Prawda mało romantyczna
Poczet nazwisk polskich
Od lat czytam z upodobaniem „Poczet nazwisk polskich” i zbieram się (od lat), do napisania z prośbą o wyjaśnienie pochodzenia nazwiska Pendiur. Pojawia się ono w okolicy Stanisławowa w połowie XIX wieku. Na własny użytek wymyśliłam historyjkę o żołnierzu napoleońskim, który się tam zabłąkał i powiadał o sobie: „Je fais peinture”. Wiem, że, niestety, prawda jest zawsze mało romantyczna, niemniej z ciekawością oczekuję werdyktu. I jeszcze moje panieńskie nazwisko – Panawo – to z okolic Wileńszczyzny. Mój ojciec trafił w czasie wojny do niewoli rosyjskiej. I kiedy przedstawił się „Panawo”, usłyszał: „U nas panow niet. Piszi Awo”. I tak ojciec otrzymał nazwisko Awo, którym podpisywał listy do rodziny. Nie sądzę, żeby nazwisko Panawo pochodziło od panów. Ciekawe, jaka jest prawda?
Danuta Arasimowicz Pani Danuto, nasze nazwiska często dają nam pretekst do tak zwanych ludowych etymologii, co ma swój niewątpliwy urok, ale nijak się ma do faktów. Romantycznie zatem nie będzie.
Nazwisko Pendiur, dziś już nieobecne w zasobie nazwisk używanych przez Polaków, ma rodzimy rodowód i pochodzi najpewniej od czasownika pędzić, który zaowocował takimi nazwiskami jak Pendur, Pendiuk czy Pendziur. Być może jakaś modyfikacja, której powodu nie znamy, dała taką, a nie inną formę nazwiskową. Natomiast nazwisko Panawo, którego nadal używa 22 rodaków, ma udokumentowane pochodzenie litewskie (ale najpierw białoruskie) i wzięło się od nazwy osobowej Panava, Panavas, co przedstawia K. Rymut w „Słowniku historyczno-etymologicznym. Nazwiska Polaków”. Anegdota z Rosjanami pyszna, ale ci słusznie czuli nieufność, bo w języku rosyjskim istniejące nazwisko Panow rzeczywiście powstało od pana. A skoro do litewskiego przeszło z białoruskiego, może nieść ten sam rdzeń.
Skąd się wzięło?
Kanach, pochodzi od gwarowego czasownika kanąć, czyli kapnąć. 58 nazwisk.