Depresyjne nastolatki

Co 10. nastolatka ma za sobą próbę samobójczą, a co szósty nastolatek okaleczał się. Tak wynika z najnowszego raportu Fundacji „Dajemy Dzieciom Siłę”. Przyczyną tych wstrząsających danych jest głównie przemoc, której doświadcza młodzież w wieku od 11 do 17 lat. Jest to zarówno krzywda ze strony rówieśników (57 proc.), jak i osób dorosłych (41 proc.). Te dzieci trzy razy częściej samookaleczają się i siedem razy częściej podejmują próby samobójcze. Sytuacja nie polepszyła się od poprzedniego badania robionego w 2012 roku.

Do telefonu zaufania FDDS (nr tel.: 116 111) codziennie dzwoni lub pisze 14 nastolatków mających myśli samobójcze. Mówią także o depresji, obniżonym nastroju, poczuciu osamotnienia i zaburzeniach odżywiania. Z reguły są w ostrym kryzysie. I przeważnie są to dziewczynki.

Eksperci podkreślają, że występuje duży problem z dostępem do pomocy psychologicznej lub pedagogicznej na terenie szkół. Aż 44 proc. placówek oświatowych nie zatrudnia na odrębnym etacie psychologa bądź pedagoga szkolnego. Teraz na tego pierwszego przypada 2 tys. uczniów, a na drugiego ok. 600. Dzieci często nie mogą też liczyć na wsparcie rodziców. Gdy pociecha przychodzi do nich z jakąś trudną sytuacją, mówią: „Weź się w garść”, „Przestań marudzić”, „Nie użalaj się nad sobą”, „Jak dorośniesz, to dopiero będziesz mieć problemy”. Tymczasem nastolatki nie są w stanie same sobie poradzić, bo nie zostały nauczone szukania rozwiązań i nie mają takiej wiedzy ani możliwości jak ludzie dorośli.

M.K. opr. na podst. www.onet.pl