Taka gmina!
Byciobusy
1 czerwca w Bytowie ruszyła darmowa komunikacja miejska. Według luźnych wstępnych obliczeń do „byciobusów”, bo tak nazywają się autobusy w Bytowie, wsiadło przynajmniej 2500 osób – podała „Gazeta Pomorska”. Byciobusami przez cały dzień kursowały tłumy bytowian. Z mieszkańcami jeździł i rozmawiał Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa, oraz Marcin Gromadzki, autor koncepcji uruchomienia komunikacji miejskiej. Do obsługi linii wybrano dziesięciu doświadczonych kierowców. Samorząd myśli nad rozwojem oferty przewozowej.
Burmistrz ceni fachowców
„Głos Koszaliński” opisał ciekawy paradoks w samorządzie Świdwina. Burmistrz zarabia tam mniej niż jego zastępczyni. Tę dziwną sytuację włodarz miasta tłumaczył tym, że fachowcom trzeba płacić więcej, aby w ratuszu w ogóle chcieli pracować. Dziennikarze dowiedzieli się, że włodarz Świdwina – Piotr Feliński – zarobił w ubiegłym roku w ratuszu 132,8 tys. zł brutto, a wiceburmistrz Beata Ociepa 148,1 tys. zł. Feliński wyjaśniał, że jego zastępczyni odpowiada za niezwykle trudną działkę, jaką jest oświata. Z takim ministrem to rzeczywiście duże wyzwanie...
Droga jest, ale...
Jej nie ma. Ponadkilometrowy odcinek ulicy Przemysłowej, zwanej małą obwodnicą Piekoszowa pod Kielcami, od pół roku jest gotowy, ale jeździć po nim nie wolno – opisuje lokalny absurd komunikacyjny „Gazeta Wyborcza”. Według nadzoru budowlanego inwestycja zawiera istotne odstępstwo w postaci nadmiernej liczby latarni – 33. Ponadto stwierdzono zmianę geometrii skrzyżowań z drogami wojewódzkimi, zmianę lokalizacji i geometrii zjazdów oraz wykonanie nowych zjazdów, których nie ma w projekcie. Ponieważ mieszkańcy i tak jeżdzą drogą, której oficjalnie nie ma, urzędnicy głowią się, jak tu zalegalizować owe buble. Na pewno niejedna flaszka w tym procesie pęknie...
Odmówili pochówku
16 maja w Mikowie w gminie Nowogrodziec zginął 38-letni motocyklista. I zaczęło się lokalne piekiełko z purpuratami w roli głównej. Jak informuje portal Bolec.info, dwaj księża z Gościszowa i Gierałtowa, odmówili katolickiego pochówku mężczyzny. Pierwszy duszpasterz odmówił, mówiąc, że nie zna zmarłego i według niego był on niewierzący. Drugi sługa boży strzelił focha, bo nie widywał 38-latka w kościele i nie rozmawiał z nim, gdy chodził po kolędzie. Pogrzeb odbył się w ceremonii świeckiej. Może i lepiej?
WOJCIECH ANDRZEJEWSKI