Wojna i pieniądze
„Rozbój w biały dzień”
Patrząc na reakcję Izraela opisaną w artykule „Rozbój w biały dzień” (ANGORA – PERYSKOP nr 34), człowiek odnosi wrażenie, że wszyscy Żydzi polscy byli właścicielami gruntów, na których mieli przed wojną postawione kamienice. Zawsze było prawo – czyj grunt, tego budynek; chyba że były dwie księgi wieczyste: na grunt i na budynek. I tak działali mądrzy kamienicznicy, spółdzielnie mieszkaniowe, właściciele domów jednorodzinnych – tworzyli dwie księgi wieczyste. W Polsce przedwojennej niewielu Żydów było właścicielami gruntów. Na ogół byli dzierżawcami gruntów – miejskich lub prywatnych. Istniało również prawo o zasiedzeniu – 30 lat, jeżeli opłaty gruntowe wpłacał dzierżawca, a nie właściciel gruntu. Nie dotyczyło to tych, które stanowiły własność miasta – były to dzierżawy wieczyste. Jak wiemy, w czasie wojny bardzo dużo budynków zostało zrównanych z gruntem, zwłaszcza w Warszawie. Było ich około 80 proc. i zostały one odbudowane polskimi rękami za polskie pieniądze! Jakoś Izrael nie chce tego przyjąć do wiadomości i co jakiś czas przyjeżdżają do Warszawy obywatele Izraela i głaszcząc mury budynku wzniesionego po wojnie, mówią: „Oto nasze dziedzictwo”. Nie przyjeżdżali tu po wojnie, nie dali pieniędzy na odbudowę, ale dziś uważają, że im się zwrot należy, bo tu przed wojną stał budynek ich dziadków i chętnie powołują się na... 30-letnie zasiedzenie! Stał, ale na gruncie miejskim, a sam budynek nie istnieje od ponad 77 lat, tak jak i budynki wielu warszawiaków – nie tylko Żydów.
Izrael nie chce przyjąć do wiadomości, że nie istnieje już od dawna coś, co posiadali przed wojną dziadowie obecnych obywateli Izraela i jak zawsze, gdy chcą osiągnąć jakiś cel, włączają do dysputy albo Holocaust, albo antysemityzm. Izrael jako jedyne państwo uważa, że jak coś było w posiadaniu Żyda, to nawet gdy nie ma spadkobierców, to ma przejść na własność Izraela, a nie państwa, którego obywatelem był ów Żyd! Izrael wciąż żąda od Polski pieniędzy za poniesione szkody, mimo że dostał reparacje od Niemców, którzy byli odpowiedzialni za owe zniszczenia. To działo się w Polsce, więc niech Polacy też zapłacą! Bardzo chętnie Izrael zapomina, że wojna się skończyła 76 lat temu i nie ma już Ofiar Holocaustu, bo nawet urodzeni w dzień zakończenia wojny w większości już nie żyją (...)! A tak na marginesie – hitlerowcy mieli pieniądze w banku amerykańskim należącym do amerykańskiego Żyda, który był właścicielem pól naftowych i który zaopatrywał w ropę armię III Rzeszy.
To by było na tyle, jeżeli chodzi o ten rozbój w biały dzień!
ELKA (nazwisko i adres internetowy do wiadomości redakcji)