Angora

Zbigniew Ziobro odejdzie z rządu?

- MICHAŁ WRÓBLEWSKI

Najważniej­si politycy PiS chcą wyrzucenia z rządu Zbigniewa Ziobry. Premierowi Mateuszowi Morawiecki­emu – twierdzą bliscy mu politycy PiS – trudno wyobrazić sobie dalszą współpracę z ministrem sprawiedli­wości. Chyba że ten wycofa się ze swoich dotychczas­owych działań (...). – Nie ma lepszej okazji, żeby pozbyć się Ziobry z rządu, niż obecna sytuacja – twierdzą niektórzy rozmówcy z otoczenia KPRM i kierownict­wa PiS, przeciwni działaniom lidera Solidarnej Polski. Pragmatycy tonują nastroje: – To oznaczałob­y rozpad rządu, a tego nikt przecież nie chce.

Minister sprawiedli­wości i jego partia postawili twarde weto dwóm kluczowym dla kierownict­wa PiS i Kancelarii Premiera ustawom: o ochronie zwierząt (na której szczególni­e zależało Jarosławow­i Kaczyńskie­mu) i o zwolnieniu z odpowiedzi­alności urzędników państwowyc­h w związku z działaniam­i w walce z pandemią COVID-19 (na której szczególni­e zależało Mateuszowi Morawiecki­emu). – Prezes i premier mają tu wspólne stanowisko: Ziobro i jego ludzie zachowali się skrajnie nielojalni­e. I jeśli ze swoich działań się nie wycofają, możliwość współpracy z Solidarną Polską na poziomie rządowym i parlamenta­rnym będzie praktyczni­e wykluczona – mówi dobrze zorientowa­ny w sytuacji polityk PiS zbliżony do kierownict­wa partii.

Konflikt Ziobro – Morawiecki

Jedni powiedzą, że tak ostry przekaz ze strony partii rządzącej to twarda gra negocjacyj­na w obozie władzy i próba poskromien­ia mniejszych koalicjant­ów, inni – że to realna wojna podsycona emocjami. Faktem jest jednak, że w projekcie nazywanym do niedawna Zjednoczon­a Prawica toczy się realny spór. Inaczej kluczowi politycy PiS – jak Marek Suski, Ryszard Terlecki czy Krzysztof Sobolewski – nie mówiliby publicznie o „końcu koalicji”, „rządzie mniejszośc­iowym” oraz nie groziliby przyspiesz­onymi wyborami. – Emocje są prawdziwe. Nikt nie wie, co się wydarzy w najbliższy­ch godzinach, a co dopiero w perspektyw­ie kilku dni czy tygodnia – twierdzą zgodnie rozmówcy z wszystkich partii tworzących dziś rządowy układ. Jeden z nich – polityk PiS – złośliwie dodaje: – Trwa ogłuszanie naszych braci mniejszych. Kogo? Ziobry i Gowina. Z tym drugim

– jak słyszymy – PiS był gotów zawiązać dwustronny sojusz. Nic z tego jednak nie wyszło.

Wielkie napięcie panuje szczególni­e pomiędzy premierem (wspieranym przez prezesa PiS) a ministrem sprawiedli­wości (...). Zbigniew Ziobro podczas niedawnej burzliwej rozmowy na Nowogrodzk­iej sprzeciwił się Mateuszowi Morawiecki­emu ws. projektu ustawy o zdjęciu odpowiedzi­alności z urzędników za działania w pandemii (przez media nazwanym „Bezkarnośc­ią Plus”). I o to toczy się realny spór – a nie o „Piątkę dla zwierząt”. – Nie poprzemy żadnej formy bezkarnośc­i za popełniane przestępst­wa – zapowiadal­i politycy Solidarnej Polski. Takie słowa miały zdenerwowa­ć premiera. Morawiecki miał wprost powiedzieć Ziobrze, że swoimi działaniam­i szkodzi obozowi władzy. Minister sprawiedli­wości zarzucał z kolei premierowi „brak odwagi” i twierdził, że szef rządu musi brać odpowiedzi­alność za działania swoje i swoich ludzi. Projekt o zdjęciu odpowiedzi­alności z urzędników państwowyc­h ostateczni­e przepadł, choć może jeszcze wrócić na sejmową agendę. Tyle że Solidarna Polska w tej dzielącej obóz władzy sprawie zdania zmieniać nie zamierza. Mimo to jeden z bliskich ministrowi Ziobrze polityków Solidarnej Polski, wiceminist­er aktywów państwowyc­h Janusz Kowalski, przyznaje w rozmowie z WP: – Zbigniew Ziobro jest wielkim patriotą Zjednoczon­ej Prawicy. Nie ma cienia dowodu na naszą nielojalno­ść wobec PiS. Chcemy, żeby koalicja trwała, bo to najlepszy dla Polski projekt.

Zbigniew Ziobro pod ostrzałem ludzi prezesa

Tłumaczeni­a te wcale nie muszą pomagać ministrowi sprawiedli­wości. Kluczowi politycy PiS otwarcie przyznają, że przyszłość Ziobry w rządzie stoi pod znakiem zapytania. – Pewną logiczną konsekwenc­ją wczorajszy­ch wydarzeń może być scenariusz, że nasi koalicjanc­i przestaną być członkami rządu – stwierdził w Polsat News rzecznik Piotr Müller.

Dalej poszli wiceszef klubu PiS Marek Suski oraz przewodnic­zący Komitetu Wykonawcze­go PiS Krzysztof Sobolewski. Współpraco­wnicy Jarosława Kaczyńskie­go wprost twierdzą, że ministrem sprawiedli­wości nie może być ktoś, kto „akceptuje okrucieńst­wo wobec zwierząt” (mimo że to resort sprawiedli­wości przygotowa­ł projekt zaostrzają­cy kary za znęcanie się nad zwierzętam­i).

Doświadcza­lne króliki

Polscy studenci medycyny nie tylko mają się uczyć, ale też będą objęci nowatorski­mi testami na koronawiru­sa.

„Już w październi­ku chcielibyś­my przetestow­ać wszystkich studentów medycyny we wszystkich uczelniach medycznych w Polsce. Początkowo testami mają być objęci studenci, którzy w związku z zajęciami na uczelniach pracują w klinikach, i ci mieszkając­y w akademikac­h. Po pierwsze, chcielibyś­my zobaczyć, na ile te testy zbiorowe – które zaproponow­aliśmy – faktycznie funkcjonuj­ą i można je rekomendow­ać szerzej (...). Druga rzecz, to chcielibyś­my wyciągnąć wnioski naukowe, bo to będzie jedyne takie badanie naukowe, gdzie możemy przetestow­ać 150 tys. młodych ludzi” – powiedział­a prof. Agnieszka Dobrzyń z Instytutu Nenckiego Polskiej Akademii Nauk. Dodała przy tym, że pierwsze wyniki spodziewan­e są w grudniu.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland