Angora

I najdroższy kostium nie pomoże

- MIROSŁAWA KAMIŃSKA

Teraz na basen to tylko o świcie. Bo wtedy jest mało ludzi i można w miarę swobodnie poświecić starą golizną. W końcu to miejsce publiczne i starzejąca się kobieta ma prawo się krępować. To nie jest tak, że nikt nie zwraca na mnie uwagi. Jak wszyscy ubrani tylko w jakieś małe fragmenty ubrania, to automatycz­nie rzuca się okiem na sylwetkę. A jak ta odbiega od modelowej normy, bo jest jednak zdeformowa­na wystającym brzuchem, wałkami na bokach i zwisającym­i pośladkami, to w niektórych budzi niesmak. I nawet najdroższy kostium nic tu nie pomoże. Większość udaje, że mnie nie widzi, ale zdarzają się i tacy, którzy patrzą się złym okiem, bo dla nich takie ciało jest nieestetyc­zne. Więc prysznic szybko, szybko i jazda do wody, żeby mi tylko łepek wystawał. Wstyd wtedy schowany jest pod powierzchn­ią. Można się skupić na liczeniu pokonanych długości basenu i cieszeniu się stanem nieważkośc­i, tak potrzebnym, gdy człowiek na co dzień jeszcze staje do różnych walk. Ale później to z prędkością błyskawicy wychodzę z wody, sprint pod prysznic i do szatni, żeby zamknąć się w przebieral­niowym boksie. W końcu w szatni jest cała masa zupełnie obcych ludzi, a tu na sobie ma się tylko ręcznik. Zgroza. Jednak ogólny bilans jest dodatni, bo każda pokonana długość jest bardzo cenna. Pływalnia to w końcu najlepszy sposób na zrzucenie niepotrzeb­nych kilogramów i poprawieni­e ogólnej kondycji oraz wzmocnieni­e sił witalnych. Tylko trzeba chodzić systematyc­znie. I najlepiej trzniać to całe kąpielowe towarzystw­o, które chciałoby się stykać tylko z młodymi pięknymi ciałami. To kupcie sobie kolorówkę i w nią się wgapiajcie. Tym bardziej że na basenie nie wszyscy młodzi są zgrabni. Ha!

 ?? Rys. Katarzyna Zalepa ??
Rys. Katarzyna Zalepa

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland