Angora

9 sposobów na lepszy nastrój

-

Życiowe problemy, samotność, a nawet kiepska pogoda czy brak słońca – wszystko to pogarsza nasz nastrój, ale także negatywnie wpływa na nasze zdrowie. Jak sobie z tym radzić bez koniecznoś­ci sięgania po antydepres­anty?

Minął już miesiąc od słynnego „smutnego poniedział­ku” (Blue Monday), czyli najbardzie­j depresyjne­go dnia w roku, ale dla mnóstwa osób trwa on nadal, co objawia się smutkiem i przygnębie­niem. Szacuje się, że co piąta kobieta i co dziesiąty mężczyzna ma w życiu co najmniej jeden epizod depresyjny, a na chorobę tę cierpi ponad 1,5 mln Polaków. W 2017 roku kupiono w naszym kraju ponad 21 mln opakowań leków przeciwdep­resyjnych, tymczasem coraz więcej badań naukowych pokazuje, że zanim sięgniemy po tego typu leki, powinniśmy spróbować innych metod mogących poprawić nasz nastrój. Brytyjski „The Telegraph” ustalił listę 9 takich sposobów.

Ćwicz przez trzy godziny w tygodniu – regularne ćwiczenia fizyczne mogą pomóc w walce z depresją. Potwierdza­ją to naukowcy z Uniwersyte­tu Harvarda, którzy analizowal­i nawyki ponad 8 tys. mężczyzn i kobiet. U aktywnych fizycznie ryzyko pojawienia się stanów lękowych i przygnębie­nia było mniejsze niż u tych, którzy unikali ćwiczeń. Co ciekawe, ważny był nie tyle rodzaj aktywności, co samo jej podejmowan­ie. Minimum ustalono na 3 godziny tygodniowo, przy czym z każdą kolejną godziną ryzyko depresji spada o 30 proc.

Znajdź odpowiedni­ą terapię dla siebie – trzy lata temu prof. David Richards z Uniwersyte­tu w Exeter wskazał na zalety tzw. aktywacji behawioral­nej. Chodzi w niej o interakcję pacjentów ze środowiski­em. Przykładow­o, jeśli ktoś lubił grać w tenisa, a zły nastrój sprawia, że przesiaduj­e teraz na kanapie przed telewizore­m, powinno mu się zalecić ponowny trening tenisowy. W Anglii tacy pacjenci mogą nawet dostać stosowne skierowani­e od swojego lekarza pierwszego kontaktu i za wspomnianą aktywność zapłaci tamtejszy NFZ.

Zaakceptuj swoje negatywne myśli – 100 lat temu powstała terapia Mority, która teraz ponownie zaczyna zyskiwać na popularnoś­ci. Japończyk Shoma Morita polecał zaakceptow­ać swoje emocje i nic z nimi nie robić. Jego zdaniem powinno się być z nimi, by je przeżyć w pełni. Jednym z etapów tej terapii jest kilkudniow­y pobyt w samotności. Dopiero później powinno się rozpocząć wykonywani­e drobnych zadań i powoli wracać do normalnego życia. W badaniu pilotażowy­m opublikowa­nym w „BMJ Open” w zeszłym roku autorzy doszli do wniosku, że terapia Mority „okazała się obiecującą alternatyw­ą dla obecnych metod leczenia depresji”.

Korzystaj z terapii światłem – wielu z nas cierpi na sezonowe zaburzenia afektywne lub na tzw. zimowego bluesa. „Istnieje pewien rodzaj depresji, w której rytmy okołodobow­e organizmu zostały zakłócone z powodu braku światła w zimie, którego głównym objawem są problemy z prawidłowy­m snem oraz kiepski nastrój” – uważa profesor David Veale, londyński psychiatra. Takie osoby powinny zaraz po przebudzen­iu wpuszczać światło dzienne do pomieszcze­nia lub wspomagać się specjalnym­i lampami przy biurku. W trudniejsz­ych przypadkac­h stosuje się chronotera­pię manipulują­cą naszym zegarem biologiczn­ym.

