Angora

SWIAT SIE SMIEJE

-

Czasy epidemii koronawiru­sa. Dieter chwali się kolegom w pracy: – Ja to mam powodzenie! Byłem w trzech restauracj­ach i w każdej kelnerka od razu zapytała o mój adres. (Niemcy, pinterest.de)

Horst pociesza swą przygnębio­ną z powodu epidemii COVID-19 małżonkę Helgę: – Nie przejmuj się, kochanie. Jeszcze będzie tak, że ze śmiechem padniemy sobie w ramiona i powiemy: To było naprawdę szalone 15 lat!

(Niemcy, pinterest.de)

Georg zwierza się kolegom z pracy: – Jeśli zarażę się koronawiru­sem, odwiedzę każdy urząd skarbowy w okolicy. Te łobuzy od fiskusa zawsze chcą ode mnie połowę wszystkieg­o.

(Niemcy, lachmeiste­r.de)

Wpada zamaskowan­y facet do banku i wrzeszczy: – Mam wirusa, zaraz zdejmę maseczkę i was pozarażam! – Nie, nie, tylko nie to! – No dobra, zostanę w maseczce, ale przy okazji obrabuję bank.

(Włochy, sfumetto.net)

Mąż: – Mam gorączkę! W sumie 40 stopni!!!

Żona zdziwiona: – Przecież termometr pokazuje 36 i 4. Mąż: – No mówię, że w sumie 40!

(Włochy, sfumetto.net)

– Czy twoim zdaniem cechuje mnie skromność?

– Najchętnie­j wystawiłab­ym ci za nią pomnik i potem patrzyła, czy przelatują­ce gołębie wiedzą, co robić.

(Włochy, 123risate.it)

Wczoraj doktor powiedział siostrze Evie, że jest w ciąży. Proboszcz nie zrozumiał, że lekarz tak tylko żartował, żeby jej czkawka minęła, i wyskoczył przez okno. ( Włochy, sfumetto.net)

– Wstawaj, bo się spóźnisz do szkoły! – Ale tam mnie wszyscy nienawidzą... – To po co tyle zadajesz?

(Włochy, sfumetto.net)

Tak niewiele potrzeba do szczęścia: pieszczota, czyjś uśmiech, przyjemna rozmowa albo milion euro. (Włochy, besti.it)

– Stosujesz alkohol przeciwko COVID? – Stosuję. – I jak, działa? – Chyba działa. I COVID jakoś mnie omija, i żona się wyprowadzi­ła do teściowej... (Rosja, anekdot.ru)

W Rosji funkcjonuj­ą dwie „niewidzial­ne ręce rynku”. Jedna trzyma za gardło, a druga czyści kieszenie. (Rosja, anekdot.ru)

Rozmowa dwóch lekarzy: – Wie pan, kolego, dziesięć lat temu miałem przypadek, że pacjent zgodnie ze wszystkimi zasadami sztuki lekarskiej powinien był umrzeć, a żyje do dziś. – Taaak... Jeżeli człowiek naprawdę ma wolę życia, to medycyna jest bezsilna. (Ukraina, kp.ua)

– Co pana skłoniło do zastrzelen­ia kolegów z biura?

– Fakt, że w biurze znajdowała się broń palna. (Ukraina, kp.ua)

Policjanto­wi urodziły się bliźnięta. – A jak ty je odróżniasz? – Jak to jak? Po odciskach palców.

(Ukraina, kp.ua)

Wraca mąż z ryb. – I jak było, kochanie? – Spoko, przez miesiąc nie będziemy ryb kupować. – Tyle złowiłeś? – Nie. Przepiłem całą pensję.

(Ukraina, kp.ua)

Kopciuszek: – Pantofelek pasuje. Kiedy ślub? Książę: – To był półfinał. Teraz będziemy mierzyć biustonosz rozmiar G. (Ukraina, kp.ua)

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland