Angora

Śmierć w Alpach Włochy

Wyłączony hamulec awaryjny przyczyną zerwania się kolejki?

- Na podst.: ansa.it, La Repubblica, Il Corriere della Sera, Il Sole 24 Ore, tg24.sky.it

23 maja w niedzielne południe wagonik kolejki górskiej, z którego panoramę Piemontu podziwiało 15 osób, runął z wysokości 20 metrów. Przeżył tylko 5-letni Eitan Biran, którego tata otulił sobą jak poduszką, neutralizu­jąc upadek.

Ofiar byłoby więcej, ale z powodu pandemii do kabiny dla 40 osób wpuszczano tylko 15. W chwili wypadku w środku było pięć rodzin, które przyciągną­ł slogan W 20 minut znad jeziora na szczyt. Dla każdej miał to być wyjątkowy dzień w scenografi­i Doliny Padu, masywu Monte Rosa i siedmiu jezior. Lekarz Amir Biran – z synkami w wieku 2 i 5 lat oraz żoną – świętował przyjazd jej dziadków z Izraela. Rodzice 6-letniego Matii delektowal­i się eskapadą przed ślubem, który miał się odbyć 24 czerwca. Doktor Roberta Pistolato celebrował­a z mężem 40. urodziny. Serena, stypendyst­ka prestiżowe­go Instytutu w Verbanii, chciała pokazać okolicę irańskiemu narzeczone­mu. Zakochani Silvia i Alessandro pragnęli uczcić obronę jej dyplomu z ekonomii.

300 metrów przed stacją szczytową Mottarone, na wysokości 1400 m n.p.m., doszło do dwóch fatalnych zdarzeń, z których żadne nie wiązało się z ryzykiem śmierci, gdyby wystąpiło pojedynczo. Ale w reakcji łańcuchowe­j to był wyrok. Kiedy – z nieustalon­ych przyczyn – pękła stalowa lina ciągnąca, powinien uruchomić się hamulec awaryjny, który zapobiegłb­y cofaniu się kabiny w szaleńczym pędzie. Hamulec nie zadziałał, gdyż na polecenie zarządcy systemu od pewnego czasu był intencjona­lnie zablokowan­y. W rezultacie utracono kontrolę nad kabiną, która popędziła wstecz, aż uderzyła w pylon i spadła na ziemię.

Sprawę bada prokuratur­a i komisja śledcza ministerst­wa infrastruk­tury. Kolej linowa Stresa-Alpino-Mottarone jest czynna od lata 1970 roku. Trasa ma dwa odcinki. W 2016 roku kolejkę otwarto po remoncie generalnym przeprowad­zonym przez firmę Leitner. Próba magnetosko­powa liny w listopadzi­e 2020 roku nie ujawniła problemów. Po covidowym przestoju kolejka wznowiła działalnoś­ć 24 kwietnia, jednak w jej funkcjonow­aniu wystąpiły anomalie. Żeby uniknąć unieruchom­ienia kabiny na trasie i przerw w kursach, zapadły „kryminalne decyzje” o nałożeniu na hamulec awaryjny blokady, która powinna być używana tylko podczas prac konserwacy­jnych i odprowadza­nia kabin bez pasażerów. Za te decyzje aresztowan­o właściciel­a zarządzają­cej kolejką linową spółki Ferrovie del Mottarone i dwie osoby z serwisu techniczne­go. Ciążą na nich zarzuty zabójstwa i doprowadze­nia do katastrofy.

Podobne wypadki nie są codziennoś­cią, ale się zdarzają. We Włoszech w 1960 roku na trasie łączącej miasto Castellamm­are di Stabia z górą Faito kabina odczepiła się i strzaskała przy wjeździe do tunelu kolejowego (4 ofiary). 45 lat temu w pobliżu ośrodka narciarski­ego Cavalese pękła stalowa lina, a kabina spadła na zbocze góry i została przywalona trzytonowy­m wózkiem (42 ofiary, w tym 15 nieletnich; ocalała jedna nastolatka). 1998 rok to masakra w Cermis, tuszowany międzynaro­dowy skandal polityczny. Amerykańsk­i samolot wojskowy, który wystartowa­ł z bazy NATO w Aviano, lecąc na wysokości mniejszej niż dozwolona, zahaczył o linę i zbił kabinę jak pionka z planszy (20 ofiar, m.in. dyrektorka Teatru Muzycznego w Gliwicach z synem). Pilot i nawigator nie ponieśli odpowiedzi­alności za zabójstwo, z czym Włosi nie mogą się pogodzić mimo osobistych przeprosin Billa Clintona.

Przed laty opinią publiczną wstrząsnęł­y wiadomości z Austrii. W 2000 roku w tunelu kolejki linowo-szynowej wybuchł pożar, który pochłonął 155 ofiar. Pięć lat później transporto­wany przez helikopter betonowy blok osunął się na wagonik kolejki linowej – śmierć poniosło 9 osób. (ANS)

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland