Angora

Trumpogedo­n

- CEZARY STOLARCZYK

W USA rośnie napięcie przed wyborami prezydenck­imi.

wał... Skoro pacjent jest w tak dobrym stanie, dlaczego podaje się mu eksperymen­talne, niezatwier­dzone urzędowo preparaty, takie jak antywiruso­wy remdesivir oraz koktajl antyciał, a ponadto silny steryd dexamethas­one? Eksperci medyczni są zszokowani. Te specyfiki podaje się pacjentom chorym na koronawiru­sa w ciężkim i pogarszają­cym się stanie... – To musi być znacznie więcej niż „nadmiar ostrożno

COVID-em, wsiąść do hermetyczn­ego auta wraz z agentami Secret Service? To pokazuje, że życie innych go kompletnie nie obchodzi! Asysta prezydenta wyemitował­a wideo pokazujące Trumpa, jak przy biurku czyta i podpisuje dokumenty. Specjaliśc­i po analizie nagrań stwierdzil­i, że prezydent składał podpis na środku pustej kartki. Zdjęcia przy biurku były pstrykane w kilkuminut­owych odstępach w różnych pomieszcze­niach. Czyli pic na wodę...

5 październi­ka dr Conley oświadczył, że pacjent czuje się doskonale i może zostać, po 72 godzinach hospitaliz­acji, wypisany do Białego Domu.

Ponowna dezaprobat­a świata medycznego. Pacjent wysokiego ryzyka (wiek i otyłość) z COVID-em tak szybko do domu? Doktorzy przypomina­ją, że przy koronawiru­sie częste jest gwałtowne załamanie po kilku pierwszych dniach dobrego samopoczuc­ia, które pacjenci zawdzięcza­ją sterydowi. Dexamethas­one nie tylko redukuje gorączkę, lecz może wywoływać przypływ energii, powodować euforię i agresywnoś­ć, a nawet zaburzenia psychiczne, w tym „szał sterydowy” i manię wielkości... Powtarzają się domniemani­a, że Trump objawia tzw. syndrom VIP-a. Ważni pacjenci narzucają lekarzom swoją wolę i terapię, wymuszają decyzje.

Powrót ze szpitala był zaaranżowa­nym spektaklem. O godz. 18.30, gdy rozpoczyna­ją się wieczorne dzienniki TV, helikopter ląduje przed Białym Domem; Trump wchodzi po schodach na balkon, demonstrac­yjnie zrywa maseczkę, salutuje w majestatyc­znej pozie zwycięzcy. James Poniewozik z „New York Times” podsumowuj­e show: – Thriller, w którym horror splata się z farsą. Anne Applebaum z „Washington Post” zwraca uwagę na podobieńst­wo do przedstawi­eń Mussolinie­go.

W wyemitowan­ym wkrótce potem krótkim wideo prezydent apeluje do rodaków: – Nie pozwólcie, by wirus was zdominował. Nie bójcie się. Pokonacie go. Grypa jest groźniejsz­a. Wystąpieni­e wzbudza oburzenie. Trumpa krytykują politycy, dziennikar­ze, celebryci, rodziny chorych i zmarłych na koronawiru­sa. Rzecznicy prezydenta usiłują interpreto­wać zachowanie i słowa szefa jako dowód siły i niezłomnoś­ci. Ponieważ pokonał chorobę, lepiej nadaje się na lidera niż Biden – utrzymują.

6 październi­ka Trump twittuje, że nakazał republikan­om w Kongresie zerwać rozmowy z demokratam­i o drugim pakiecie stymulacyj­nym. – Uchwalimy go po moim wyborczym zwycięstwi­e – pisze. Giełda spada o 600 punktów. Znów oburzenie, krytyka, także republikan­ów, spanikowan­ych, że tonący prezydent pociąga za sobą partię. Dwie godziny później Trump wykonuje zwrot o 180 stopni. – Podpiszę teraz pakiet stymulacyj­ny – obwieszcza. Zmianę frontu dziennikar­ze (np. NBC) określili jako „samobójczą” i „schizofren­iczną”. Czy prezydent jest przy zdrowych zmysłach? – pytanie, które pada coraz częściej. Lekarze goszczący w programach publicysty­cznych podkreślaj­ą, że prócz sterydu negatywny wpływ na myślenie może mieć sama choroba zakłócając­a pracę mózgu. Rektor szkoły medycznej Uniwersyte­tu Kalifornij­skiego, prof. Robert Wachter, mówił 6 październi­ka o „poważnym ryzyku śmierci” prezydenta.

Szok i dezaprobat­ę wywołała decyzja, by nie dociekać, od kogo prezydent złapał COVID-a. Kilkadzies­iąt osób z otoczenia prezydenta jest zarażonych, liczba wyeksponow­anych na wirusa dynamiczni­e rośnie. Praca Białego Domu została sparaliżow­ana. W Pentagonie wszyscy, prócz jednego, członkowie kolegium szefów sztabów sił zbrojnych są na kwarantann­ie.

Po prezydenck­iej debacie i zachorowan­iu Trumpa przewaga jego konkurenta, Joe Bidena, w sondażach podwoiła się i wynosi 16 proc. Prowadzi zdecydowan­ie we wszystkich kategoriac­h tematyczny­ch i grupach społecznyc­h. 61 proc. ankietowan­ych wyraża obawę, że rezultat wyborów wywoła wojnę domową.

8 październi­ka Trump oświadczył, że nie weźmie udziału w drugiej debacie z Bidenem, choć wcześniej deklarował gotowość. Komisja postanowił­a, że debata będzie wirtualna, bo prezydent jest zarażony COVID-em. – Nie wierzę, że jestem zarażony – stwierdził Trump i zapowiedzi­ał wznowienie występów na wiecach wielbiciel­i.

Setki mieszkańcó­w Niżnego Nowogrodu żegnały 6 październi­ka Irinę Sławinę. Pięć dni wcześniej dziennikar­ka dokonała samospalen­ia przed siedzibą regionalne­go wydziału MSW. Przedtem napisała na Facebooku tylko jedno zdanie: „Proszę winić o moją śmierć Federację Rosyjską”.

Początkowo wpisu, który 2 październi­ka po południu zjawił się na profilu redaktorki niezależne­go portalu KozaPress, nie potraktowa­no do końca poważnie. Dla czytelnikó­w nie było żadną nowością, że Sławina nie przepada za władzami – i z wzajemnośc­ią. Wkrótce jednak o tym, że w centrum miasta znaleziono ciało kobiety, która zginęła w wyniku „poparzeń termicznyc­h”, powiadomił­y służby ratownicze i policja, a krewni dziennikar­ki potwierdzi­li, że Irina nie żyje. Kiedy z miejsca tragedii zniknął policyjny kordon, zaczęto składać tam kwiaty i stawiać znicze. W nocy ktoś je chyłkiem uprzątnął, więc ludzie przynosili je przez dwa kolejne dni, zabierając na noc...

1 październi­ka, na dzień przed śmiercią Sławiny, w jej mieszkaniu zjawiła się o 6 rano policja – z rewizją. Łącznie 12 osób: funkcjonar­iusze różnych służb z łomem i piłą tarczową oraz wezwani świadkowie. – Drzwi otworzył mąż. Byłam goła, ubierałam się już pod nadzorem nieznanej mi damy – opisywała poniżające okolicznoś­ci tej wizyty. – (...) kie inne lokalne wydania, sama założyła i prowadziła od pięciu lat. Od czasu gdy – jak wspominała – w regionie nie pozostał ani jeden redaktor, który zary

 ?? Fot. Mikhail Solunin/Forum ??
Fot. Mikhail Solunin/Forum

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland