PRZEGLĄD TYGODNIA
Wszystko wskazuje na to, że nowym prezydentem Peru będzie Pedro Castillo, kandydat lewicowy, choć jednocześnie religijny. Jego konkurentka – Keiko Fujimori, córka rządzącego kiedyś krajem Alberta Fujimoriego – już oprotestowała wynik głosowania, które przegrała dosłownie o włos wynikiem 50,17 do 49,82 (po przeliczeniu 99,42 proc. głosów).
Powoli powinniśmy zapominać o wymarzonym świecie bez granic. Władze Litwy rozważają budowę – co prawda nie muru – ale ogrodzenia na granicy z Białorusią. Ma ono chronić nie przed świńską zarazą, a napływem nielegalnych imigrantów, głównie Irakijczyków, którzy bez żadnych ograniczeń mogą przylatywać do Mińska.
Kończy się proces przeciwko byłemu prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy’emu, któremu prokuratura zarzuca udział w organizacji nielegalnego finansowania kampanii wyborczej w 2012 roku i domaga się kary roku więzienia oraz niewysokiej w sumie grzywny 3750 euro.
François Fillon, były doradca polityczny Sarkozy’ego i premier francuskiego rządu w czasach jego prezydentury, ma się natomiast świetnie. Właśnie dostał propozycję objęcia wysokiego stanowiska w rosyjskim koncernie paliwowym Zarubezhneft i wiele wskazuje na to, że pójdzie drogą przetartą przez byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schrödera.
Szwajcarzy są szczerze przejęci ochroną klimatu, ale boją się, że zbyt aktywne działania w tym kierunku zbyt osłabią ich gospodarkę. Dlatego w ogólnokrajowym referendum odrzucili ustawę zmierzającą do ograniczenia emisji CO2, polegającą m.in. na dodatkowym opodatkowaniu paliw płynnych i na opłatach doliczanych do biletów lotniczych. Przy okazji nie zgodzili się na całkowity zakaz stosowania sztucznych pestycydów w rolnictwie.
W Tatrach żyje coraz więcej niedźwiedzi. Nie są to jednak nieszkodliwe puszyste misie z bajek, o czym w tragiczny sposób przekonał się mieszkaniec słowackiej miejscowości Liptowska Łużna, którego zwłoki znaleziono w Dolinie Bańskiej. Rany, które miał na ciele, dowodzą, że padł ofiarą drapieżnika i prawie na pewno był nim niedźwiedź.
Zaanektowany przez Rosję Krym nawiedziła katastrofalna powódź. Od problemów mieszkańców odwrócił uwagę gubernator regionu Siergiej Aksionow, który udał się na inspekcję zalanych terenów wraz z obstawą. Dla ochroniarzy nie starczyło jednak miejsca w motorówce. Media społecznościowe obiegł film, na którym widać, jak dzielnie podążają za pryncypałem... wpław.