Maseczka tłumaczem
Wielkie i małe rzeczy
C-Face to niezwykła maseczka chroniąca twarz i jej właściciela przed zakażeniem koronawirusem, która jednocześnie pełni funkcję tłumacza języków obcych, i to w czasie rzeczywistym. W tym celu urządzenie stworzone przez japońską firmę Donut Robotics za pośrednictwem technologii Bluetooth łączy się ze smartfonami i tabletami rozmawiających ze sobą osób. Podczas konwersacji, oczywiście z zachowaniem bezpiecznego dystansu między uczestnikami dyskusji, nawet z odległości 8 m wychwytuje wypowiadane przez nich słowa, przekazując je na ich mobilne aparaty.
Maseczka ma trafić na rynek tuż po nowym roku. Jej koszt szacowany jest na ok. 150 zł. Niestety, połączenia w celu skorzystania z pomocy tłumacza władającego ośmioma językami będą dodatkowo płatne. Mimo niewątpliwych atutów użytkowych C-Face nie jest twarzowa, gdyż bardziej przypomina maskę chroniącą głowę hokejowego bramkarza niż tę higieniczną.