Janusz Korwin-Mikke, Antoni Szpak
Ludzie wierzący dzielą się na wierzących w Boga – i wierzących PiSowi. Ta pierwsza wiara trwa już 2000 lat z hakiem – jeśli brać pod uwagę tyko wierzących chrześcijan, ta druga wiara mocno się już chwieje.
Wierni PiSu z ufnością czytali rozmaite zapowiedzi umieszczane w Sieci lub w gazetach – a to o milionie aut elektrycznych, a to Centralnym MegaPorcie Lotniczo-Kolejowo-Autobusowym...
Ci wierzący z pewnym zdziwieniem przeczytali w Sieci na moim portalu:
„PiS zapowiadało, że w tym roku będziemy mieć pierwszy w historii budżet bez deficytu. Dziś rząd przyjął nowy projekt budżetu na ten rok, efekt? Mamy największy deficyt budżetowy w historii – 109,3 miliarda złotych!
Jeszcze na początku roku rząd chwalił się budżetem bez deficytu. Już wtedy ekonomiści mieli wiele obiekcji co do tego hasła i wykazywano, że to nic innego jak zwykły chwyt PR-owy. Teraz okazuje się, że deficyt będzie tak wielki, że poprzedni najwyższy (również należący do PiS, 46 mld zł w 2016 r.) zostanie przebity ponaddwukrotnie. Przypominamy, że na lipcowym posiedzeniu Sejmu, już po wyborach prezydenckich, posłowie PiS wprowadzili poprawkę zakładającą, że z reguły, która wyznacza limit wydatków państwa, zostaną wyłączone wydatki inwestycyjne i majątkowe. PiS prowadzi kreatywną księgowość, próbując mydlić oczy obywatelom.
Nie dajmy się temu zwieść! Już na początku lat ‘90 apelowałem o wprowadzenie zakazu uchwalania budżetu z deficytem. Od tamtego czasu kolejne ekipy z «bandy czworga» żerują na naszym państwie, podwyższają kolejne podatki, a przy tym zadłużają przyszłe pokolenia Polaków!”.
Powiedzmy jasno: nie za wszystko winne jest PiS. Gdyby nawet postępowało całkiem racjonalnie, to nie mogłoby nic poradzić na to, że Francuzi z powodu koronawirusa sprzedadzą nam mniej czegoś tam, Niemcy kupią mniej czegoś innego, Chiny sprzedadzą mniej jeszcze czegoś innego – i niektóre kawałki naszej gospodarki musiałyby i tak z tego powodu ucierpieć. Tak naprawdę jednak ogromna większość gospodarki to produkcja, kupno i sprzedaż – a także wymiana usług – w obrębie naszego państwa; a za to odpowiada już PiS.
Niestety: odpowiada również za ogromną korupcję i nad’użycia – nie tylko za te związane z CoV-19; pomówmy jednak o tych ostatnich.
Zdziwicie się Państwo – ale też nie za wszystko odpowiada PiS!!
Przede wszystkim: PiS forsowało (za przykładem większości państw zresztą!!) rozmaite głupie rozporządzenia – ale też miało na karku czeredę głodnych wilków z PO, KO, SLD, RAZEM i innych lewaków wrzeszczących: „Tego mało jeszcze, tego mało jeszcze – trzeba więcej ustaw chroniących obywateli!!”.
A to się sprzedawało w mediach – więc PiS pod tym naciskiem robiło dużo za dużo.
A po drugie, gdy w Komisji Zdrowia domagałem się, by wszystkie maseczki i respiratory mogli sprzedawać i kupować wszyscy w ramach wolnej konkurencji – to głosowało za tym tylko trzech posłów. Cała reszta – PO, KO, SLD, RAZEM itp., itd. – głosowała za tym, by monopol w tej dziedzinie miało państwo. Czyli: PiS. A jeśli państwo ma na coś monopol, to MUSI pojawić się korupcja. Podobno nie było jej w tzw. „redukcjach paragwajskich” zarządzanych przez oo. Jezuitów – ale było to dawno i nieprawda...
Tak więc: kto zwala WSZYSTKO na PiS, powinien uderzyć się i we własne piersi...