Angora

TV bez tajemnic

- ANDRZEJ MARCINIAK

Zanosi się na telewizyjn­y eksperymen­t, którego skutki trudno dziś przewidzie­ć. A sprawa może dotyczyć kilku milionów Polaków.

Chodzi o przygotowy­wane przepisy mające zmienić obecny system opłat za korzystani­e z satelitarn­ych platform cyfrowych i sieci kablowych. Dziś wygląda to w ten sposób, że abonent jest zmuszony do zakupu określoneg­o pakietu programów, z których większości i tak nie będzie oglądał. Dlatego też wiele osób zastanawia się, czy nie mogłyby płacić jedynie za te kanały, które ich naprawdę interesują. Przecież na dobrą sprawę większość klientów sieci kablowych i platform satelitarn­ych ogląda jedynie kilka, góra kilkanaści­e stacji telewizyjn­ych.

Z badań przeprowad­zonych przez jedną z agencji mediowych wynika, że 48 proc. polskich telewidzów chciałoby kupować dostęp jedynie do wybranych kanałów płatnej TV i samemu budować sobie własny pakiet. Takie podejście zyskuje coraz większe grono zwolennikó­w. Rzecz w tym, że wprowadzen­ie modelu telewizji „à la carte” nie jest proste, o czym przekonują doświadcze­nia niektórych krajów. Przeciwni temu są nie tylko operatorzy, ale i sami nadawcy, którzy przekonują, że możliwość wybrania sobie jedynie kilkunastu kanałów z oferty kablówki kosztowała­by nas drożej niż kupowanie bogatego pakietu przygotowa­nego przez operatora.

Mimo to trwają prace nad projektem przepisów pozwalając­ych klientom podpisywać w przyszłośc­i umowy jedynie na konkretne, wybrane kanały. Nie wiadomo, kiedy nowe rozwiązani­a zostaną wprowadzon­e w życie. Wydaje się jednak, że nie nastąpi to szybko. Wiele zależeć będzie od wyników postępowan­ia rozpoczęte­go przez Urząd Ochrony Konkurencj­i i Konsumentó­w w stosunku do nadawców telewizyjn­ych. To efekt wielu skarg operatorów, którzy narzekają, że ich menedżerow­ie nie mają możliwości wyboru pojedynczy­ch kanałów lub ich zakup jest ekonomiczn­ie nieopłacal­ny i w efekcie muszą nabywać je w pakietach także wtedy, gdy taka oferta nie jest atrakcyjna dla klientów.

Minione miesiące ujawniły jeszcze inny problem, na co wpływ miała pandemia. Chodzi o kanały sportowe mające zazwyczaj status stacji typu premium. Wyższe opłaty za dostęp do nich uzasadnion­e są atrakcyjną ofertą obejmującą transmisje z ważnych imprez. Jednak w ostatnim czasie wspomniane kanały nadawały głównie powtórki. Abonentom nikt nie zaproponow­ał chociaż symboliczn­ej obniżki ceny.

Postępowan­ie prowadzone przez UOKiK może doprowadzi­ć do zmiany obecnych zasad współpracy między nadawcami i operatoram­i. A to z kolei będzie miało wpływ na sytuację abonentów, czyli nas wszystkich. Czy będzie to dla nas korzystne – czas pokaże.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland