Gamla Stan w deszczu
rodzinnym, z pediatrą, ale także ze specjalistami medycyny zawodowej.
Szczególnym miejscem spotkań Izraelczyków, zwłaszcza ortodoksyjnych, stały się hotele izolacyjno-rekonwalescencyjne nadzorowane przez Dowództwo Bezpieczeństwa Narodowego (HMO), potocznie zwane „korona-hotelami”. Są przystosowane do hospitalizacji pacjentów, u których zdiagnozowano wirusa COVID-19, a którzy z różnych powodów nie mogą lub nie chcą przebywać na domowej kwarantannie, zaś ich stan zdrowia nie wymaga hospitalizacji. Także dla osób, które powinny być w izolacji (np. powracających zza granicy), a nie mogą spełnić tego warunku w swoim mieszkaniu.
Dla ortodoksyjnej społeczności żydowskiej przygotowano 18 hoteli, dla ogółu ludności – osiem. Według Bezpieczeństwa Narodowego w okresie świąt nastąpił szczyt zainteresowania kwarantanną tego typu i powstała nawet lista oczekujących, bo zabrakło miejsc. Chasydów ze szkół religijnych, głównie jesziw (wyższe szkoły religijne dla nieżonatych mężczyzn), mieszka w hotelach około 6400 (pozostałych obywateli ok. 1200).
Na placówki tego typu finansowane przez państwo i fundusze ubezpieczeniowe zwykle wykorzystane są hotele, w tym czterogwiazdkowe, a nawet pięciogwiazdkowe, jak położony w centrum Tel Awiwu nad morzem ekskluzywny hotel „Dan Panorama”, który jako pierwszy otworzył dla zarażonych COVID-19 drzwi (obecnie przyjmuje jedynie osoby, które powinny pozostać przez 14 dni w odosobnieniu, a u których w momencie meldunku nie wykryto wirusa). Często posiadają basen, siłownię, a nawet spa. Jednak, ku niezadowoleniu gości, korzystanie z nich jest zabronione.
Hospitalizacja odbywa się w pokojach hotelowych wyposażonych w TV i bezpłatne Wi-Fi oraz klimatyzację. Strefy hotelowe są podzielone tak, aby oddzielić obszary przeznaczone dla pacjentów hospitalizowanych od obszarów dla personelu. W części przeznaczonej dla chorych nie ma ograniczeń społecznych. Można urządzać imprezy, o ile nie używa się alkoholu, bo ten jest zabroniony.
Wypisanie z hotelu następuje za zgodą lekarza, po uzgodnieniu z personelem hotelu, po dwóch kolejnych negatywnych badaniach na obecność wirusa COVID-19. Podczas gdy Izraelczycy izolują się w domach, strzegąc się przed wirusem, dzikie zwierzęta korzystają. W Micpe Ramon, na pustyni Negew powiększyły się stada kozic, które tłumnie spacerują w okolicy obserwatorium. W Hajfie widziano dziki. W Tel Awiwie, w rejonie Rokah naprzeciwko Parku HaYarkon wieczorną porą codziennie słychać głosy szakali podchodzących pod domy. Wycie jest tak głośne, że okoliczni mieszkańcy twierdzą, iż muszą podnosić głos w rozmowie, bo nie słyszą się nawzajem. Przynajmniej zwierzęta mają pożytek z zarazy.
Bałtyckie sąsiedztwo ze Szwecją stwarza wiele możliwości nawet tym, którzy mają wolny tylko weekend. Świetnie skomunikowana ze światem szwedzka stolica może doskonale spełnić rolę miasta wprowadzającego turystę w styl życia Szwedów i opowiedzieć burzliwe dzieje państwa.
Tym bardziej, gdy decydujemy się spędzić weekend w Sztokholmie, warto zacząć tę znajomość od kolebki miasta, Stadsholmen, serca starówki, zwanej tu Gamla Stan. Tuż obok ujrzymy Riddarholmen z gmachami sądów i wysepkę Helgeandsholmen, którą w całości wypełnia kompleks parlamentu. Niewielki skrawek stolicy mieści Pałac Królewski, nieliczne pałace szwedzkiej arystokracji (też nielicznej) oraz zabytki przeszłości, które obowiązkowo trzeba zobaczyć. Oglądanie Gamla Stan, nierzadko w siąpiącej mżawce, najlepiej zacząć od Slottsbacken, czyli Wzgórza Zamkowego, skąd roztacza się widok na bliższą i dalszą okolicę. Stąd widać pałac Tessinów, mieszczący dziś władze municypalne; pomnik Gustawa III; Wielki Kościół, gdzie odbywały się koronacje królów szwedzkich, przy którym znajduje się Muzeum Nobla; gęstą zabudowę skrywającą uliczki i stare zaułki. Powszechnie znane jest nabrzeże Skeppsbron witające wpływających do zatoki przybyszów. Zabudowane w XVII i XVIII wieku okazałymi gmachami daje dowód minionej świetności, gdy wielkość Szwecji budowali kupcy, ale także oddaje współczesnego ducha miasta.
Szczególnym miejscem Gamla Stan jest Stortorget, Wielki Rynek, miejsce wielu historycznych wydarzeń, handlu i egzekucji, słynny z tzw. krwawej łaźni sztokholmskiej (1520), czyli rzezi szwedzkiej szlachty, którą urządził jej król duński. Rynek tętni życiem w czasie bożonarodzeniowego kiermaszu przyciągającego do miasta tysięczne tłumy.
SZTOKHOLM. WEEKEND. Seria MICHELIN. Wydawnictwo BEZDROŻA/HELION, Gliwice 2020, s. 144. Cena 24,90 zł.