Potworna zbrodnia pod Sulikowem
Magda M. (†18 l.) ze Świńca (woj. zachodniopomorskie) dopiero rozpoczynała swoje dorosłe życie. Była młoda i śliczna. Miała mnóstwo pomysłów, które chciała zrealizować. Pewnie by tak było, gdyby nie to, że na swojej drodze spotkała Dawida J. (29 l.). Mężczyzna pod pozorem pomocy zwabił, a później zabił 18-latkę. Jej ciało porzucił w gęstych zaroślach, podobnie jak przed 15 laty zostawił w rzepaku zwłoki swojej pierwszej ofiary, 13-letniej Sylwii.
Przez blisko tydzień najbliżsi Magdy liczyli na szczęśliwy finał poszukiwań. 18-latka pojechała na zakupy do pobliskiego Sulikowa, ale stamtąd już nie wróciła. Obok sklepu znaleziono skuter dziewczyny. Po niej nie było ani śladu...
W niedzielne popołudnie w lesie niedaleko Sulikowa znaleziono ciało Magdy. W gęstych zaroślach leżały zwłoki zaginionej 18-latki. Sprawca próbował je tam ukryć. To przywodzi na myśl pierwszą zbrodnię, której dopuścił się przed 15 laty Dawid J. Wówczas jako 14-letni chłopiec zgwałcił i udusił swoją koleżankę, 13-letnią Sylwię. Ciało dziewczynki z sąsiedztwa ukrył na polu rzepaku. Jej zwłoki przysypał ziemią. Później na tę mogiłę trafią służby. Za ten okrutny czyn trafił do poprawczaka. Podczas przepustek, kiedy odwiedzał rodzinę, dopuścił się molestowania własnej siostry.
Po czterech latach w poprawczaku 18-letni wówczas Dawid wyszedł na wolność i ponownie zaatakował inną dziewczynę. Trafił za kraty na dwa lata.
Dawid J. usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna przyznał się i złożył wyjaśnienia. Do potwornej zbrodni odniósł się sam minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. „Głęboko współczuję Rodzinie zamordowanej nastolatki. Niech ta tragedia poruszy sumienia przeciwników zaostrzenia kar” – napisał na Twitterze prokurator generalny.
„Kary muszą być surowe, a nie tylko nieuchronne. Tylko długa izolacja w więzieniu chroni przed psychopatycznymi kryminalistami” – podkreślił Zbigniew Ziobro.
Dawid J. miał odciąć się od swojej mrocznej przeszłości. Założył rodzinę. Miał narzeczoną i dwie córeczki. To jednak nie powstrzymało go przed kolejną zbrodnią. Kiedy na jego drodze pojawiła się 18-letnia Magda, nie potrafił się powstrzymać. 29-latek bestialsko zabił bezbronną dziewczynę. – Mój Boże! Jestem zszokowany tym, co się stało – wyznał „Faktowi”, płacząc, Henryk K., ojczym mordercy. Wskazał też, że jego pasierb powinien od dawna być pod stałym nadzorem służb. – Uważam, że po tym, co wcześniej przeskrobał, powinien być cały czas pod nadzorem instytucji, które by go kontrolowały. Gdyby tak było, to sądzę, że nie doszłoby do tego morderstwa, a tak znów jest tragedia. Oby ostatnia – zaznaczył.