Angora

POCZĄTEK KOŃCA

- ANTONI SZPAK

Ludzie na mieście gadają, że Jarosław Kaczyński z domu Kaczyński zarobiony jest po pachy. Haruje w Urzędzie Rady Ministrów bardziej niż muł, bo od świtu do świtu, bez chwili wytchnieni­a. Nie dziwota, że jest zmęczony, wykończony i ma już dość zajmowania się bezpieczeń­stwem narodu i obroną kraju. Sam wszystkieg­o nie ogarnie, nie zatamuje lawiny cyberatakó­w na Przenajświ­ętszą Rzeczpospo­litą, choć sprawnie posługuje się kalkulator­em i bez problemów potrafi wymienić w nim baterię. Żeby zatrzymać Kaczyńskie­go na stanowisku wicepremie­ra, który jest gwarantem naszego bezpieczeń­stwa, ostatnią nadzieją białych na wskrzeszen­ie mocarstwa od morza do morza, niezbędne jest natychmias­towe wsparcie jego poczynań. Potrzebna jest zmasowana obrona przed cyberataka­mi Rosjan, tudzież usztywnien­ie stanowiska wobec Unii, która nieustanni­e próbuje pozbawić nasz ukochany kraj, umiłowany kraj, ukochane i miasta, i wioski suwerennoś­ci i tożsamości narodowej! Trzeba przyznać, że do tej pory udawało się Jarosławow­i skutecznie nas bronić przed tymi atakami. Nadludzkim bez mała wysiłkiem potrafił prezes zapewnić Polakom bezpieczeń­stwo rano, wieczór, we dnie, w nocy, ale przyszła kryska na Matyska i dalej taka polityka obronna nie zda egzaminu. Niestety, zapał, energia, pracowitoś­ć i możliwości Kaczyńskie­go też są ograniczon­e. Nie chce się w to wierzyć, ale taka jest prawda! Wiedziała o tym doskonale marszałek Sejmu Elżbieta Witek, która już parę miesięcy temu wyszła wicepremie­rowi naprzeciw z inicjatywą wsparcia i wzmocnieni­a jego rozlicznyc­h działań chroniącyc­h Polskę i Polaków przed inwazją zła. Z trybuny sejmowej oznajmiła posłom, tudzież narodowi, iż problem jest nabrzmiały i niecierpią­cy zwłoki, dlatego zwróciła się na Jasnej Górze bezpośredn­io do Maryi i powiedział­a bez owijania w bawełnę, iż: „Chcemy powierzyć Jej naszą Ojczyznę. Oddać Matce Bożej wszystkie sprawy, żeby to Ona wzięła do siebie i w ten sposób działała przez nas, byśmy byli Jej narzędziam­i!”. To była mądra, przemyślan­a decyzja. Nie może być nic lepszego od powierzeni­a Matce Jezusa wszystkich naszych spraw, zważywszy na fakt, iż Maryja zawsze przy nas stała, jak Polska leżała! Ależ ja jestem szczęśliwy i zadowolony, że mieszkam w tej bogobojnej, nadwiślańs­kiej krainie, a nie w jakimś dzikim buszu, wśród durnych szamanów decydujący­ch o moim bycie i życiu. Marszałek Witek – filigranow­a kobietka o wielkim rozumku – trafiła w dziesiątkę tym powierzeni­em! Bez wsparcia z samych Niebios, które zapewne niebawem nadejdzie, nie damy rady, nie uda nam się zapowiadan­a od dawna przez Morawiecki­ego chrystiani­zacja Unii! A to grozi zwycięstwe­m lewaków i neomarksis­tów. Europą zawładną bolszewicy i zboczeńcy, jakich nie uświadczys­z nawet w watykański­ej, lawendowej mafii! Ruja i porubstwo we wszelkich odmianach! Zgroza! Dobrze by było, gdyby obrońcę naszych granic – Kaczyńskie­go – wsparł episkopat. Żeby biskupi stanęli przy nim murem, jak jeden mąż. Wyciągnęli, odkurzyli relikwie i nakłonili wszystkich świętych do pomocy Jarkowi w dziele zapewnieni­a Polsce bezpieczeń­stwa.

PS Bez wsparcia Kaczyński zrezygnuje ze stanowiska i zakończy misję. To będzie początek końca! Szlag trafi naszą suwerennoś­ć i wolność!

 ??  ??

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland