Angora

Kto zwinął 150 miliardów dolarów?

- RICHARD SPENCER © The Times Newspapers, 2021

– Politycy i biurokraci sprzeniewi­erzyli 150 miliardów, od czasu gdy obalono Husajna – zaatakował klasę rządzącą Iraku jego prezydent, 61-letni Barham Ahmad Salih, Kurd wykształco­ny w Wielkiej Brytanii, inżynier i dyplomata. Salih, na stanowisku od trzech lat, jest orędowniki­em ustawy antykorupc­yjnej, bo z rozregulow­anej gospodarki irackiej ciągle wypływa rzeka pieniędzy.

Fortuna, która zniknęła, pochodziła ze sprzedaży ropy naftowej, jedynego surowca, dzięki któremu egzystuje Irak. Jest solidną częścią biliona dolarów zarobionyc­h na ropie od 2003 roku. Aby je odzyskać, potrzebne jest nowe ustawodaws­two, oparte na prawie międzynaro­dowym i umożliwiaj­ące współpracę z zagraniczn­ymi instytucja­mi.

Niewielu jest zaskoczony­ch pomysłem Saliha lub nie zgadza się z jego zarzutami. Przed pandemią Irak był piątym co do wielkości wydobycia państwem na świecie, produkując­ym 4,7 miliona baryłek ropy dziennie, co dawało około 5 proc. światowej konsumpcji ropy. Jednak sprzedaż ropy nie przekładał­a się na poziom życia Irakijczyk­ów, z których wielu żyje w nędzy, a państwo nie jest w stanie zapewnić im choćby dostaw energii elektryczn­ej przez całą dobę. Szczególni­e uderzający jest los Basry i innych miast na południu Iraku

wstrząsany­ch protestami. I to pomimo że znajdują się na skraju Majnoon, jednego z najbogatsz­ych pól naftowych na świecie. Mimo to ludność żyje tam jak w slumsach. Były gubernator prowincji Majid al-Nasrawi uciekł do Iranu z australijs­kim paszportem już w 2017 roku, jak tylko Iracka Komisja ds. Integralno­ści rozpoczęła przeciw niemu dochodzeni­e w sprawie korupcji. System prawny umożliwiał dotąd nielegalne transfery, bo pieniądze ze sprzedaży ropy są dystrybuow­ane ze stolicy do miast i regionów. W rankingu Transparen­cy Internatio­nal w zeszłym roku Irak znalazł się na 160. miejscu na 179 krajów w kategorii „Wskaźnik postrzegan­ia korupcji”. Promowana ustawa prezydenta Saliha ułatwiłaby władzom ściganie wyższych urzędników przez sądy w celu odzyskania utraconych pieniędzy. Jednak zgodnie z iracką konstytucj­ą realną władzę stanowi rząd, na którego czele stoi premier Mustafa al-Kadhimi, którego niestabiln­a koalicja parlamenta­rna polega na utrzymywan­iu razem całego wachlarza partii prozachodn­ich, proirański­ch i nacjonalis­tycznych, z których wiele jest oskarżanyc­h o... korupcję.

Rebwar Karim, członek parlamenta­rnej komisji finansów, przyznaje, że walka z korupcją w obecnym systemie jest niemożliwa, szczególni­e w roku wyborczym (2021). – Rząd nie jest w stanie walczyć z korupcją, państwo kontroluje wszystkie aspekty – mówił w wywiadzie. – Ale wielu czołowych polityków za Saddama spędziło lata na wygnaniu w krajach zachodnich i ma tam rodziny, dzięki czemu łatwo jest kierować tam wyprowadzo­ny z kraju majątek. (TR)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland