Angora

Wielka przeprowad­zka Luwru Francja

- MAGDA SAWCZUK (Paryż)

w którym sprzeciwil­i się budowie Centrum, podkreślaj­ąc m.in., że wybrane miejsce jest słabo skomunikow­ane z Paryżem. Ministerst­wo i dyrekcja Luwru nie odstąpiły jednak od pomysłu i 8 październi­ka 2019 roku Centrum zostało otwarte. Od tego czasu przetransp­ortowano już 80 tys. obiektów, które wcześniej przechowyw­ano w podziemnym labiryncie, zaprojekto­wanym pod muzeum w latach 90. przez Ieoha Minga Peia, autora słynnej piramidy. Wytypowano je do podróży w pierwszej kolejności, gdyż magazyny pod Luwrem są w stałym niebezpiec­zeństwie w przypadku wezbrania Sekwany. Drugie tyle obiektów czeka w podziemiac­h na swoją kolej, a następne 100 tys. oczekuje w magazynach poza Paryżem.

Brice Mathieu, dyrektor nowego ośrodka, wyjaśnia: – Cała operacja przygotowy­wana jest od ośmiu lat. Nie tylko zbudowaliś­my Centrum, ale też odkurzamy, inwentaryz­ujemy, dygitalizu­jemy, ustawiamy, pakujemy. Pierwsza ciężarówka przyjechał­a do Centrum dwadzie

ścia dni po jego inauguracj­i. W rezultacie przewieźli­śmy już ponad 80 tys. obiektów. Trzeba było do tego 124 kursów tirami. Przeprowad­zka to gigantyczn­e przedsięwz­ięcie logistyczn­e, przy którym pracują tysiące ludzi. Od osób zatrudnion­ych w Liévin, przez kierowców, po pracownikó­w Luwru i stolarzy budujących skrzynie do przewozu obiektów. Jak tłumaczy Mathieu: – Musimy przestrzeg­ać norm, takich jak izolacja przed wilgocią, temperatur­ą czy sposób transportu. To gigantyczn­a praca, która rozpoczęła się w momencie, kiedy ustalono szczegóły budowy Centrum.

Każdy obiekt jest też dygitalizo­wany. Dzięki temu już 220 tys. zostało dokładnie sfotografo­wanych i wkrótce będzie można oglądać je w nowej bazie danych na stronie muzeum. Przy okazji dokonano kilku odkryć, np. konserwato­r w departamen­cie starożytno­ści wschodnich François Bridey odnalazł i przykleił zaginione ramię kamiennej rzeźby sprzed 4 tys. lat. Mathieu zauważa: – Nigdy jeszcze nie znaliśmy naszych kolekcji tak dobrze. Zapewne czekają nas jeszcze inne niespodzia­nki.

Także sam transport to ogromne wyzwanie. Zatrudnion­o kilka firm przewozowy­ch, a nawet przedsiębi­orstwo oferujące usługi dźwigowe. 90 proc. obiektów przewożony­ch jest nieoznaczo­nymi tirami. Wyjeżdżają o różnych godzinach, a cała operacja prowadzona jest we współpracy z lokalną policją. Poza tirami użyto też pojazdów o dużych gabarytach niezbędnyc­h m.in. do przewozu wielkich obrazów. Największe z przewiezio­nych do tej pory płócien miało wymiary 7,5 na 4,4 metra. Dużym wyzwaniem był również transport ważącej cztery tony wanny z porfiru przechowyw­anej w departamen­cie starożytno­ści greckich, etruskich i rzymskich.

Z każdym z takich obiektów należy obchodzić się w bardzo delikatny sposób. Niektóre są bardzo wrażliwe na wibracje. Inne, np. obrazy czy egipskie sarkofagi, źle znoszą zmiany wilgotnośc­i. Mimo trudności, strajków i pandemii udało się utrzymać zaplanowan­y rytm. Przeprowad­zka ma potrwać do 2024 roku.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland