Sinice kontra słonie
Tajemnica pomoru wyjaśniona
To toksyny produkowane przez sinice doprowadziły do pomoru słoni w Botswanie w delcie rzeki Okawango. Takie oświadczenie wydały 21 września miejscowe władze.
Botswana jest prawdziwym rajem dla słoni. Żyje tu 130 tysięcy tych zwierząt – jedna trzecia afrykańskiej populacji. Na początku maja br. rozpoczęło się „wielkie wymieranie”. Jak powiedział dr Niall McCann z brytyjskiej organizacji ekologicznej National Park Rescue, miejscowi obrońcy środowiska odbyli lot nad Okawango. W trzy i pół godziny spostrzegli aż 169 martwych słoni. Przerażeni zaalarmowali urzędników. W Botswanie padło ponad 350 trąbowców. Naukowcy z kilku krajów długo usiłowali ustalić przyczyny tego pomoru. Pewne jest, że zwierząt nie uśmiercili kłusownicy – martwe słonie miały cenne kły. Według jednej z hipotez zostały otrute przez wieśniaków broniących swoich pól, lecz nie znaleziono śladów trucizny. Niektórzy przypuszczali, że zatruły się wąglikiem lub padły ofiarą powodującego zapalenie mózgu wirusa EMC.
W końcu Mmadi Reuben z departamentu przyrody i parków narodowych Botswany podczas konferencji prasowej powiedział, że słonie zostały zabite przez neurotoksyny wytworzone przez namnażające się w wodopojach sinice (cyjanobakterie). Dowiodły tego badania przeprowadzone w laboratoriach w Zimbabwe, USA, Republice Południowej Afryki i Kanadzie. Zgony ustały pod koniec czerwca, gdy nadeszła pora sucha i sadzawki wyschły. Mmadi Reuben przyznaje, że pytania pozostają: dlaczego padały tylko słonie, a inne zwierzęta były zdrowe? Być może dlatego, że trąbowce piją ogromne ilości wody i lubią się kąpać – snuł przypuszczenia urzędnik. Niektórzy ekolodzy pozostają jednak sceptyczni. Dr Niall McCann podkreśla, że władze Zimbabwe nie przysłały odpowiednio zabezpieczonych próbek tkanek padłych słoni do laboratoriów innych krajów.
Sprawa stała się jeszcze bardziej tajemnicza po śmierci około 25 słoni, do czego doszło w sierpniu w pobliżu parku narodowego Hwange w Zimbabwe. Nie wiadomo, czy istnieje związek między tymi pomorami. Według jednej z hipotez słonie w Zimbabwe zaraziły się bakterią z rodzaju Pasteurella, która w 2015 roku uśmierciła 200 tys. suhaków stepowych w Kazachstanie. (KK)