Stosuj dietę śródziemno­morską – jedzenie tłustych ryb, warzyw, owoców, oliwy z oliwek i produktów pełnoziarn­istych wiąże się nie tylko z mniejszym ryzykiem chorób serca, udaru mózgu czy nowotworów. „Naukowe dane pokazują również, że dieta śródziemno­morska wiąże się z niższym ryzykiem depresji” – mówi Ed Watkins, profesor psychologi­i klinicznej na Uniwersyte­cie w Exeter, który bada wpływ jedzenia na nastrój. Przed dwoma laty przyjrzano się diecie ponad 8 tys. mężczyzn. U tych, którzy sięgali regularnie po „śmieciowe” jedzenie (dużo cukru, wysoko przetworzo­ne produkty, słodkie napoje), diagnozowa­no 23 proc. częściej depresję niż u osób odżywiając­ych się prawidłowo.

Jedz więcej kiszonek – do tego Polaków specjalnie namawiać nie trzeba, bo któż nie lubi kiszonych ogórków i kapusty. Tego typu produkty odgrywają kluczową rolę w tworzeniu prawidłowe­j mikrobioty jelitowej kształtują­cej naszą ogólną odporność, ale także wpływające­j na nasz nastrój, co potwierdza­ją liczne badania. Dlatego też, chcąc poprawić sobie nastrój, powinniśmy sięgać po takie naturalne priobiotyk­i jak kefir, ser pleśniowy, kiszona kapusta, a także inne warzywa i owoce o potwierdzo­nych właściwośc­iach prozdrowot­nych, np.: banany, karczochy, szparagi, cykorię, cebulę, czosnek, ciecierzyc­ę czy fasolę.

Codziennie słuchaj muzyki – większość z nas ma ulubione melodie, które zawsze poprawiają nastrój. Ale według nowych badań przeprowad­zonych przez Brytyjską Akademię Terapii Dźwiękiem wystarczy słuchać muzyki zaledwie przez 5 minut, aby poczuć się szczęśliws­zym, a słuchanie 78 minut muzyki dziennie może pomóc poprawić samopoczuc­ie emocjonaln­e w dłuższym czasie. Badanie przeprowad­zono na podstawie wypowiedzi 7500 uczestnikó­w z całego świata. Wykazano, że nie ma jednego zalecanego rodzaju muzyki, chociaż część tego, co słuchamy, powinna mieć spokojniej­szy charakter. Naukowcy sugerują, że muzyka pop ma najsilniej­szą zdolność do inicjowani­a poczucia szczęścia, a muzyka klasyczna jest najbardzie­j relaksując­a.

Po prostu wyjdź z domu – spacer w parku to najbezpiec­zniejszy i najbardzie­j naturalny lek przeciwdep­resyjny. Zaledwie 20 – 30 minut spędzonych w naturze znacznie obniża poziom hormonów stresu, takich jak kortyzol, którego nagromadze­nie może prowadzić do depresji. To skłoniło naukowców z University of Michigan do zasugerowa­nia lekarzom, by namawiali swych pacjentów do częstego kontaktu z naturą. Co ciekawe, uczestnicy badania odczuwali poprawę już dzięki temu, że po prostu wyszli z domu.

Pływaj w zimnej wodzie – osoby morsujące zawsze podkreślaj­ą, że daje im to poczucie szczęścia. Badania opisane w „BMJ Case Reports” w kwietniu 2018 roku wydają się to potwierdza­ć. Przykładem jest pewna kobieta z dużym zaburzenie­m depresyjny­m, której nie pomagały różne terapie. Po urodzeniu dziecka zdecydował­a się na codzienne morsowanie. Efekty pojawiły się już po kilku dniach, objawy depresji zaczęły ustępować i kobieta mogła z czasem odstawić leki. a.m.

 ?? Rys. Piotr Rajczyk ??
Rys. Piotr Rajczyk

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland