Pracuj krótko, odpoczywaj
Dookoła świata
Japoński oddział firmy Microsoft ogłosił wyniki eksperymentu przeprowadzonego na 2300 etatowych pracownikach swoich biur. Projekt Work-Life Choice Challenge Summer 2019 przewidywał skrócenie czasu pracy do czterech dni w tygodniu. Uczestnikom testu podarowano wolne piątki, nie zmieniając przy tym wysokości wynagrodzenia. Rezultaty przeszły najśmielsze oczekiwania. Japończycy byli wypoczęci, szczęśliwi, a jednocześnie ich produktywność wzrosła o 40 proc. Wzięli też o 25 proc. mniej niż zwykle zwolnień i urlopów, zużyli o 59 proc. mniej papieru i o 23 proc. mniej prądu. Jak to osiągnęli? Przede wszystkim ograniczyli ilość zebrań. Zamiast urządzać spotkania, częściej kontaktowali się za pomocą e-maili i czatu, a czas niezbędnych narad skrócili do 30 minut. W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Microsoft Japan, prezes i dyrektor generalny Takuya Hirano napisał: Pracuj krótko, odpoczywaj i dużo się ucz. Japończycy pracują najdłużej na świecie, a niektórzy dosłownie zapracowują się na śmierć. To zjawisko, zwane karoshi, po raz pierwszy zarejestrowane w latach 60. XX wieku, trwa do dziś. Osiemdziesiąt nadgodzin miesięcznie na osobę jest standardem w jednej czwartej przedsiębiorstw, a 12 proc. japońskich pracowników przekracza limit 100 nadgodzin. Te liczby są ważne, 80 nadgodzin w miesiącu uznaje się za próg, powyżej którego ogromnie wzrasta ryzyko samobójstw, udarów i zawałów. Karoshi to kłopot dla rządu, który czuje coraz większą presję, by podjąć walkę z zabójczą kulturą pracy nie pozwalającą ludziom opuszczać firmy przed kolegami i szefem. Na początku 2019 roku władze wprowadziły tzw. Premium Friday, zachęcając pracodawców, by w każdy ostatni piątek miesiąca zamykali zakłady już o godzinie 15. Dobry przykład dawały też rządowe biura w centrum Tokio. Gasiły światła o 19, by zmusić ludzi do powrotu do domu. Jednak działacze społeczni twierdzą, że wszystkie te środki w żaden sposób nie rozwiązują problemu. Jedynym ratunkiem byłoby prawne ograniczenie nadgodzin, lecz rząd się na to nie zdobył. – Japończycy liczą na władze, ale są przez nie zdradzeni – mówi Koji Morioka, naukowiec, który od 30 lat bada zjawisko karoshi. Również zarząd Microsoft Japan nie śpieszy się, by ulżyć swoim podwładnym. Zastrzega, że wolne piątki to projekt pilotażowy i w najbliższym czasie nie planuje wprowadzenia ich na stałe. (EW)