Angora

Krytyk Kremla został otruty

-

W czwartek, 20 sierpnia, rzeczniczk­a Aleksieja Nawalnego, słynnego rosyjskieg­o opozycjoni­sty i blogera, napisała w mediach społecznoś­ciowych: Dziś rano wracał do Moskwy z Tomska. W trakcie lotu poczuł się źle. Samolot wylądował awaryjnie w Omsku. Aleksiej doznał zatrucia toksynami.

W następnych postach Kira Jarmysz informował­a, że polityk jest nieprzytom­ny, a truciznę najprawdop­odobniej podano mu w herbacie w lotniskowe­j kawiarni. Objawy były dramatyczn­e. Najpierw bardzo się spocił, później poprosił, żeby do niego mówiła, bo chce słyszeć ludzki głos, wreszcie wyszedł do toalety. Amerykańsk­a stacja CNN opublikowa­ła nagranie z pokładu samolotu, na którym słychać jego krzyki i jęki. Kolejne ujęcia z płyty lotniska pokazują ratowników wiozących mężczyznę do karetki. Nawalnego przetransp­ortowano do szpitala, gdzie zapadł w śpiączkę. Został podłączony do respirator­a. W placówce zaroiło się od policji i funkcjonar­iuszy Federalnej Służby Bezpieczeń­stwa. Do chorego nie chciano dopuścić jego żony, twierdząc, że nie ma na to oficjalnej zgody chorego, a jej paszport nie potwierdza związku z pacjentem. Personel medyczny odmówił przekazani­a jakichkolw­iek informacji nawet osobistej lekarce polityka, Anastazji Wasiliewej. Wreszcie jeden z lekarzy ogłosił dziennikar­zom: – Nie wykryto trucizn ani śladów ich obecności w organizmie. Oznajmił, że diagnoza została postawiona, lecz nie może przekazać jej nikomu poza krewnymi.

Tymczasem prawnik Iwan Żdanow relacjonow­ał: Funkcjonar­iuszka policji transporto­wej weszła teraz do gabinetu naczelnego lekarza i pokazała mu w telefonie: „Tę substancję znaleźliśm­y”. Naczelny lekarz odpowiedzi­ał: „No, to znaleźliśc­ie”. Podeszliśm­y do niej, żeby wyjaśnić, co to za substancja. Dostaliśmy odpowiedź, że jest to tajemnica śledztwa, ale substancja jest śmiertelni­e niebezpiec­zna. Groźna nie tylko dla życia Aleksieja, ale i dla otoczenia. Wszyscy wokół powinni być w strojach ochronnych. Nie wierzymy temu szpitalowi, mówiła rodzina i współpraco­wnicy Nawalnego. Poprosili o pomoc organizacj­ę Cinema for Peace, która dwa lata temu pomagała przewieźć do Berlina otrutego Piotra Werziłowa, członka grupy Pussy Riot.

Zorganizow­ano błyskawicz­ną akcję. W nocy z czwartku na piątek z Niemiec na Syberię poleciał samolot z zespołem niemieckic­h lekarzy. Mieli ocenić stan chorego i zabrać go do berlińskie­j kliniki. Niestety, okazało się, że z transporte­m będą kłopoty. W piątek rano w szpitalu w Omsku odbyło się konsylium z udziałem specjalist­ów z Moskwy. Wniosek z konsultacj­i był kategorycz­ny – rodzinie nie wolno decydować o zabraniu pacjenta, ponieważ jego stan jest niestabiln­ie ciężki i może się pogorszyć przy starcie oraz lądowaniu. – Konieczne jest całkowite ustabilizo­wanie. Tylko w tym wypadku będzie mógł być dostarczon­y tam, gdzie chcą jego krewni – stwierdził naczelny lekarz Aleksander Murachowsk­i. I znów zaprzeczył tezie o otruciu: – Wczoraj przeprowad­ziliśmy badanie chemiczno-toksykolog­iczne. Mogę jasno powiedzieć, że nie wykryto hydroksybu­tanów i barbituran­ów (...). Jeśli chodzi o to, co mówi się w mediach o składniku chemicznym pobranym przez ekspertów do analizy, to mogę powiedzieć, iż (...) jest to zwykła chemiczna substancja przemysłow­a, której używa się np. w plastikowy­ch kubkach. Ujawnił również wstępne diagnozy. – Jedną z nich, do której teraz najbardzie­j się skłaniamy, jest naruszenie równowagi węglowodan­ów, czyli naruszenie metabolizm­u. Może to być skutek raptownego spadku poziomu cukru we krwi, co spowodował­o utratę przytomnoś­ci. Rozpoznani­e skrytykowa­ła lekarka Nawalnego. – Naruszenie metabolizm­u może wystąpić przy wielu chorobach; to jest stan, a nie diagnoza. Spadek poziomu cukru też nie jest diagnozą. Nawiasem mówiąc, wczoraj cukier był w normie. Znów uważają nas za idiotów – napisała na Twitterze.

Kwestię leczenia Nawalnego uzgadniano na gruncie dyplomatyc­znym. Według informacji niemieckie­go MSZ, Berlin pozostawał w stałym kontakcie z rosyjskimi władzami. Rzecznik rządu Steffen Seibert poinformow­ał, że Angela Merkel, wstrząśnię­ta tragedią rosyjskieg­o opozycjoni­sty, jest zaangażowa­na w sprawę i Niemcy udzielą mu wszelkiej możliwej pomocy medycznej. Seibert powiedział też, iż zarzut otrucia, zgodnie z życzeniem kanclerz, musi zostać przejrzyśc­ie wyjaśniony. Niemiecka interwencj­a przyniosła efekty. W piątek wieczorem medycy z Omska wyrazili zgodę na transport. W sobotę rano samolot z Nawalnym wylądował na berlińskim lotnisku Tegel. Rosjanin będzie leczony w szpitalu klinicznym Charité. (EW) Na podst.: Russia Today, Deutsche Welle, CNN

 ?? Fot. East News ??
Fot. East News

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland