Angora

Tusk wraca do gry!

Czy przejmie władzę w Platformie Obywatelsk­iej?

- – czytaj str. 16

– Rozmawiam o tym z moimi byłymi współpraco­wnikami polityczny­mi, w jaki sposób zmienić tę sytuację, przerwać ten impas. Potrzeba nowej energii i nowego ładu w polskiej opozycji. Chciałbym, żeby w Polsce doszło do zmiany polityczne­j – powiedział na antenie TVN24 Donald Tusk, dodając, że jego celem jest „przywrócen­ie ładu w Polsce”. Były premier nie chciał jednoznacz­nie zadeklarow­ać, czy rozważa powrót na polską scenę polityczną i objęcie przywództw­a w PO. – Mam poważny powód, żeby być dyskretny – stwierdził. Jednocześn­ie zadeklarow­ał, że jest gotów „zrobić wszystko, żeby PO nie przeszła do historii”.

– Teorie teoriami, a praktyka jest taka, że gdyby Tusk nie miał PO w d..., toby się nie przeniósł do Brukseli, zostawiają­c ją Ewie i Bronkowi. Dla niego to była taka drabina, wdrapał się po niej, gdzie chciał, i kopnął. Po co niby miałby teraz złazić ze strefy komfortu i ją znów stawiać? – studził Rafał A. Ziemkiewic­z (twitter.com/R_A_Ziemkiewic­z).

– Pan Donald Tusk w wywiadzie mówi, że zrobi wszystko, żeby uratować Platformę Obywatelsk­ą. To jest powrót na łono swojej partii czy na ratunek Polsce? Bo pomysłów na ratunek dla Polski ze strony Donalda Tuska za bardzo nie widać – skomentowa­ł Krzysztof Śmiszek (twitter.com/K_Smiszek).

– Joachim Brudziński powiedział – kpiąc w stylu koszarowo-przedszkol­nym – że „wpada w dygotki”, gdy słyszy o powrocie Donalda Tuska. Ktoś powinien powiedzieć panu Brudziński­emu, że jeśli Tusk wróci, to nie po to, by zajmować się Brudziński­m, tylko by wygrać z Jarosławem Kaczyńskim – napisał Przemysław Szubartowi­cz (twitter. com/Pszubartow­icz).

– Reakcje szeroko pojętych symetrystó­w na wywiad Tuska – że to się nie uda, że nie te czasy, że trzeba inaczej itp. – pokazują, jak bardzo sprzymierz­eńcy PiS rozkochali się w autokracji i jak bardzo źle życzą liberalnem­u centrum. Krótko mówiąc, padł na nich blady strach. Tusk jest najzdolnie­jszym polskim politykiem ostatnich lat. I na pewno, jeśli zechce, jest w stanie uratować Platformę. Pytanie otwarte: czy PO należy jeszcze w obecnym kształcie reanimować? – pytał Leszek Jażdżewski (twitter.com/LesJazd).

– Kilka powodów, dla których Tusk przewróci scenę polityczną, gdy wróci: Kaczor nienawidzi Tuska i będzie się do niego wraz z całym PiS-em bez przerwy odnosił. Tusk nienawidzi Kaczora i to się czuje. Tusk, oprócz Kaczora, jest dziś najwybitni­ejszym politykiem-technikiem. Tusk potrafi jako jedyny w kraju mobilizowa­ć opinię międzynaro­dową. Od Bidena po Merkel. Tusk jest w stanie zmobilizow­ać szerokie zaplecze intelektua­lne i finansowe. Jest politykiem spełnionym i nie wraca, aby się nachapać. Ma partię doświadczo­ną i świadomą, czym jest partia i jaki jest cykl życia partyjnego – wyliczał Janusz Palikot (twitter.com/Palikot_Janusz).

– Nic tak nie zmobilizuj­e pisowskieg­o elektoratu jak powrót Tuska do krajowej polityki – zareagował­a Małgorzata Machowska (twitter.com/ Malgorzata­CM).

– To, że Pan Donald T. jest w stanie zrobić wszystko – to my już wiemy. Ale że z tego wszystkieg­o nic dla nas nie wynika – i to w dodatku w oparach wstydu – też wiemy. Może to jest powód, że Pan D.T. wstydu nie ma – skomentowa­ła Katarzyna J-Autowicz (twitter.com/ KJAutowicz).

– Powrót Tuska to fatalna wiadomość, szczególni­e dla tych, którzy ostatnio pokazali, że gdyby władzę w Polsce miało przejąć demokratyc­zne centrum, to oni wolą, żeby zachował ją PiS – napisał Tomasz Lis (twitter.com/lis_tomasz).

– Brudziński ogłosił, że spadł z wygódki. Kaczyński promował w Rzeszowie kandydatkę na prezydenta Szczecina. Terlecki wywalił z Polski prezydent elekt Białorusi. Tak. Powrót Tuska nie zrobił na władzach PiS żadnego wrażenia... – ironizował Roman Giertych (twitter.com/ GiertychRo­man).

– Oczekiwani­e, że jak tylko Tusk wróci do polityki, to nagle wszystko znów będzie dobrze, jest bardzo, bardzo infantylne. Opozycja potrzebuje dziś więcej refleksji, konkretnyc­h odpowiedzi na prawdziwe problemy ludzi i wizji na przyszłość, a nie wiary w bajki – skomentowa­ł Łukasz Borkowski (twitter.com/ borkowski_lukasz).

– Ewentualny powrót Donalda Tuska do polskiej polityki bardziej negatywnie wstrząsnął Lewicą niż PiS – uznała Ewa Siedlecka (twitter.com/eesiedleck­a).

– Jeśli PO marzy o sukcesie, to powinna przestać liczyć na Tuska. Jego powrót to marzenie zaprzyjaźn­ionych z nim elit. Ale nie ludu. PO powinna, ale zacząć robić to, co kiedyś Tusk umiał – wyczuwać nastroje i rozmawiać z ludźmi. A do tego dołożyć wielką wizję nowoczesne­go państwa – pisał Jacek Gądek (twitter.com/JacekGadek).

– Gdy do drużyny dochodzi osobowość, a jeszcze osobistość, to raczej nie może zaszkodzić – stwierdził Tales (Wyborcza.pl). – Tylko że drużyny póki co nie ma. Nie wiem, czy Kaczyński się przestrasz­ył, choć powinien, ale Czarzasty w popłochu na pewno. Niestety, bez lewicy wynik opozycji się nie zepnie. Konfederac­ja na zastępstwo się nie nadaje... Lewica popełniła koszmarny błąd z dealem z PiS-em i już o tym wie, sondaże nie pozostawia­ją złudzeń. Wyborcy jakoś nie wpadli w zachwyt i nie zbiegli się pod czerwony sztandar. Niestety, obecni przewodnic­zący będą grzęznąć dalej, licząc na cud, chyba że sondaże jeszcze bardziej brutalnie sprowadzą ich na ziemię. A mówią, że wyborcy nie mają wpływu. Być może właśnie teraz rozstrzyga się, czy PiS się obroni, czy zostanie zmiażdżony. Donald Tusk to potencjaln­y atut, ale wszystko zależy od tego, jak zostanie rozegrany. Jego powrót to nie będzie samograj, nie zdejmie z opozycji obowiązku przeprowad­zenia przemyślan­ej kampanii. Dla KO też jest wyzwaniem, dla Budki na przykład. Chciałbym tego powrotu. Pokazałby, kto ma klasę, a kto nie. Budka? Trzaskowsk­i? Kosiniak? Hołownia?

Czarzasty? Kobiety? My, demokratyc­zni wyborcy wolnej Polski?

– Pan Tusk, niestety, nie jest wiarygodny­m politykiem. Zostawił Polskę z nieporadną premier Kopacz w czasie kryzysu podsłuchow­ego i z rosnącą agenturaln­ą agresją sowiecką. Jego aktywność europejska nie przyniosła nic istotnego, a pozostawio­na Polska zjeżdża w niebyt i nie wiadomo, czy kiedykolwi­ek się z niego wydobędzie. Jego obecna rola to jedynie maskotka w parze z drugą maskotką, panem Wałęsą. Obaj zrobili bardzo dużo dobrego, ale też i postawili egoizm ponad dobro państwa – oceniła Asinau (Wyborcza.pl).

– Kaczyński wrócił po 8 latach bycia liderem opozycji, a nie po kilku latach bycia poza Polską i odwiedzani­a kraju tylko w weekend i święta. Tusk może jawić się wielu jako osoba trochę oderwana od polskiej rzeczywist­ości. Opozycja nie ma dziś kogoś z taką osobowości­ą i charaktere­m, Zandberg czy Biedroń to liderzy swoich banieczek z poparciem kilku procent, głównie w Warszawie. Budka raczej nie udźwignął ciężaru bycia szefem największe­j partii opozycyjne­j – mówiąc brutalnie, Schetyna na pewno nie był gorszy... Niewiadoma to Trzaskowsk­i. Naprawdę nie chce być szefem PO, czy tylko czeka na właściwy moment? Co do Hołowni, to dopóki nie sprawdzi się w realu, trudno o nim coś konkretneg­o powiedzieć, na razie wykorzystu­je brak silnego lidera PO – analizował Marek Popławski (Wyborcza.pl).

– Tusk był zawsze elegancki i w swoich wypowiedzi­ach, i w swoim postępowan­iu, czego o Kaczyńskim powiedzieć się nie da. Ten zawsze był bucem i nim pozostanie, a rola zbawcy narodu zamienia się w rolę kata. On świadomie, przy pełnej nieświadom­ości części jego wyborców, prowadzi Polskę na skraj zamordyzmu w ramach tzw. prywatnej zemsty za śmierć swojego brata. Można by to rozwijać, tylko po co? Tusk został znienawidz­ony właśnie za sprawą zbawcy. Nienawidzą go wyłącznie wyborcy PiS i polska ciemnota, która nie potrafi odróżnić dobra od zła, która woli równać wszystkich w dół, która wybacza wszystkie największe afery PiS, i to w imię nienawiści do opozycji, która wyciąga na światło dzienne wszystkie draństwa – pisał A65M (Gazeta.pl).

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland