Strach przed sepsą
Każdego roku notuje się w Polsce co najmniej 50 tys. przypadków sepsy. Na świecie jest to 46 – 50 mln przypadków, a ok. 11 mln ludzi traci z jej powodu życie. Ci, którzy przeżyją, do końca swych dni zmagają się z poważnymi skutkami zdrowotnymi.
Tymczasem, jak pokazuje badanie SW Research wykonane na zlecenie Fundacji IMiD, wiedza na temat sepsy w naszym społeczeństwie jest niewielka. Ponad 70 proc. ludzi nie wie, jakie są jej objawy ani w jaki sposób można jej zapobiec. A właśnie szybkie rozpoznanie ma kluczowe znaczenie w walce z sepsą. Warto wiedzieć, że nie jest to choroba, lecz zespół objawów rozwijających się wskutek nadmiernej reakcji układu odpornościowego człowieka na zakażenie. Stanowi to bezpośrednie zagrożenie życia, ponieważ w przebiegu sepsy dochodzi do niewydolności wielu kluczowych narządów, takich jak nerki, wątroba, serce i płuca.
Jedną z najbardziej skutecznych metod ochrony są szczepienia przed groźnymi drobnoustrojami wywołującymi sepsę. Za rozwój sepsy nabytej poza szpitalem odpowiada niewielka liczba gatunków bakterii o dużej zjadliwości, tj. meningokoki, pneumokoki, pałeczki hemofilne typu B i paciorkowce ropne. Sepsa pozaszpitalna dotyczy zwykle dzieci, młodzieży i ludzi młodych, często bez jasno określonych czynników ryzyka.
– Sepsa u dzieci ma taką samą częstość występowania, chorobowość i śmiertelność jak w populacji dorosłych, co potwierdzają międzynarodowe badania – przypomniała w czasie niedawnej konferencji dr nauk o zdrowiu Dorota Kleszczewska, prezes Fundacji Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. – Nie jest często spotykana, ale jest na tyle groźna dla zdrowia i życia, że jeśli można jej zapobiec, to bezwzględnie należy to robić. Dlatego prowadzimy działania edukacyjne promujące profilaktykę sepsy, w tym szczepienia.
Na potrzebę edukacji w tym zakresie zwraca uwagę także lek. Łukasz Durajski, przewodniczący Zespołu ds. Szczepień Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie. – Dotyczy to zarówno całego społeczeństwa, jak i matek niemowląt, ponieważ dzieci do 1. roku życia z powodu niedojrzałości układu odpornościowego są w grupie największego ryzyka rozwoju sepsy, zwłaszcza tej najgroźniejszej, meningokokowej – podkreśla Łukasz Durajski.
Jak wynika z cytowanego wcześniej badania, większą wiedzę na temat sepsy mają właśnie matki niemowląt. Odsetek respondentek deklarujących, że zna objawy sepsy, jest w tym przypadku dwa razy wyższy niż w całym społeczeństwie (60 proc.). Równie dużą różnicę na korzyść matek widać w przypadku odpowiedzi na pytanie o drobnoustroje wywołujące sepsę (43 proc. twierdzi, że ma wiedzę na ten temat). Ale tylko połowa badanych potrafiła poprawnie wskazać objawy sepsy, a szczepienia jako najbardziej skuteczny sposób ochrony przed sepsą prawidłowo wybrało zaledwie 18 proc. Polaków (ok. 40 proc. matek niemowlaków). Większość uczestników badania uważa, że najbardziej skuteczne działania ochronne to mycie rąk, odpowiednia dieta oraz unikanie przebywania w dużych skupiskach ludzkich. Trzeba jednak dodać, że znakomita większość respondentów bezbłędnie wskazała bakterie, np. meningokoki, jako te drobnoustroje, które najczęściej wywołują sepsę.
Jedną z najgroźniejszych jest sepsa meningokokowa, ponieważ z początku jej objawy są mało charakterystyczne (przypominają przeziębienie lub grypę), a ma błyskawiczny przebieg (do rozwoju stanu zagrażającego życiu może dojść zaledwie w 24 godziny) i wysoką śmiertelność (umiera nawet 1 na 5 chorych, drugie tyle zostaje okaleczonych). – Szybkie rozpoznanie i wdrożenie kompleksowego leczenia w takim przypadku jest kluczowe – wyjaśnia prof. Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych AM we Wrocławiu. – Jednak w praktyce pacjenci są hospitalizowani średnio po 19 godzinach trwania choroby. Sepsy meningokokowej łatwiej uniknąć, niż w porę rozpoznać i uzyskać optymalny efekt leczenia. A najlepszym sposobem prewencji są szczepienia.
Dramatycznie przekonała się o tym pani Małgorzata Lasota, matka Miłosza, u którego stwierdzono sepsę z zapaleniem opon mózgowo-rdzeniowych wywołaną właśnie przez meningokoki typu B. – Po chorobie Miłosz przestał mówić, przestał zgłaszać potrzeby fizjologiczne i, jak się później okazało, stracił słuch – mówi pani Małgorzata, która wcześniej nie słyszała o istnieniu meningokoków. – Przy wypisie ze szpitala zostaliśmy z mężem poinformowani, że przejście tej choroby nie daje na nią odporności – dodaje. – Nie chcemy drugi raz tego przechodzić, dlatego zarówno Miłosza, jak i młodszą córkę zaszczepiliśmy przeciwko meningokokom typu B. Niech nasz przykład otworzy oczy innym rodzicom i uświadomi im, dlaczego warto chronić dzieci przed meningokokami.
A.M.
Jak objawia się sepsa?
Dla rozpoznania ważne jest zidentyfikowanie sześciu poniższych objawów ostrzegawczych, które wymagają natychmiastowej reakcji: • Gorączka, dreszcze, poczucie zimna • Szybki oddech, duszność • Ból i złe samopoczucie • Spocona skóra, wysypka nieznikająca po ucisku
• Dezorientacja, pogorszenie kontaktu z otoczeniem
• Szybkie bicie serca