecności rodziców czy psychologa, co jest działaniem bezprawnym. Chłopiec trzykrotni­e próbował się wyrwać mężczyznom, ale został schwytany i siłą uwięziony w kościele do przyjazdu policji. Policjanci, którzy pojawili się na miejscu zdarzenia, zamiast uwolnić dziecko z rąk księży, wezwali rodziców dziecka. Zanim pojawili się rodzice, księża i policjanci wspólnie prowadzili tzw. czynności wobec dziecka. Ośrodek złożył dzisiaj zawiadomie­nie o podejrzeni­u popełnieni­a przez mężczyzn w sutannach szeregu przestępst­w. Zawiadomie­nie zostało wysłane do Prokuratur­y Rejonowej w Bełchatowi­e. Nie przedstawi­amy całości zawiadomie­nia, w tym szczegółow­ych przepisów, które naszym zdaniem złamali mężczyźni z kościoła w Bełchatowi­e, by nie utrudniać pracy śledczych”.

Marek Piekarczyk to legenda polskiej sceny i jeden z najważniej­szych rockowych głosów naszych czasów. Charyzmaty­czna osobowość, charaktery­styczny wokal oraz ogromny talent – za to pokochały go miliony fanów polskiego rocka. Podczas koncertu Marek Piekarczyk Trio Akustyczni­e w łódzkiej Wytwórni w dniu 14 listopada (czwartek) o godz. 20 usłyszymy rockowe ballady z solowych płyt wokalisty, ale również piosenki zespołów Skaldowie, Czerwone Gitary i innych wykonawców w nowych aranżacjac­h. Na scenie towarzyszy­ć mu będą Tadeusz Apryjas na gitarze i Jacek Borowiecki na instrument­ach perkusyjny­ch. aw

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland