Z dala od Alp
Pandemia wymusza innowacje... Zamiast dalekich podróży odwiedźmy regiony nieodległe, a egzotyczne, mające mniej głośnych atrakcji, a jednak zapadające w pamięć. Takim miejscem jest Dolna Austria, której sercem pozostaje Wiedeń (choć stolicą landu jest Sankt Pölten), o tak wielu ciekawych zakątkach, że zwyczajowy urlop zdaje się za krótki. Dolna Austria to terytorialnie największy land kraju, okalający Wiedeń, o łagodnym krajobrazie, pełen niskich wzgórz, winnic i starych klasztorów. Obejmuje część Doliny Dunaju i odkrywany dopiero przez turystów Weinviertel, urokliwy z pokładu statku floty dunajskiej. Dolna Austria ma osiem regionów produkcji wina, głównie białego i rieslinga. Warto zajrzeć do Wachau, 36-kilometrowego odcinka Doliny Dunaju z benedyktyńskimi klasztorami w Melku i Göttweig. Są tu też niewysokie Wiener Alpen z małymi stacjami narciarskimi, choć głównie to raj dla rowerzystów.
Wspomniany Melk chlubi się tradycją średniowiecznego opactwa, w którym mnisi żyli według zasad ascezy, ale pracowali też naukowo. Dziś to największy barokowy kompleks klasztorny, zachwycający architekturą, wyposażeniem i biblioteką, w której pośród 100 tysięcy woluminów znajduje się bezcenna kolekcja 1200 średniowiecznych rękopisów, inkunabułów i starodruków. Najcenniejszym zabytkiem, choć rzadko eksponowanym, jest krzyż z Melku – otoczony kultem relikwiarz, w którym przechowywane są fragmenty krzyża, na którym umarł Chrystus. Warto też odwiedzić Krems, ponadtysiącletnie miasteczko wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Znajdziemy tu arcyciekawy kościół św. Wita, malowniczą starówkę i okazję, by spędzić sielski czas, oglądając wolno płynące wody Dunaju.
PAWEŁ WROŃSKI. AUSTRIA. INSPIRATOR PODRÓŻNICZY. PASCAL, Bielsko-Biała, s. 320. Cena 44,90 zł.