Prawnik radzi (871)
Sens odrzucenia spadku
Czy składanie oświadczenia o odrzuceniu spadku ma sens, skoro nie składając żadnego oświadczenia przez pół roku od dowiedzenia się o powołaniu do dziedziczenia można nabyć się go z dobrodziejstwem inwentarza?
– Andrzej Kowalczyk (e-mail) Wszystko zależy od konkretnych okoliczności, np. od tego, czy w skład spadku wchodzi coś, na czym bardzo zależy spadkobiercy (np. cenny obraz). W naszej ocenie, jeśli długi spadkodawcy znacznie przekraczają wartość spadku po nim, warto rozważyć złożenie oświadczenia o odrzuceniu spadku (nawet pomimo, że nie składając żadnego oświadczenia, po 6 miesiącach od dowiedzenia się o powołaniu do spadku spadkobierca nabywa go z dobrodziejstwem inwentarza, a więc z odpowiedzialnością za długi spadku ograniczoną do jego wartości).
Odrzucenie spadku pozwala m.in. zaoszczędzić czas i koszty przy dokonywaniu spisu inwentarza czy też zabezpiecza przed możliwością egzekucji długów spadku z całego, w tym dotychczasowego, majątku spadkobiercy. Warto pamiętać (co wynika z treści art. 1030 Kodeksu cywilnego), że do chwili przyjęcia spadku spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko ze spadku, ale „od chwili przyjęcia spadku ponosi odpowiedzialność za te długi z całego swego majątku”. W przypadku zatem nabycia spadku z dobrodziejstwem inwentarza np. ewentualna egzekucja długu spadkowego, jeśli będzie miała miejsce po upływie ww. 6-miesięcznego terminu, to wprawdzie będzie kwotowo ograniczona do wartości odziedziczonych rzeczy i praw, ale może nastąpić z całego majątku spadkobiercy, który w ten sposób może stracić np. ulubiony samochód.
Darowizna, zapis, dożywocie...
Mam 86 lat. Jakie obowiązki będzie miał mój syn w stosunku do mnie, jeśli zapiszę mu moje własnościowe mieszkanie jako darowiznę? Gdy poinformowałam go, jakie warunki musi spełnić, to mnie wyśmiał.
– Maria Krzywda z Bytomia Odpowiedź zależy od tego, jaka ma być podstawa prawna przekazania synowi własności mieszkania. Jeśli będzie to dokonana za Pani życia darowizna, to rzeczywiście nie może być ona obwarowana jakimikolwiek warunkami – w efekcie zatem zawarcia umowy darowizny syn stanie się właścicielem mieszkania i formalnie nie będzie miał wobec Pani zobowiązań, aczkolwiek w przypadku rażącej niewdzięczności z jego strony będzie Pani mogła taką darowiznę odwołać (doprowadzenie do zwrotnego przeniesienia darowanej własności bywa jednak procesem długotrwałym). Także dokonany na rzecz syna zapis testamentowy (zwykły czy też windykacyjny) nie zobowiązuje go do jakichkolwiek świadczeń na Pani rzecz.
Jeśli opisane mieszkanie stanowi odrębną własność, rozwiązaniem, o jakim Pani najprawdopodobniej myśli, jest więc zawarcie z synem umowy dożywocia, w której rezultacie syn za Pani życia stanie się właścicielem mieszkania, w zamian za spełnianie na Pani rzecz określonych świadczeń. Zgodnie z treścią art. 908 § 1 k.c., „jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym”. Jak wynika z powyższego przepisu, strony mogą niemal dowolnie ustalić zakres świadczeń przysługujących dożywotnikowi względem osoby, która nabywa od niego własność jego nieruchomości.
Podatek od spadku też się przedawnia
W 1996 roku odziedziczyłam z siostrą spadek po naszym ojcu i w tym samym roku uzyskałyśmy sądowe stwierdzenie nabycia spadku po nim na podstawie przepisów ustawy. Miałyśmy wtedy naście lat i nie zgłosiłyśmy spadkobrania do urzędu skarbowego. W skład spadku po tacie wchodzi udział w nieruchomości, który chcemy teraz sprzedać, do czego potrzebne jest zaświadczenie z urzędu skarbowego, że kwestie podatkowe zostały uregulowane. Czy będziemy musiały zapłacić podatek?
– Anna Sienkiewicz (e-mail) W opisanej sytuacji, w naszej (i nie tylko) ocenie – nie. Na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. „O podatku od spadków i darowizn” (tekst jedn. Dz.U. z 2019 r., poz. 1813) obowiązek podatkowy w przypadku nabycia własności rzeczy lub praw majątkowych w drodze dziedziczenia powstaje z chwilą przyjęcia spadku.
