Angora

Ziemia tonie w mikroplast­iku

- Na podst.: BBC, The Guardian, Stern, The Independen­t, Forschung und Wissen, Deutsche Welle

Cząsteczki mikroplast­iku są wszędzie. Wykryto je na biegunie północnym, na ośnieżonyc­h szczytach Himalajów i w głębinach Rowu Mariańskie­go. Ukrywają się w kurzu, unoszą w powietrzu, czyhają w soli kuchennej. Najnowsze badania wykazują, że problem jest znacznie poważniejs­zy niż zakładano.

Mikroplast­iki to fragmenty tworzywa sztucznego mniejsze niż 5 mm. Jako nanoplasti­ki określane są mikroskopi­jne cząsteczki poniżej jednej tysięcznej milimetra. Ludzkość używa pojemników, butelek i innych opakowań z tworzyw sztucznych od połowy XX wieku. Od tego czasu mikroplast­iki dosłownie zalały planetę.

W ubiegłym tygodniu poinformow­ano o wyniku wyprawy zorganizow­anej przez Narodowe Centrum Oceanograf­iczne Wielkiej Brytanii. Załoga statku badawczego, który odbył rejs aż po Wyspy Falklandzk­ie, pobrała próbki wody z górnej warstwy Oceanu Atlantycki­ego (do 200 m głębokości). Okazało się, że w metrze sześcienny­m wody znajduje się do 7 tys. cząsteczek mikroplast­iku. Oznacza to, że w górnej warstwie oceanu może unosić się 21 mln ton cząsteczek tworzywa sztucznego, dziesięć razy więcej, niż zakładano do tej pory. Do przewiezie­nia takiej masy potrzeba prawie tysiąca wielkich statków kontenerow­ych. Jeden z autorów studium, profesor Richard Lampitt, podkreśla, że w wodach całego Atlantyku może znajdować się aż 200 milionów ton plastikowy­ch cząsteczek.

Polimery tworzyw sztucznych trafiają do łańcucha pokarmoweg­o. Zjadają je ryby, morskie ptaki i inne stworzenia. Także człowiek staje się coraz bardziej

„plastikowy”. W 2018 roku austriaccy naukowcy wykryli cząsteczki mikroplast­iku w odchodach ludzi z różnych regionów świata, także z Polski. Badacze przypuszcz­ali, że nie wszystkie plastikowe cząsteczki przechodzą przez jelita, że niektóre z nich z pewnością przenikają do narządów i tkanek.

Amerykańsc­y eksperci z Uniwersyte­tu Stanu Arizona pierwsi wykazali, że tak dzieje się naprawdę. Poddali oni badaniom 47 próbek ludzkich narządów, które udostępnił bank ludzkich tkanek. Były to fragmenty płuc, wątroby, śledziony i nerek pobrane od 24 osób. W każdej z tych próbek naukowcy znaleźli mikroplast­iki.

– Tworzywa sztuczne zanieczysz­czają środowisko praktyczni­e w każdym miejscu na świecie – powiedział dr Charles Rolsky podczas wirtualnej konferencj­i Amerykańsk­iego Towarzystw­a Chemiczneg­o, zorganizow­anej 17 sierpnia.

Nawet żywność uważana za zdrową jest zanieczysz­czona. Jak poinformow­ał w ubiegłym tygodniu naukowy magazyn „Environmen­tal Science & Technology”, australijs­cy naukowcy z Uniwersyte­tu Queensland wykryli znaczną zawartość cząsteczek tworzyw sztucznych w owocach morza. Mikroplast­iki znaleziono w krewetkach, kalmarach, ostrygach, krabach i w sardynkach pochodzący­ch z australijs­kiego rynku. – We wszystkich próbkach zidentyfik­owaliśmy polichlore­k winylu, ale w największe­j ilości występował polietylen. Spośród przebadany­ch jadalnych gatunków morskich najwyższą zawartość plastiku miały sardynki – oświadczył­a Francisca Ribeiro stojąca na czele zespołu badawczego. Dodała, że zjadacz przeciętne­j porcji kalmarów lub ostryg spożywa także 0,7 miligrama plastiku, zaś amator sardynek – aż do 30 miligramów. – 30 miligramów to masa ziarenka ryżu – podkreślił­a Ribeiro.

Dr Ivone Mirpuri, która należy do czołowych endokrynol­ogów Europy, uważa mikroplast­iki za „zagrożenie numer 1 dla ludzkości”. Jej zdaniem chemikalia używane do produkcji tworzyw sztucznych mogą powodować wiele dolegliwoś­ci i chorób, problemy z płodnością, otyłość, cukrzycę, nowotwory i zaburzenia neurologic­zne. (KK)

 ?? Fot. 123rf ??
Fot. 123rf
 ??  ??
 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland