Poezja mroku
Narrator tych opowieści raz jest bardzo młody, a innym razem trochę starszy. Jeździ po zdewastowanej amerykańskiej prowincji jeszcze bardziej zrujnowanym autem, a czasami pociągiem, autobusem lub promem. Odwiedza podupadające knajpy i poznaje bardziej lub mniej zwariowanych ludzi oraz – niekiedy liryczne, a zazwyczaj wulgarne – dziewczyny. W ogóle nie wiadomo, czy to wszystko jest prawdą czy fikcją, bo bohater tej książki buduje swój świat z narkotycznych i alkoholowych wizji. Jest jednym z tych, którym nigdy nie przyśnił się piękny „amerykański sen”, bo na jawie otaczają go drobni przestępcy, dilerzy, ofiary drogowych wypadków i przemocy domowej, bywalcy spelun i lokatorzy zapyziałych mieszkań. Ci, którzy zmarnowali już ponad pięćdziesiąt lat swojego życia, oraz ci, którzy dopiero dwadzieścia pięć.
Nieżyjący już od kilku lat Denis Johnson, pisarz, poeta i dramaturg, jest uznawany za jednego z najwybitniejszych twórców amerykańskiej literatury. W zbiorze swoich jedenastu opowiadań tworzy przejmujący portret ludzi upadłych i wykluczonych. Z niezwykle lapidarnej, a jednocześnie emocjonalnej narracji wyłania się amerykańska prowincja z klimatem smutku i melancholii. Johnson robi to jednak tak, że brzydota zamienia się w piękno, a beznadzieja w ciąg lirycznych anegdot. Nie da się jednak z tego wyłuskać jakiejś nadziei, bo to mrok jest motywem przewodnim. Cóż, autor „Syna Jezusa” opisywał – jak zwrócił uwagę Philip Roth – „najdziksze oblicze Stanów”.
JACEK BINKOWSKI DENIS JOHNSON. SYN JEZUSA (JESUS’ SON). Przeł. Szymon Żuchowski. Wydawnictwo KARAKTER, Kraków 2020. Cena 35 zł.