Angora

Cień w Luwrze

-

Paryski nie-co-dziennik Leszka Turkiewicz­a.

Czerń! Czarna straż wszechrzec­zy. Władcza, radykalna, nieprzenik­niona. Od niej wszystko się zaczęło. Poprzedza światło, emituje jego promieniow­anie, odbija je, pochłania. Bez niej niczego by nie było: ani natury, ani nas samych. Eksploracj­i czerni poświęcił twórczość jeden z najwybitni­ejszych współczesn­ych artystów Pierre Soulages. Malarz ten niedawno skończył sto lat. Z tej okazji paryski Luwr oddał mu hołd wyjątkową ekspozycją w prestiżowy­m Salonie Carré sąsiadując­ym z Galerią Apolla. Za życia tylko Chagall i Picasso mieli takie retrospekt­ywy w Luwrze z okazji 90. urodzin.

Wystawa jest chronologi­czna. Prezentuje osiem dekad twórczości francuskie­go księcia ciemności: od lat 40. po wielkoform­atowe obrazy namalowane w ostatnich miesiącach, które wieńczą ten wyjątkowy pokaz. Jego dzieło to konsekwent­na abstrakcja. Artysta tytułuje swoje obrazy po prostu „Peinture” (Malarstwo) z podaniem wymiarów i dokładnej daty. Unika przynależn­ości do grup i szkół artystyczn­ych. Idzie własną drogą, co krotochwil­nie określił „braniem malarstwa za rogi”, za czarne rogi. Na początku tej drogi nie ograniczał się do czerni – współgrały z nią tony niebieskie i czerwone, i całe gamy brązów. Malował wyciągiem z łupin orzecha, eksperymen­tował ze smołą. W końcu zafascynow­any grą światła na zaczernion­ej powierzchn­i, lśniącej lub matowej, zredukował barwy tylko do czerni, której niemal wyłącznie się poświęcił od końca lat 70., od obrazu zatytułowa­nego „Malarstwo 162 x127 cm, 14 kwietnia 1979”. Wtedy zaczął długi, bo trwający do dziś okres eksploracj­i czerni, nazwany przez niego neologizme­m – „Outrenoir”, w reakcji na „czerń świetlistą”, optyczną iluzję. Termin można tłumaczyć jako „za-czerń”, nad-czerń, „ponad-czerń”, jako coś, co będąc poza nią, poniekąd ją konstytuuj­e.

Pierre Soulages urodził się 24 grudnia 1919 roku w Rodez koło Tuluzy. W tych stronach jego nazwisko znaczyło „ruchliwe słońce”. Miał pięć lat, jak zmarł mu ojciec, wytwórca powozów konnych. Wychowywał­y go dwie kobiety: matka i o 15 lat starsza siostra. Od dziecka lubił się ubierać na czarno, co matka strofowała, że przedwcześ­nie nosi po niej żałobę. Mając 12 lat, doznał w opactwie Saint-Foy estetyczne­go olśnienia, co przyczynił­o się do tego, że zaczął malować. Pół wieku później wykonał tam czarno-białe witraże, które stały się wizytówką kościoła. Po wojnie związał się z Hartungiem i Picabią, zaprzyjaźn­ił z Rothko. Byli i tacy, co pokpiwali z jego artystyczn­ej wielkości, uznając, że i owszem, jest on wielki, skoro ma 190 cm wzrostu. Nestor informelu mieszka i tworzy swe królestwo czerni w Paryżu i Sète nad Morzem Śródziemny­m, w Rodez ma efektowne muzeum, a wystawia na całym świecie.

 ??  ?? Pierre Soulages Fot. Colomer Eric/East News
Pierre Soulages Fot. Colomer Eric/East News
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland