Angora

Tęczowemu biskupowi grozi więzienie (Rzeczpospo­lita)

Konsekwenc­je odprawieni­a mszy na Paradzie Równości.

- WIKTOR FERFECKI

Do sądu trafił akt oskarżenia wobec Szymona Niemca, który odprawił mszę na Paradzie Równości. – To moje uczucia są znieważane – odpowiada.

Do znieważeni­a uczuć religijnyc­h miało dojść 8 czerwca 2019 r., gdy przez Warszawę przeszła Parada Równości. Zgodnie z wieloletni­ą tradycją przed paradą nabożeństw­o ekumeniczn­e odprawił ks. Szymon Niemiec, działacz na rzecz mniejszośc­i seksualnyc­h.

Podobne msze w ubiegłych latach przechodzi­ły bez echa, jednak tym razem działo się to w okresie napięć związanych z LGBT. W polskich miastach odbywała się rekordowa liczba marszów równości, a w maju 2019 r. policja zatrzymała Elżbietę Podleśną za nalepki z Matką Boską z tęczową aureolą. Gdy nagrania z nabożeństw­a ujrzały światło dzienne, politycy PiS i Episkopat zaczęli więc mówić o znieważeni­u uczuć religijnyc­h. Szczególni­e że za ołtarzem oprócz ks. Niemca i towarzyszą­cego mu diakona stał człowiek w durszlaku na głowie.

Wszyscy trzej usłyszeli zarzuty już jesienią ubiegłego roku. Sprawa wkroczyła właśnie w kolejny etap. 17 lipca do sądu trafił akt oskarżenia, co potwierdza „Rzeczpospo­litej” Mateusz Kopciał z Prokuratur­y Okręgowej w Warszawie. – Aktem oskarżenia objęto Szymona N. oraz dwie inne osoby – informuje. Dodaje, że chodzi o przestępst­wo z art. 196 Kodeksu karnego, za które grozi do dwóch lat więzienia.

Problem w tym, że Szymon Niemiec na swoją obronę ma mocne argumenty. Chodzi o to, że posiada święcenia kapłańskie i od lat prowadzi działalnoś­ć duszpaster­ską. Jego wyznanie mieści się w obszarze niezależne­go katolicyzm­u czy starokatol­icyzmu. Jego początki sięgają lat 40. ubiegłego wieku, gdy od Kościoła rzymskokat­olickiego odłączył się brazylijsk­i biskup Carlos Duarte Costa.

Ksiądz Szymon Niemiec mówi, że w polskiej wspólnocie niezależne­go katolicyzm­u działa od 2003 r. W 2006 r. został jej diakonem, a trzy lata później biskup Paul David C. Strong wyświęcił go na księdza. W 2012 r. Niemiec sam został biskupem. – Gdy szukaliśmy biskupa, który by przyjął nas pod jurysdykcj­ę, trafiliśmy na bp.

Terry’ego Flynna z Wielkiej Brytanii. Powiedział nam, że się zgadza, jednak uważa, że biskup powinien mówić językiem swojego ludu i zaproponow­ał nam, byśmy wybrali go spośród siebie – relacjonuj­e.

Został konsekrowa­ny w 2012 r. w Portsmouth. Podkreśla, że za każdym razem święcenia otrzymywał z rąk biskupów posiadając­ych ważną sukcesję apostolską.

– Szymon Niemiec od wielu lat jest duchownym wyświęcony­m przez wspólnotę starokatol­icką w Wielkiej Brytanii. Sprowadzan­ie jego aktywności jako duchownego do happeningu to kompletne nieporozum­ienie – mówi Marcin Dzierżanow­ski z Fundacji „Wiara i Tęcza”, skupiające­j chrześcija­n LGBT. Zauważa, że Niemiec od lat prowadzi aktywną działalnoś­ć jako ksiądz. Jego wspólnota nazywała się Wolny Kościół Reformowan­y, a potem Zjednoczon­y Ekumeniczn­y Kościół Katolicki. Słynęła z otwartości na LGBT i z błogosławi­enia ich ślubów. Rozpadła się w 2019 r. Jak to możliwe, że usłyszał zarzut znieważeni­a uczuć religijnyc­h? – W toku postępowan­ia prokuratur­a uzyskała m.in. opinię biegłego z zakresu teologii – informuje prok. Mateusz Kopciał.

– Ta opinia sprowadza się do przekopiow­ania fragmentu mszału rzymskiego. Biegły twierdzi, że nie mieliśmy prawa się nim posłużyć. Jednak zgodnie z moją wiedzą większość wyznań odwołujący­ch się do katolicyzm­u posługuje się mszałem bądź jego zmodyfikow­aną wersją – odpowiada ks. Niemiec. – Postępowan­ie w prokuratur­ze to absurd. Było wielokrotn­ie przedłużan­e, a żadna z ponad stu osób, które złożyły zawiadomie­nie o popełnieni­u przestępst­wa, nie była jego świadkiem – dodaje.

Nie ukrywa, że sprawy mogłoby nie być, gdyby nie obecność w czasie mszy mężczyzny z durszlakie­m na głowie, tzw. pastafaria­nina związanego z Kościołem Latającego Potwora Spaghetti. To pseudoreli­gia skupiająca ateistów, którzy chcą dowieść, że wszystkie wyznania są absurdalne.

– Przed nabożeństw­em odbyła się debata o stosunku religii do LGBT. Po jej zakończeni­u powiedział­em, że jeśli są tu duchowni innych wyznań chcący wziąć udział w celebrze, to zapraszam – relacjonuj­e ks. Szymon Niemiec. Dodaje, że wtedy pojawił się pastafaria­nin. – Przez całe nabożeństw­o stał w ciszy z boku ołtarza. Żaden z uczestnikó­w mszy nie skarżył się, że go to uraziło – zauważa.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland