Koniec z tradycją?
Tydzień na działce
Długa i ciepła jesień sprawiła, że końca sezonu nie widać. A kto posadził za wcześnie cebule kwiatowe, może teraz mieć problem. Trzeba zdecydowanie zmienić nasze przyzwyczajenia i kalendarz ogrodniczy – jesień w ostatnich latach jest za ciepła i posadzone we wrześniu cebule rozpoczęły wegetację. Tulipany można, a przy takich temperaturach chyba nawet należy, sadzić pod koniec października, a nawet w listopadzie. Te, które wypuściły młode listki albo zakwitły, należy starannie zabezpieczyć na zimę np. grubą warstwą ściółki z kory. Z zabezpieczaniem innych roślin też się nie spieszmy, czekamy do pierwszych przymrozków. Rośliny muszą naturalnie wejść w stan spoczynku.
Wprawdzie w ogrodzie już jesień, rośliny szykują się do zimowego snu, a w moim ogródku pojawił się wiosenny akcent. Zakwitł mi narcyz z gatunku Pepperziva. Cebulki kupiłam tej jesieni, w połowie września posadziłam. Tydzień temu pojawiły się pierwsze kwiaty. Na dowód, że zdjęcie nie jest z wiosny, zrobiłam je na tle winogron, których jeszcze trochę na pędach wisi. Widok dość osobliwy, taki wybryk natury...
Pozdrawiam serdecznie, Eryka Lisoń
Dopóki ziemia nie zamarznie, można sadzić drzewa i krzewy z tzw. gołym korzeniem.
Na pustych rabatach rozkładamy obornik lub kompost, przekopujemy na głębokość szpadla i zostawiamy w tzw. ostrej skibie – nie grabimy. Chociaż poglądy w tej sprawie są dzisiaj różne. A w Anglii zachęca się wręcz do nieprzekopywania warzywniaka na zimę.
Popiół drzewny to również doskonały nawóz (zawiera potas i fosfor). Można wysypywać go (nie gorący!) pod drzewka, krzewy, na kompost i na rabaty z roślinami, które lubią zasadowe podłoże, jak np. juki.
Jeżeli już nic nie wyrzucamy na kompost, to podlewamy go, posypujemy wapnem i przysypujemy ziemią.
Hipeastrum i grudnik przestawiamy w widne i ciepłe miejsce. Zaczynamy nawozić.