Jeżeli jednak – tak jak w opisanej sytuacji – podatnik nie zgłosi sam zdarzenia podatkowego (dziedziczenia), to opisany obowiązek podatkowy odnawia się z chwilą uprawomocnienia się postanowienia sądu o nabyciu spadku (albo zarejestrowania notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia) – zgodnie bowiem z treścią art. 6 ust. 4 ww. ustawy, „jeżeli nabycie niezgłoszone do opodatkowania stwierdzono następnie pismem, obowiązek podatkowy powstaje z chwilą sporządzenia pisma; jeżeli pismem takim jest orzeczenie sądu, obowiązek podatkowy powstaje z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia. W przypadku gdy nabycie nie zostało zgłoszone do opodatkowania, obowiązek podatkowy powstaje z chwilą powołania się przez podatnika przed organem podatkowym na fakt nabycia”. Od tego momentu fiskus ma 3 lata, żeby wymierzyć podatek – po 24 latach już na to za późno.
Przykładowo, w wyroku z dnia 23 czerwca 2020 r. (sygn. akt I SA/Rz 151/20 i I SA/Rz 153/20) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie wskazał, że „nie można zaakceptować poglądu, zgodnie z którym właściwy organ podatkowy, dysponując urzędową informacją o nabyciu spadku przez konkretnego podatnika, mając możliwość wszczęcia postępowania w sprawie i tym sposobem doprowadzenia do efektywnego wykonania zobowiązania, nie podejmuje żadnych działań w tym zakresie, a postępowanie w sprawie ustalenia zobowiązania podatkowego inicjuje dopiero wiele lat później, nawet po upływie terminów przewidzianych w art. 68 § 1 o.p. na wydanie decyzji ustalającej, powołując się właśnie na konieczność efektywnego egzekwowania obowiązków podatkowych w stosunku do podatników, którzy nie zgłosili nabycia przedmiotów spadkowych do opodatkowania (...). Jeżeli podatnik działa nie z zamiarem wykazania faktu nabycia spadku, ale w celu uzyskania jedynie formalnego poświadczenia stanu prawnego, co do którego organ dysponował odpowiednią wiedzą, to nie można przyjąć powołania się, o jakim mowa w art. 6 ust. 4 u.p.s.d.”. W ocenie sądu, prezentowana przez fiskusa interpretacja jest nie do pogodzenia z zasadami demokratycznego państwa prawa i faworyzowałaby bezpodstawnie organy podatkowe w stosunku do podatników.
Odrzucenie spadku, a służebność
W kwietniu tego roku zmarł mój mąż. Byliśmy współwłaścicielami budynku mieszkalnego zajętego przez komorników – była licytacja, ale nikt domu nie kupił. Nasze dzieci mają dożywotnią służebność korzystania z pokoju na piętrze, łazienki i kuchni na dole. Komornik wycenił wartość ich służebności. Po śmierci ojca dzieci muszą odrzucić spadek po nim, ponieważ zostawił długi znacznie przekraczające wartość domu, których ja nigdy nie spłacę (mam 67 lat i 1100 zł emerytury z KRUS). Czy odrzucając spadek, odrzucą również służebność? Czy dzieci, jak również wnuki, muszą odrzucić w całości spadek po ojcu/dziadku? Czy dzieci zostaną bez dachu nad głową po mojej śmierci?
– Barbara Adamczewska z Wrocławia Odrzucenie spadku, w którego skład wchodzi udział we własności nieruchomości mieszkalnej, samo z siebie nie skutkuje utratą ustanowionej służebności mieszkania niezależnie od tego, komu na skutek takiego odrzucenia przypadnie spadek (w pierwszej kolejności będą to wnuki spadkodawcy, ale zakładamy, że skoro długi znacznie przekraczają wartość spadku, to i one go odrzucą – lub jeśli są małoletnie, to uczynią to w ich imieniu rodzice, za uprzednią zgodą sądu opiekuńczego).
Utrata służebności mieszkania nastąpi jednak z chwilą przeprowadzenia egzekucji z opisanej nieruchomości, zakończonej wydaniem przez sąd egzekucyjny postanowienia o przysądzeniu własności nowemu właścicielowi. Zgodnie z treścią art. 1000 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego, „z chwilą uprawomocnienia się postanowienia o przysądzeniu własności wygasają wszelkie prawa i skutki ujawnienia praw i roszczeń osobistych ciążące na nieruchomości. Na miejsce tych praw powstaje prawo do zaspokojenia z ceny nabycia z pierwszeństwem przewidzianym w przepisach o podziale ceny uzyskanej z egzekucji”. W zamian za opisaną służebność dzieci dostaną jej równowartość z sumy uzyskanej z licytacji mieszkania.