Z życia wzięte
*** Czekałam kiedyś z sześcioletnim wtedy synem w poczekalni u lekarza. Młody dorwał jakąś ulotkę i z dumą (dopiero co nauczył się czytać) zaczął czytać na głos. W pewnym momencie przeczytał: „Jeden na pięciu mężczyzn ma problemy z erekcją”. Chyba nawet nie zrozumiał, co przeczytał, ale policzył głośno facetów w poczekalni. Było ich akurat pięciu, więc zapytał: „Jak myślisz, mamo, który to?”. Dwóch facetów natychmiast zrobiło się czerwonych...
*** Wysłałam mężowi zrobione spontanicznie zdjęcie, na którym przesyłam mu buziaka. Odpisał błyskawicznie: „Czy z autem wszystko OK?”. Nie ma to jak brak romantyzmu i zaufania w jednym zdaniu.
*** Nasza nastoletnia córka z dnia na dzień staje się coraz atrakcyjniejsza. Ma świetną figurę, bardzo fotogeniczną twarz i nie tylko znajomi i rodzina to dostrzegają, bo wczoraj podeszła do nas jakaś nieznajoma i zaczęła wychwalać jej urodę. Córka skromnie odparła, że uroda jest u nas rodzinna. Kobieta spojrzała na mnie i powiedziała: „No nie żartuj, dziewczyno, to musisz być w takim razie adoptowana!”.
*** Syn zadzwonił do mnie z pytaniem „kucharskim”. Bardzo się ucieszyłam, że w końcu zaczyna coś sam sobie gotować, ale daleka droga jeszcze przed nim. Dzwonił zapytać, jak ma ugotować drugą część makaronu – tę wystającą z garnka...
*** Wsiadłem do autobusu MPK, w którym jechała gromada dzieci, na oko 7 – 8-letnich, najwidoczniej jakaś klasa z podstawówki. Kilka przystanków później wysiadali; zauważyłem wtedy dzieciaka, który nie idzie za nimi.
Chcąc mu pomóc, wziąłem go, wystawiłem z autobusu i powiedziałem, żeby poszedł za swoimi kolegami. Chwilę później przyszła jakaś kobieta, która zaczęła pytać wszystkich dookoła, gdzie jest jej synek, bo na chwilę spuściła go z oka, żeby kupić bilety u kierowcy. Tak, to był ten dzieciak. Jeszcze nigdy tak szybko nie spieprzałem z autobusu jak wtedy.
*** Powiedziałam córce, że będzie miała siostrzyczkę albo braciszka. Bardzo się ucieszyła, bo... w końcu będzie mogła powiedzieć koleżankom, że mama wcale nie jest gruba – po prostu jest w ciąży.