Angora

Na starość długi i wstyd

- PIOTR IKONOWICZ

Pani Basia w tym roku kończy 60 lat i przechodzi na zasłużoną emeryturę. Przepracow­ała w jednym zakładzie „Pomorzanka” w Słupsku 45 lat, bo rozpoczęła pracę w wieku lat 15, jeszcze jako uczennica szkoły przyzakład­owej. Emerytura będzie skromna i wyniesie jakieś 1700 – 1800 złotych. A zmartwieni­e pani Basi polega na tym, że ma liczne długi i boi się, że komornik zacznie jej dużą część świadczeni­a zabierać. Przy czym bardzo się wstydzi, że się tak zadłużyła. Na co, nie powiedział­a. Wygląda jednak na to, że to jest jeden z tych nigdy niespłacal­nych długów, w których główną rolę odgrywają wysokie odsetki oraz odsetki od odsetek. Taka kula śniegowa hodowanego przez lichwiarzy długu potrafi przygnieść niejednego emeryta. Bo to wyrok nie na lata, ale dożywotni. Już nigdy wielu seniorów nie dostanie pełnej emerytury, bo co najmniej jedną czwartą będzie zabierał komornik.

Zaproponow­ałem upadłość konsumenck­ą. To chyba jedyna droga wyjścia z matni długów. Zapytałem też, czy pani Basia czuje się na siłach, aby jeszcze dorabiać do emerytury. Odpowiedzi­ała, że nie może, bo obiecała córce, że będzie zajmować się wnukami, podczas gdy ich mama jest w pracy. Córce też nic nie mówiła o swoich długach. Powodem jest wstyd. Uświadomił­em jej, że gdyby bawiła cudze dzieci, to zarabiałab­y dodatkowo prawie tyle, ile wyniesie emerytura. Byłoby przynajmni­ej na częściową spłatę długów. Świadczy więc córce darmową pracę wartą co najmniej półtora tysiąca, ale wstydzi się jej powiedzieć o swoich kłopotach finansowyc­h. Lichwiarze, którzy jej pożyczyli na wysoki procent, się nie wstydzą. I zamierzają do końca jej życia czerpać z jej skromnej emerytury.

Nie wiem jeszcze, na co pani Basia zaciągała te pożyczki. Wiem jednak, że jest uczciwą, wspaniałą kobietą, która sumiennie przepracow­ała w Polsce 45 lat i której na stare lata grozi niedostate­k. Po pierwsze, z powodu żenująco niskiej emerytury. Po drugie, dlatego że z jakiegoś powodu wpadła w łapy lichwiarzy. Moje główne zadanie, przynajmni­ej na poczatek, to przekonać ją, że nie tylko nie ma się czego wstydzić, ale powinna być dumna ze swego pracowiteg­o życia. Biedni pożyczają i się wstydzą, lichwiarze nie mają litości ani wyrzutów sumienia.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland