Herosi biznesu
Ile pieniędzy potrzeba na założenie firmy? Wystarczy 200 zł. Tak twierdzi Marta Konopko, studentka medycyny i twórczyni internetowego sklepu Wielorazówka, który osiąga dziś przychody w wysokości 2 mln. Co ciekawe, motywacją dla przyszłej kardiolożki nie była wcale potrzeba zaistnienia w biznesie. – Nie interesowałam się nim, tylko weganizmem i ekologią. O ruchu zero waste [zero odpadów, zero marnotrawstwa] dowiedziałam się z filmików zagranicznych youtuberów. Uczyłam się, jak nie zaśmiecać środowiska i tworzyć produkty wielokrotnego użytku. A gdy już wiedziałam, jakie można zastosować zamienniki jednorazówek, zaczęłam ich szukać. Niestety, bez powodzenia. Rynek takich wyrobów był zbyt ubogi. Dlatego postawiła na rękodzieło. – Doszłam do wniosku, że sama mogłabym robić worki wielokrotnego użytku i akcesoria zero waste, że to nie może być takie trudne. Wymyśliłam plan, przedstawiłam pomysł mamie i wystartowaliśmy. Firma ponosiła wyłącznie koszty materiałów, a modne produkty były sprzedawane z wysoką marżą, więc zarobek rósł i Marta inwestowała go w następne przedsięwzięcia. Biznes z mamą okazał się znakomitym pomysłem. – Początkowo spierałyśmy się o różne rzeczy, ale po dwóch i pół roku wspólnej pracy dotarłyśmy się (...). Mama koordynuje wszystkie sprawy związane z produkcją, ja zajmuję się finansami, mediami społecznościowymi i sklepem internetowym. Świetnie się uzupełniamy. Jedynym minusem jest fakt, że teraz cała nasza rodzina angażuje się w firmę, a przez to jesteśmy praktycznie non stop w pracy. Taki już urok biznesów rodzinnych. Asortyment sklepu jest coraz bogatszy. – Kiedyś za większość obrotów odpowiadały bawełniane i lniane worki, a w czasie pandemii ludzie, najpewniej ze strachu przed przenoszeniem wirusa, znów przerzucili się na foliówki (...). Ale za to bardzo szybko zaczęły rosnąć inne kategorie, chociażby kosmetyczne. W ich przypadku napędem były pozamykane galerie czy drogerie (...). Między styczniem 2020 a styczniem 2021 nasza sprzedaż wzrosła pięciokrotnie. Do tej pory zrealizowaliśmy ponad 30 tys. zamówień i sprzedaliśmy około 85 tys. produktów. Większość dzisiejszej oferty Wielorazówki nie jest już wytwarzana przez rodzinę, lecz zamawiana u kilkudziesięciu starannie wyselekcjonowanych producentów. Przed Martą jeszcze półtora roku studiów. Gdy zostanie lekarzem, planuje oddać firmę w ręce brata lub mamy.
Forbes nr 5/2021