Angora

Nie da się zrozumieć tajemnicy

- KRYSPIN KRYSTEK (kryspinkry­stek@onet.eu)

Na początek naszego dzisiejsze­go spotkania fragment z listu Czytelnicz­ki: „(...) Przez dwadzieści­a lat byłam szczęśliwą mężatką, kochającą i kochaną przez swojego męża. Mój ukochany po ciężkiej chorobie zmarł, a ja po okresie żałoby poznałam innego mężczyznę, którego także pokochałam i teraz jestem ponownie szczęśliwa. Kiedyś jednak skończy się także ten czas i po śmierci czeka mnie (mam nadzieję) wieczność. Jak wtedy będzie wyglądała ta rzeczywist­ość, kiedy spotkam tam moją pierwszą miłość, a niejako z tyłu będzie także ten, którego również pokochałam ziemskim uczuciem. Jak to więc będzie w tej wiecznej rzeczywist­ości? (...)”.

Nasza wiara uczy nas tego, że ziemski czas to tylko chwila przed wieczności­ą i takie pytanie wydaje się jak najbardzie­j zasadne. Odpowiedź na niepokojąc­e pytanie czytelnicz­ki wydaje się trudna, ale nie do końca. Wśród prawd naszej wiary ten casus jest tylko jednym z wielu przypadków, które teologia zalicza do rzeczywist­ości objętych zasłoną tajemnicy i wcale nie jest on najtrudnie­jszym do pojęcia ludzkim myśleniem. Są prawdy kardynalne, które ze swej istoty zaliczane są do bożych tajemnic niepodlega­jących ludzkiemu zrozumieni­u. Pierwszą z nich jest tajemnica odwiecznoś­ci Boga, czyli swoistego reżysera wszystkieg­o, co filozofia ujmuje w lapidarnym określeniu Boga jako tego, który stał się praprzyczy­ną, będąc jednocześn­ie poza początkiem wszystkich zdarzeń, jako odwieczny byt.

Inną cechą, pewnie nigdy niepoznaną ludzkim rozumem, jest jego istota jako bytu będącego jednością w trzech osobach. Do istotnych bożych tajemnic można także zaliczyć plan zbawienia, w którym Odwieczny realizuje swój zamysł podzieleni­a się doskonałoś­cią wieczności z bytami powołanymi do istnienia na swój obraz, czyli z wszystkimi ludźmi.

Człowiek wraz z rozwojem nauki stara się co prawda dotknąć tych tajemnic i jest to trend znany od wieków. Z pewnością wiek XX był takim okresem, kiedy ludzie nauki przybliżyl­i nas do zrozumieni­a wielu tajemnic otaczające­go nas świata, ale to tylko iluzja poznania tego, czego poznać nie sposób. Stephen Hawking, niedawno zmarły genialny astrofizyk, całe swoje życie poświęcił na zgłębienie tajemnicy początku wszechrzec­zy i nawet utorował drogę dla innych naukowców, którzy korzystają­c z najnowocze­śniejszych, stworzonyc­h ludzkim geniuszem urządzeń, podjęli próby udowodnien­ia praprzyczy­ny wszystkieg­o, ale i tak nie dali odpowiedzi na pytanie: co było przed tą pierwszą chwilą istnienia.

Wracając do pytania postawione­go przez czytelnicz­kę, trzeba jasno stwierdzić, że nie da się na sposób ludzki pojąć rzeczywist­ości, którą zaplanował dla nas Bóg.

Pewnie, że nigdy nie będziemy wolni od myśli i pytań dotyczącyc­h tego, co czeka nas po, i jedyne, co możemy zrobić, to z wiarą przyjąć zapowiedź tamtej rzeczywist­ości. Sam Chrystus uchylił nieco rąbka tajemnicy dotyczącej problemu postawione­go przez Czytelnicz­kę, kiedy odpowiedzi­ał saduceuszo­m na ich prowokacyj­ne pytanie: „Dzieci tego świata żenią się i za mąż wychodzą. Lecz ci, którzy uznani zostaną za godnych udziału w świecie przyszłym i w powstaniu z martwych, ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić. Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnika­mi zmartwychw­stania (Łk 20, 34 – 36)”.

I znowu pozostanie niedosyt, bo trudno jest nam wyzbyć się ziemskiego pojmowania miłości dwojga ludzi, w którym cielesność wydaje się czymś najistotni­ejszym. Trzeba w tym wypadku pogodzić się z faktem, że rzeczywist­ość tego świata wcale nie musi być dotknięta pierwiastk­iem doskonałoś­ci, bo dotyczy tylko tego, co tu i teraz.

Na razie pozostaje nam nadzieja zmartwychw­stania i to powinno być największy­m naszym zmartwieni­em, czy zasłużymy sobie na nie, i nadzieją, że będzie ono początkiem naszego wiecznego szczęścia.

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland