Nawóz z bananów
Tydzień na działce
Najwyższy czas, jeżeli jeszcze nie mamy, założyć kompostownik. Mogą do niego trafić niekwitnące chwasty i skoszona, wysuszona trawa. No i oczywiście wszystkie naturalne odpady z kuchni. Nie zaleca się jednak wyrzucania na kompost skórek od cytrusów... Skórki od bananów natomiast są bogate w potas, dlatego warto ich używać do nawożenia roślin kwitnących i pomidorów. Wystarczy pociąć i wymieszać z ziemią.
Magnolie po przekwitnięciu zasilamy nawozem wieloskładnikowym.
Usuwamy, najlepiej mocnym szarpnięciem, tzw. dziczki z krzewów róż. Dzikie pędy wyrastają obok zaszczepionego krzewu, listki mają drobniejsze i jaśniejsze.
Pnącza przywiązujemy do podpór. Pędy róż pnących prowadzimy jak najbardziej poziomo. Wytworzy się wtedy na nich dużo krótkopędów, które obficie zakwitną. To samo dotyczy jeżyny pnącej – pędy prowadzimy poziomo!
Niezapominajki po przekwitnięciu wyrywamy, gdyż często później są siedliskiem chorób. Wystarczy lekko otrząsnąć je z nasion – dalej poradzą sobie same.
Wysiewamy co dwa tygodnie fasolkę szparagową i koper. Ziarna fasoli moczymy przez dobę w wodzie wraz z zaprawą nasienną. Wcześniej wtedy wzejdzie. Nasiona kopru rozrzucamy po warzywniku – nie siejemy go w rządku. Mniej będzie narażony na atak mszyc. 15 maja było święto niezapominajki, a tak naprawdę święto przyjaźni i delikatnego piękna przyrody. Moje ślicznotki samodzielnie rozsiały się tuż pod schodami tarasu i w ten sposób powstał u wejścia spontaniczny miniogródek, a raczej łączka kwietna (omijana przez kosiarkę). Każdorazowo zachwyca mnie cud natury, która rozkwita kwiatami w najmniej oczekiwanym miejscu. Z wyrazami niezapominajkowej
przyjaźni, Janina Marciniak