Mszyce się nie spóźniły
Tydzień na działce
Wegetacja w tym sezonie opóźniona jest o 2 – 3 tygodnie. Niestety, szkodnikom to nie przeszkadza i już atakują rośliny, szczególnie młode przyrosty. Mszyce zwalczamy rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw lub czosnku. Można użyć również gotowych preparatów na mszyce. Przy masowych atakach pomoże np. Mospilan – jest to środek systemiczny, który wnika w głąb rośliny i zabezpiecza je przez 3 tygodnie. Mospilanem warto opryskać np. bukszpany przeciw ćmie bukszpanowej. W tych gęstych krzewach trudno zauważyć szkodnika. Mszyce żerują również na porzeczkach i wiśniach czy czereśniach. Bacznie oglądamy rośliny. Opryskujemy je przeciw chorobom grzybowym – zimno i mokro to trudny czas dla roślin. Pomidory zabezpieczamy środkiem ekologicznym, np. Miedzianem.
Ścinamy przekwitnięte kwiaty lilaków (bzy). Cięcie wykonujemy, gdy ½ kwiatostanu jest brązowa. Nie wolno dopuścić do zawiązania nasion, gdyż osłabi to przyszłoroczne kwitnienie.
Coraz częściej kupujemy rośliny przez internet. Przychodzą do nas w paczkach. Należy je jak najszybciej z nich wyjąć. Z sadzeniem jednak czekamy 2 – 3 dni. One muszą odreagować stresującą podróż i zaaklimatyzować się u nas. W razie potrzeby należy je tylko podlać.
Fot. Plantpol Nowością w tym sezonie jest róża ZEPETI „Meibenbino” (Plantpol). Obficie kwitnąca, miniaturowa róża o wzniesionych pędach i intensywnie czerwonych, niedużych kwiatach. Liście są drobne, ciemnozielone, błyszczące. Róża Zepeti zakwita obficie w czerwcu i kwitnie aż do jesieni. Dobrze znosi upały i mróz. Odporna na mączniaka prawdziwego i czarną plamistość. Wygląda atrakcyjnie zarówno posadzona w donicy na balkonie i tarasie czy na ogrodowej rabacie. (mat. prasowe)