TELEWIZOR POD GRUSZĄ
W życiu bym nie przypuszczał, gdybym w telewizji nie zobaczył, że mamy w Polsce tylu wspaniałych, dzielnych obrońców naszych granic. I nie mam tu na myśli żołnierzy, jeno włodarzy Przenajświętszej Rzeczypospolitej. Polityków niezłomnych, którzy czuwają, nie śpią, aby spać mógł ktoś! Tak się obecnie porobiło, że jeden decydent jest lepszy, bardziej kompetentny od drugiego. Nic tylko cieszyć się, przebierać, wybierać, medale im wręczać i w podzięce za to, co dla nas robią, za bezpardonowe rozprawianie się z uchodźcami, nisko się kłaniać. Wspierać w sondażach, coby wiedzieli, że tego właśnie od nich oczekujemy. Oglądając w telewizorni owych obrońców naszych granic, wsłuchując się w ich wypowiedzi naszpikowane patriotycznymi frazami, przepojone miłością do ziemi ojczystej nasyconej krwią przodków, nie potrafiłem zdecydować się, którego z nich wyróżnić, wynieść pod niebiosa. Który powinien być wzorem do naśladowania dla moich synów. Ten kusi i ten nęci, w każdym tyle zalet, że nie sposób je wszystkie wymienić i opisać. Powiadają ludzie, że od przybytku głowa nie boli, a mnie łeb rozsadzało, bo uparłem się wymienić chociaż trzech herosów z imienia i nazwiska. W końcu zdecydowałem się na złożenie hołdu prezydentowi Dudzie tudzież ministrom: Błaszczakowi i Kamińskiemu. Oni są niekwestionowanymi bojownikami spraw ogromnych. Mają to wypisane na twarzy. Na nich nie można się zawieść! Ich słowa droższe są od pieniędzy. Ufam im bezgranicznie, jak Kwaśniewski Bushowi! To prawdziwi, z piór i mięsa twardziele, żadne miękiszony! Oni nie kucają na robocie. Jak będzie trzeba, nie zawahają się ani przez moment, tylko z mety wyślą nas wszystkich na front walki z Imperium Zła! Jeszcze Putin z Łukaszenką nie wydali rozkazu rozpoczęcia manewrów ZAPAD 21, a już nasi obrońcy, z Dudą, Błaszczakiem i Kamińskim na czele, zagrzewają do walki, gromko śpiewając lance do boju/szable w dłoń/bolszewika goń, goń, goń! Napisałem to z nadzieją, że dostanę w Kurwizji etat niezależnego, niepokornego komentatora!